witam ponownie nałogowców ;)
pani_storczyk Storczykowa Mala_MI dziękuje dziękuję
AniuL oj dopadło poważnie... a te białe krzesła to jedyne jasne jednolite tło jakie mam w domku
Blue Monkey Witam serdecznie u mnie:)

No więc moja sierotka w sphagnum wegetuje, nie padla, ale jakaś taka glupiutka, ze hej.. bo korzeni ani widu.. ale za to ma już całkiem ładnego 3 cm nowego listka ( zgupła, albo chce tak bez korzeni być ?) Najwyraxniej ma wolę życia, tylko troszkę w zaburzonej kolejności

, ale zyje i jest nadzieja

Z sbaotem uklada mi się tak... że on mi zrzucil kwiatka ( brzydal !! ).. to ja go troszke nawozem potraktowałam, żeby drugą rozetkę liściową zmotywować... ale sie skubany nie daje... stoi zielone coś i czeka na lepsze czasy chyba:D
Mój M dziekuje za komplement:D On już sam trochę zarażony manią ogólnie roślinną przeze mnie... kupuje nawet 'swoje' zieleniny czasem... tylko, ze to ja później się o nie troszczyć muszę:D
A teraz krótka historia kolegi, ktorego zdjęcia poniżej... otóż w piątek wieczorem po pracy mielismy z moim M zarezerwowany 3 miesiące temu lot do Wroclawia na sobotnie wesele mojej przyjaciółki i co? i sie musiał ten paskudny wulkan na islandii wyrzygać ( przepraszam) akurat dzień wcześniej
Jak w piątek zobaczyłam, ze i nasze lotnisko już zamkneli to się mało nie poplakałam z żalu - człowiek chce raz w życiu polecieć na wesele przyjaciół a tu taki zonk

Na wyprawę samochodem było już za późno, bo mam tendencje do przysypiania nocą za kierownicą..więc z wesela wyszło wielkie nic;(
M zaproponował jako lekarstwo zakupy... oczywiście zielone... niewiele pomogło za to mamy w domku kilka nowych
Białe krzesłoo z dedykacją dla Małpki
..no i po tym zdjęciu niestety ładowarka do aparatu zrobila psikusa i sie spsuła... w każdy razie dołączyły do nas jeszcze hedera, paprotka, bananowiec, miniaturowy beniaminek i syngonium.
wybaczcie zanudzanie moimi frustracjami, ale zapraszam ponownie
pozdrawiam
Ilona
Czwartek... nie cierpię czwartków