

Gratuluję tak dużej ilości skrętnikowych maluszków,będzie piękny widok jak zakwitną.

Aguś ja nigdy nie ukorzeniałem eszka , więc nie wiem jak to zrobić najlepiej , tak wiem , że on jestagaM pisze:Adam witaj, mam pytanko, czy aeszek ten od Ciebie lepiej w wodzie ukorzeniać czy od razu w ziemi?. ja od razu go do ziemi zasadziłam. Tylko on słabo zniósł podróż (większość listków poodpadała i teraz aż boję się do niego zaglądać bo listki zwiędnięte ale zielony jeszcze) i po prostu nie chce go zmarnować bo nie odżałowałabym![]()
zdradź jakim cudem aż tyle maluszków z jednego listka. jak go rozmnażałeś, wiesz tak łopatologicznie ;) komuś kto nie ma o tym zielonego pojęcia.0
(wiem że podobnie właśnie ukorzenia się i begonki, ale moje próby kiedyś z moją były nieudane)