Ooo..

ile gości , dziękuję za odwiedziny
Dostałem w zeszłym roku listek skrętnika , a że gdzieś wyczytałem w jaki sposób go ukorzenić
więc przeciąłem liść wzdłuż nerwu i wsadziłem do ziemi i pod folie . Takim cudem doczekałem się
wysypu skrętnikowych sadzonek .
Sęk w tym , że nie mam pewności jaki to kolor , dostałem go od Marzenki , a ona (tak mi się wydaje ) miała chyba różowy . Tak więc jak ktoś reflektuje na taki niepewny kolor to chętnie
odstąpię albo najlepiej wymienię na inny kolor .
W domu pojawiła się nowość
(imieninowa ) , ale nie wiem , co ona za jedna ?
