Dala, to nie jest typowy rok. Rośliny ciężkie od deszczu gną się, łamią i wykrzywiają. A nawet gniją im kwiaty - ach, mój biedny bez

jeżeli łubin nie da się podwiązać, to może uda się podeprzeć jakimiś gęsto wbitymi dookoła podpórkami do roślin, czy choćby krzyżującymi się patykami? ale gęsto, tak żeby powstał rodzaj płotka naokoło, podpierającego dolną część przewracających się pędów. Liście powinny go częściowo zamaskować.