Aniu, niestety powojnika już nie ma. Przykro mi
Izo, racja. Stokrotki strasznie się rozchodzą, ale chyba mi to nie przeszkadza. Mój trawnik i tak jest bardzo zapuszczony. Kaczeńce w oczku bardzo lubię, nie wyobrażam sobie bez nich mojego stawiku. Ja na razie czekam z utęsknieniem kiedy się rozrosną. Niesty wysokie temperatury połączone z brakiem rozwoju roślin i na razie zaczynam mieć w oczku zieloną zupę. Wiem, że to przejściow, ale strasznie mnie to denerwuje. A fortegilla już rośnie. Zaraz pokażę zdjęcia.
Reniu jakimś cudem żagwin przeoczyłam, a może już nie było
A teraz kilka fotek z wczorajszego frontu robót.
Zakupy: Fortegilla i berberysy

kiścień i różanecznik

takie skalniaczki i mała

sadzonka jukki od Agniesi

A tutaj już posadzone. Jeszcze pustawo, bo nie ma żadnych kwiatów, ale ogólny zarys już jest. Jeszcze ściólka - kora, żwir i otoczaki i myślę, że będzie ok. aha i jeszcze żurawki od Igi
