Gosiu, po raz kolejny żałuję, że nie mieszkasz we Wrocławiu. Dostałabyś sadzonek, ile byś chciała.
Są ich setki, wszędzie. Z tym, że to są takie zwykłe, ale wyglądają wdzięcznie.
Może ty masz odmiany, które się nie rozsiewają. np.omszony, poniżej.
Obawiam się strat, poprzedniej nocy był przymrozek, przegapiłam. Zmarzły pączki kalikarpy i podejrzanie wygląda
miłorząb. Dziś co mogłam pootulałam (łącznie z maleństwem), bo też może być przygruntowy p.
Kolejna strata to ta trawa. Kotka zamiast z nornicami ciągle z nią walczy.
