Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluś moja forsycja jeszcze nie zakwitła, Twoja cudowna jakby obsypana złotem. Pieseczki urocze rozrabiaki, chyba nie zawsze tak grzecznie siedzą :wink: :?:
Awatar użytkownika
majka300
1000p
1000p
Posty: 2204
Od: 21 sty 2010, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu pospacerowałam po twoim ogrodzie ;:65 jest tak kolorowo i wiosennie :) a pieski słodkie :wit
"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat :) cz.1, cz. 2
Zapraszam :)
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Pieszczochy kochane :-)
Ale jak Ty sobie dajesz radę, gdy dwa takie kudłacze wracają do domu po zabawie w błotku ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
grabek
200p
200p
Posty: 496
Od: 26 lut 2010, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu - uroczo jest w Twoim ogrodzie. I widzę, że masz pieski. Czy nie robią szkód w ogrodzie? Ja jakoś w obawie przed szkodami nie zdecydowałam się na psiaka, chociaż moi panowie bardzo by chcieli.
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Grabku, pieski to moja pierwsza miłość, zaraz za nimi jest M. :;230 , a potem roślinki.
M. też robi czasami szkody w ogrodzie, a jednak przez tyle lat jesteśmy razem :P
A tak na poważnie, to Ptyś jest malutki i delikatny i nigdy nic nie zniszczył, ale Gutek to szatan - kopie mi dziury i biega po grządkach, ale w sumie wielkich szkód nigdy nie zrobił. Myślę, że duże i ciężkie pieski są bardziej niebezpieczne dla roślinek.

100krotko, w deszczowe dni pieski biegają tylko po ogrodzie, a na trawce się nie brudzą; na dłuższe spacery chodzą tylko w "suchą" pogodę. W sumie to większym problemem od brudu jest utrzymanie w dobrej kondycji ich sierści; Ptyś ma właściwie włosy i to bardzo gęste i długie - nie przycinane ścielą się po ziemi (u psów wystawowych). Raz na trzy miesiące ląduje u psiego fryzjera i wychodzi z krótką fryzurką, bo inaczej włos mu się bardzo kołtuni i potrzebuje codziennego półgodzinnego rozczesywania z użyciem specjalnych odżywek. Oprócz czesania potrzebują codziennie mycia oczek, wyrywania włosków z uszu, mycia ząbków i dużo miłości - jak dzieci; ale to jest wersja dla zwariowanych pań, które nie mają jeszcze wnuków, już nie są zbyt aktywne zawodowo, a jeszcze pełne energii i pokładów czułości :;230

Majeczko, dzięki ;:196

Agnieszko, powiedziałabym, że mało jest takich chwil, kiedy siedzą spokojnie. Zazwyczaj ganiają po ogrodzie i się wzajemnie tarmoszą...Ale są fajni i dostarczają nam dużo radości :P

Geniu, też czekam z niecierpliwością na ocieplenie, bo teraz wieczorem ganiam po ogrodzie i zasłaniam wrażliwe roślinki, które już posadziłam. Dziś w nocy było w okolicach zera, ale żadnych strat nie odnotowałam. Tylko czereśnia kwitnie, a pszczółki się pochowały...

Wiesiu, wie, wiem, ciągle obiecujemy sobie "nigdy więcej nie kupię wrażliwych roślinek", a potem zawsze coś nas skusi...
Sama jestem ciekawa Twojego eksperymentu z agapantem, choć u Ciebie klimat jednak zdecydowanie cieplejszy.

Moniko, rzeczywiście ostatnie dni są wyjątkowo zimne; trochę się martwię, bo właśnie kwitną czereśnie i już zaczynają wiśnie.

Krzysiu, lubię drzewka morelowe, bo uwielbiam morele - moje kilkuletnie drzewko owocowało już w zeszłym roku. W tym liczę na obfite zbiory!

