
Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
-
- 1000p
- Posty: 1418
- Od: 6 lip 2008, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Pewnie jak sie Ania pojawi to poskromi naszą ciekawość 

- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Też jestem ciekawa tych karteczek. Słyszałam, że na muszki ziemiórek(nie na larwy) te klejące żółte kartki są dobre, bo zwabiają one ziemiórki, które siadając na karteczce przyklejają się.
Nie wiedziałam, że przędziorki lubią też żółty
Z tego co wiem, to przędziorki lubią suche powietrze. Zatem zraszanie, je wypędza. Jeśli już się pojawią na roślinie należy ją dokładnie umyć i spryskać chemią.
Nie wiedziałam, że przędziorki lubią też żółty

Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Walczyłam zimą i tą metodą z ziemiórkami.. niestety na żółte tablice lepne ziemiórki nawet się nie obejrzałykati-1976 pisze:Słyszałam, że na muszki ziemiórek(nie na larwy) te klejące żółte kartki są dobre


wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- kubusiowa mama
- 500p
- Posty: 698
- Od: 1 kwie 2010, o 01:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Jeśli chodzi o żółte karteczki, to rzeczywiście są to takie lepne karteczki. Stosowałam je i nadal stosuję na owady. Z larwami nigdy nie miałam problemu, więc nie będę autorytetem w tym temacie. Karteczki kupiłam na allegro przy okazji innych zakupów, ale prawie w każdym markecie można je spotkać. zaraz znajdę zdjęcie, gdzie mi się sfotografowała przypadkowo taka karteczka, to ją zobaczycie. A jutro zrobię zdjęcie opakowania. I jeszcze celem wyjaśnienia. Zamioculkas lubi sucho. Ale przędziory go zaatakowały i wsadziłam karteczkę i mam już spokój. część się do karteczki przykleiła a reszta chyba się wyniosła, bo już ich nie ma.
Karteczka jest w doniczce syngonium, za bluszczem

Karteczka jest w doniczce syngonium, za bluszczem

- kubusiowa mama
- 500p
- Posty: 698
- Od: 1 kwie 2010, o 01:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Dziś spotkała mnie wielka radość i wielki smutek.
Wielka radość, bo moja gardenia wreszcie otworzyła pierwszego pąka. Wieczorem jak do niej zaglądałam , to były już dwa kwiaty. Jutro wkleję zdjęcie, żeby wam pokazać.Przepięknie pachnie. Wprost cudownie. Szkoda, że nie możecie tego poczuć.
natomiast smutek wielki, bo....
Kupiłam sadzonki hoi i trzy pędy do ukorzenienia.
Nie ukrywam, że dość sporo mnie to kosztowało.
jeden pęd nie przeżył transportu i niestety musiałam go wyrzucić. Pozostałe dwa też marnieją w oczach. W dodatku dwie sadzonki też mi padają. Jednej bardzo pożółkły liście. Wyjęłam ją z doniczki. Chyba miała za mokro ( tak myślę) bo część korzonków dosłownie odpadło.
Zrobiłam małą góreczkę z ziemi , ktorą wysypałam na podstawkę i wsadziłam do tego to, co jeszcze ocalało i przykrylam ucietą , plastikową butelką.
Jutro zrobie to samo z tą drugą sadzonką.
Jeśli możecie mi jakoś pomóc albo coś zasugerować, to chętnie skorzystam.
Nie mam doświadczenia z hojami. I po raz pierwszy mam do czynienia z takimi malutkimi sadzonkami.
Wielka radość, bo moja gardenia wreszcie otworzyła pierwszego pąka. Wieczorem jak do niej zaglądałam , to były już dwa kwiaty. Jutro wkleję zdjęcie, żeby wam pokazać.Przepięknie pachnie. Wprost cudownie. Szkoda, że nie możecie tego poczuć.
natomiast smutek wielki, bo....
Kupiłam sadzonki hoi i trzy pędy do ukorzenienia.
Nie ukrywam, że dość sporo mnie to kosztowało.
jeden pęd nie przeżył transportu i niestety musiałam go wyrzucić. Pozostałe dwa też marnieją w oczach. W dodatku dwie sadzonki też mi padają. Jednej bardzo pożółkły liście. Wyjęłam ją z doniczki. Chyba miała za mokro ( tak myślę) bo część korzonków dosłownie odpadło.
Zrobiłam małą góreczkę z ziemi , ktorą wysypałam na podstawkę i wsadziłam do tego to, co jeszcze ocalało i przykrylam ucietą , plastikową butelką.
Jutro zrobie to samo z tą drugą sadzonką.
Jeśli możecie mi jakoś pomóc albo coś zasugerować, to chętnie skorzystam.
Nie mam doświadczenia z hojami. I po raz pierwszy mam do czynienia z takimi malutkimi sadzonkami.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Witaj Aniu, jak tu ładnie u Ciebie
Bardzo ładne kompozycje w koszyczkach
Też ostatnio myślałam o czymś takim, ale ja jestem totalne antytalencie do takich rzeczy, a już na pewno do wdrażania takich pomysłów w życie, więc na razie na myśleniu się skończyło
Przykro mi z powodu zmarnowanych hoi
Może chociaż uda się odratować to, co przeżyło.. Trzymam kciuki 





- kubusiowa mama
- 500p
- Posty: 698
- Od: 1 kwie 2010, o 01:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
dziękuję Mileno.
Pomysłów to mam mnóstwo, tylko miejsca mało.
Ale jak dostanę nieoczekiwany spadek po jakiejś nieznanej ciotce z ameryki, to zbuduję oranżerię i wtedy będzie mnóstwo miejsca na moje pomysły.
Pomysłów to mam mnóstwo, tylko miejsca mało.
Ale jak dostanę nieoczekiwany spadek po jakiejś nieznanej ciotce z ameryki, to zbuduję oranżerię i wtedy będzie mnóstwo miejsca na moje pomysły.

- kubusiowa mama
- 500p
- Posty: 698
- Od: 1 kwie 2010, o 01:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
- daka
- 1000p
- Posty: 2544
- Od: 10 lut 2010, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Ale ci pieknie zakwitła.



- kubusiowa mama
- 500p
- Posty: 698
- Od: 1 kwie 2010, o 01:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Fajne te karteczki- przydatna rzecz, musze też sobie takie kupić
A hojki koniecznie pokaż zobaczymy co im dolega. 


Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Pięknie zakwitła gardenia



- APe
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1697
- Od: 21 wrz 2009, o 23:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Tak bardzo mi Ciebie żal i tych niepowodzeń z hojkami.Wiem jak to jest,najpierw wielka nadzieja a potem........rozczarowanie
Gardenia prześliczna


Gardenia prześliczna


- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Aniu gardenia śliczne buźki pokazała....wielkie brawa
Trzymam mocno kciuki za hoje



Trzymam mocno kciuki za hoje

Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Też mi się marzy spadek po jakiejś cioci nieznajomej


