Ogródek Doroty - dodad

[AAleksandra]

Dla mnie takie kwietne trawniczki są dużo ciekawsze. Mój jeszcze będzie żółty od mleczy

[Zielona_Ania]

Piękny nabytek
Jak zwykle bardzo ładne zdjęcia, ale te stokrotki ostatnie to cud miód Super ujęcie

[100krotka]

Twój trawnik jest cudowny, też mam nadzieję na taki, za jakisczas - początki juz widać
I co najważniejsze - koszenie wcale tego nie zepsuje!

[eury]

Trawnik stokrotkowy jest przepiekny - ech...fotografia też

[Miiriam]

Ale stokrotek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! .. podoba mi się bardzo

[pyzia]

Doroto powtórzę za innymi - zdjęcie trawnika ze stokrotkami rządzi.

A co z koszeniem takiego trawnika - ile trzeba się wstrzymać?

[kocica]

Przyznam się, że wczoraj już ogladałam stokrotkowy trawnik, ale dziś tu wróciłam i muszę napisać, że jest piękny i taki radosny. U mnie zamiast stokrotek w setkach rośnie krwawnik i mlecze, z czym walczę i walczę jak szalona, a raczej mój M.

[AniaDS]

Oj, te stokrotki robią wrażenie
Cudne zdjęcie
A powojnika to aż zazdroszczę (troszkę...), bo ja na niego nie mogę nigdzie trafić a miejsce już nawet dla niego mam

[dodad]

Witam wszystkich odwiedzających gości. Ja znów spędziłam dwa dni na wyjeżdzie, ale postanowiłam dziś wziąć odwet i mam urlop. Idę zaraz do ogrodu.
Bernadetko, Violu, Aniu, Olu, MałgosiuJak miło mi słuchac wszych zachwytów nad moim trawniczkiem. Przyznam szczerze, że i mnie podobają się stokrotki w trawie, chociaż na razie nasiały się tak w 1/3 trawnika, ale obserwując postęp stokrotkowej inwazji za dwa lata będą w całym trawniku. Właśnie zaobserwowałam nową kolonię
Marto, u nas niestety przeceny też zdażają się bardzo rzadko, ale w zeszłym roku jesienią udało mi się kupić całkiem ładne powojniki po 8 zeta a ten kosztował 13.
Nowa dostawa jest po 18 więc pozostaje zaoszczędzony grosz na inne roślinki
Ewo-Kocico w moim trawniku mlecze niestety też rosną, ale troszkę później. Z nimi staram się walczyć mechanicznie, bo szkoda byłoby mi zniszcyć jakimś opryskiem również stokrotki. Może kiedyś jak będę zakładać taki prawdziwy trawnik jak u Eweliny czy Pyzi.
Pyziu ja się jakoś pecjalnie nie wstrzymuję z koszeniem. To są takie zwykłe stokrotki więc nie mają problemu. Skoszę to pojawiają się następne. Bardzo żywotna roślinka. Mam wrażenie, że ich ilość na trawniku i stałe rozprzestrzenianie się zawdzięczam temu, że kosze kosiarką bez kosza, więc wszystkie nasiona zostają. Niestety dotyczy to też mniszka, ale w jego przypadku staram się nie dopuścić do nasion. Z resztą wszyscy sąsiedzi dookołą mają pod sostatkiem mniszka, więc przychodzi od nich.
100 krotko, Agnieszko - jeszcze raz wam dziękuję . Miło było was zobaczyć, bo trudno to nazwać spotkaniem, ale mam nadzieję, że to nie ostatni raz. I następnym razem zdążymy porozmawiać.
Aga, czekam na namiary.
A teraz szybkie "odgruzowanie" domu po dwóch dniach i OGRÓD!

[dodad]

Aniu, mogę sprawdzić, była jeszcze jedna sadzonka. Chcesz?

[malgocha1960]

Dorotko, a co robisz z trawą jak kosisz bez kosza?

[dodad]

Grabię, grabię i jeszcze raz grabię. Obiecuję sobie co roku zakup kosiarki z koszem, ale wiesz jak to jest. Stara jeszcze dycha więc szkoda kasy. I zawsze wypadnie jakaś niespodziewana "dziura" budżetowa.

[malgocha1960]

Dużą masz działkę? Ja się nagrabię wiosną i jesieną liści z lasku brzozowego za płotem to mam potem dosyć.

[dodad]

Na szczęście trawnika nie jest dużo, ale i tak daje się we zanki, zwłaszcza w okresie intensywnego wzrostu. Przyznaję się, bez bicia, że nie po każdym koszenieniu jest wygrabiony. Tym bardziej, że kosi syn, ale brabić musi już mamusia. Czasem po prostu nie mam siły, czasu, chęci i trawa zostaje.

[grabek]

Dorotko, to ciężka praca z wygrabianiem trawnika po każdym koszeniu. Z drugiej strony dla niego to dobrze