Moja forsycja "podbalkonowa" - była już jak się sprowadziłam, ale teraz to ja o nią dbam więc jest moja
Marzy mi sie tam jeszcze bez, mogdałek albo dzika róża
A to moje balkonowce, mimo średniej pogody jakoś sobie radzą. Bratki ładnie się rozrosły
białe maluchy również
i jeszcze stokrotki na koniec
W domu jeszcze kalanchoe zbiera się do kwitnięcia
Witaj Danuto
Bratki urocze,ślicznie kwitną,kalanchoe szykuje się do obfitego kwitnienia,a wiesz jaki ma kolorek?
Forsycja promienieje słońcem pod twiom balkonem.
Dzięki za odzwiedziny Damianie. Kalanchoe jest łososiowe (fotka na s.13) to już jego drugie kwitnienie w tym roku. A forsycja słońca ma jak na lekarstwo bo to północna strona świata