Kolejny bardzo zimny dzień. Aż mi się nie chce wychodzić do ogrodu, choć z drugiej strony jest tak pięknie, że szkoda każdej chwili...Może po południu się ociepli. Wczoraj, zgodnie z kalendarzem biodynamicznym, posadziłam te kilka mieczyków, które miałam, sadzonki sałaty i kalarepki. Ciekawe czy przeżyją te niskie temperatury...
Śliwa wiśniowa Pissardi jednak kwitnie, a razem z nią magnolia Galaxy

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Sylwek-zx
1000p
1000p
Posty: 1801
Od: 8 lut 2009, o 09:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu, pilnie nasłuchuję prognoz i po południu ma być 15-16 stopni, więc trzymama synoptyków za słowo :)
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu, cudne to pierwsze zdjęcie!!
Podobno weekend ma być ciepły, teraz to Syberia...
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8939
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluś
Cudną, kolorową szatę przybrały Twoje drzewka mimo chłodu, moje pączki jeszcze stulone.
Bardzo ''ciepłe'' zdjęcie futrzaczków na schodkach z widokiem na ogród. :D
Pozdrawiam serdecznie ;:3
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Jejku jak u Ciebie cudnie,a te drzewa :roll: Magnolia niesamowita.Mam zółtą i z niecierpliwością czekam na kwiaty,ale jak widzę pogodę za oknem to się cieszę ,ze to najpóżniejsza kwitnąca odmiana.Może ją ominą przymrozki i te chłody.Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję ze za bardzo Ci nie nadeptałam w Twoim ogródeczku,bo go sobie po zwiedzałam z ciekawością.
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu- pieski ślicznie ustawiły się do fotografii, jakby były odbiciem w lustrze. :roll:
Uwielbiam zwierzęta w ogrodzie.Ogród z nimi jest weselszy.Forsycja cudownie kwitnie, chyba ją przecinasz po kwitnieniu, że taka zagęszczona. :)
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Tajeczko, tak, zawsze po kwitnieniu przycinam dość mocno forsycję, bo bardzo nie lubię takich rachitycznych krzaków, kwitnących na czubkach gałązek, jakie często się widuje na skwerach i w parkach :evil: Wycinam jedną, dwie najstarsze gałęzie u podstawy, a pozostałe przycinam mniej więcej o 1/3.
A ogrodu bez zwierząt -i tych domowych, i dzikich - również sobie nie wyobrażam :P

Pesteczko, witaj w moim ogrodzie :wit Bardzo się cieszę, że do mnie wpadłaś :P
Żółta magnolia musi być bardzo piękna; jeśli jest późna, to miejmy nadzieję, że pięknie Ci zakwitnie. Moja gwiaździsta w ogóle nie ma w tym roku kwiatów, a Galaxy kwitnie bardzo skromnie.

Pell, kwitnące drzewa owocowe i ozdobne sprawiają, że ogród wygląda jak z bajki...Bardzo lubię ten moment, kiedy ogród zdobią drzewa pokryte chmurkami białych lub różowych kwiatuszków :lol:
A moje psiaki spędzają w ogrodzie więcej czasu niż ja :roll: Chyba też go lubią...

Moniko, już jutro ma być 17 stopni! Hurra :!: Też mam dosyć tej zimnicy :evil:

Sylwuś, synoptycy troszkę się pomylili - dzisiaj jest jeszcze 10 stopni, może jutro...

Zakwitła malutka skimia; duża będzie kwitła niebawem - a zapewniam, że zapach jest niebiański.



Obrazek
x_m-i
---
Posty: 2658
Od: 19 cze 2007, o 09:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Widok kwitnącej wiśni i magnolii ... cudo ;:215 A Daluś Twoje skimie bardzo mi się podobają i też chyba się skuszę. Będą towarzystwem dla moich modrzewnic, które muszę przesadzić a bardziej słoneczne miejsce. Bo na rabacie pół cienistej jakoś słabo mi rosną.
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluś, u nas też zimno dzisiaj było, do popołudnia nie dało sie wyjś na dwór. I wiatr taki syberyjski, ale ma się niedługo ocieplić
tak jak i u Was. Sucho za to u nas niesamowicie bo bardzo dawno nie padało. Ładna pogoda ma zostac do końca miesiąca aż
do 24 stopni i mam nadzieje że sie nie załamie na Wasz przyjazd. ;:224 tak jak zapowiadają.
Kolorek magnoli piękny i taki dobrany do śliwy.
Milutkiego wieczorka :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Ale z ten wątek galopuje :shock:
Aż nie wiem, co komentować, tyle piękności...
Chyba postawię na magnolię, której szczerze zazdroszczę :oops: bo moje knypsy jakoś w tym roku nie planują obsypać się kwieciem :(
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu- to ja swoje forsycje, pomimo, że nie kwitły dość mocno potraktuję sekatorem, gdyż mają takie długie pędy, że się pokładają. :)
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”