Ogródek Pszczółki cz.3

[abeille]

Feluś, bardzo lubię smagliczkę za tak obfite kwitnienie choć nie kwitnie długo ale za to warto ją mieć. Mam nadzieję że przegorzan
bedzie Ci dobrze rósł i obficie kwitł. Będzie ściągał motyle i pszczółki przez całe lato.
Jak się mają Twoje kobeje już posadzone pod parkanem? Dziwaczek od Ciebie aklimatuje się do paryskich warunków i chyba mu się podoba.
Przestawiłam go bardziej w cień, bo ostre słońce przebarwiało mu listki. Czekam na jego niesamowite kwiaty, szczególnie że otwieraja się
wieczorem i ponoć pieknie pachną

A póki co cieszę się z tego co teraz u mnie kwitnie. Podzielę się jeszcze raz z Wami tymi widoczkami.
Jeszcze raz narcyzki to są te które najbardziej intensywnie pachną.



Orliczki jasno żółte sadziłam na przemian z niebieskimi by utworzyć harmonijną całość. Jak na razie malutkie orliczki z siewiek jeszcze nie zaczęły
na dobre kwitnąć ale czekam na ten efekt bo kolory wyglądaja na planowane. To jest ten niebieski orlik



A ten jeden z jasno żółtych. Całość będzie niedługo.



A póki co trochę czerwieni



i jeszcze raz narcyzki. Tym razem jajeczno żółte



Triarella to taka pięknotka którą trzeba ogladać z bliska. Ale warto się pochylić a nawet przyklęknąć aby podziwiać jej delikatną strukturę
kwiatów i ten kolorek.



Dzisiaj jeszcze jeden piekny dzień przed nami i mnóstwo pracy mnie czeka w ogrodzie. Wypełniam powoli przeróżne donice na taras choć
zawsze sobie opiecuję że bedzie ich mniej. Ilość wieczornych konewek by podlać to wszystko jest zastraszająca i nie udaje mi się ich
zmniejszyć. Czekają tez nastepne roślinki do posadzenia na rabatach i pikowanie siewek. Nie wspominając już o resztach żywopłotu
cyprysowego do wycięcia i uporządkowania. Potrzebny jest chyba jeszcze z miesiąc dobrej pogody by to wszystko ogarnąć.
I wtedy zostanie tylko podlewanie i leżaczkowanie.

Miłego dnia i pędzę do ogródka

[abeille]

Witaj KaRo, chyba faktycznie jestem szczęściara bo pomimo ostrej jak na nasze strony zimy nic prawie mi nie wypadło. Róże
u nas nie cierpią od mrozów no chyba żeby wybierać jakieś wyszukane śródziemnomorskie wrażliwe na zimno. A na róże już
najwyższy czas, przynajmniej na te wczesne. I powojniki wielkokwiatowe też niedługo pękną.
To piekne drzewo jest na pewno owocowe. Jakieś było miernawe przez te ostatnie lata, chyba złapało jakiegoś szkodnika, a
teraz jak mu sie polepszyło to nas odbdarowuje taką ilością kwiecia że masz rację że przypomina głóg :P
Pozdrówka

Krysiu, wiem jak Ci żal tych utraconych skalniaczkowych które tak bardzo kochasz. Też płaczę nad każdą stracona roslinką, ale
na szczęście nie ma ich wiele do opłakiwania w tym roku. Bardzo trudno jest utrzymać u mnie roślinki które wymagają suchej gleby
zimą, i to właśnie te mi giną najszybciej. W tym roku też nie udało mi się przechować gaury, pierwiosnków omszonych i innych
ale dalej będę próbować i lepiej je osłonię od deszczów. Butelki 5 litrowe dość dobrze się sprawiły bo krokosmie obie się
ostały tylko nie wiem czy dierama przetrwała bo jak na razie nic nie wyszło.
A krzaczki na pewno się pieknie zregenerują i jeszcze obdarzą Cię nieraz kwiatami.
Buziaczki

[goryczka143]

WIESIU!
dziękuję mam też taką nadzieję.

[an-ka]

Pszczółko jak ja Ci zazdroszczę(pozytywnie),że róże już się szykują do pokazania kwiatów.
Smagliczka też mnie zauroczyła.No i te zapachy wiosennych ,ja muszę klękać żeby poczuć zapach a u Ciebie w słońcu zapach roznosi się pewnie po całym ogrodzie.

[Isia]

Wiesiu robisz przepiekne zdjęcia ja tez zagladam chociaz nie zawsze zdążę coś napisać. Wiosenne kwiaty super a orliki po prostu świetne u mnie dopiero co wylazły listki teraz z niecierpliwościa wypatruje pierwszych kwiatków. Dzisiaj wieczorem wstawie nowe zdjecia co u mnie kwitnie pozdrawiam

[AGNESS]

Wiesiu narcyzy cudowne, aż zazdraszczam i nie mogę napatrzeć się na tę rabatę z dzbanem, przepieknie wygląda ta kompozycja

[abeille]

Kochane moje, miło Was witać

Krysiu, ja w to wierzę

Aneczko, widzę że już nie możesz się doczekać róż ja też nie zapach w ogrodzie jest piekny
szkoda tylko że ja tracę powoli całe poczucie węchu bo jak tu być ogrodnikiem bez nosa w kwiatach?
Chodzę teraz na zapiegi akupunktury, może mi pomogą go odzyskać

Isiu, wpadnę wieczorkiem do Ciebie poogladać co tam nowego zakwitło ostatnio w Twoim ogródku
teraz jestem w grządkach i rabatkach i kopię i sadzę bez przerwy

Agnieszko, jak sie cieszę że też Ci sie spodobała ta kompozycja z dzbanem i narcyzami
A teraz wracam z powrotem do ogródka bo słoneczko woła

[fela]

Jak zwykle zdjęcia piękne, cudowne kompozycje i subtelna dekoracja towarzysząca.
Abeille, kobeę posadziłam do gruntu jeszcze przed wyjazdem do Paryża i niektóre spalone są przez słońce. Większości jednak udało się przeżyć. Dla moich dziwaczków też bezpośrednie słońce okazało się zbyt silne, bo podczas mojej nieobecności były wystawione na taraz. Po powrocie przeniosłam je w bardziej ocienione miejsce.
Cały czas zastanawiam się gdzie posadzic paulownię. Czytałam, że lubi raczej osłonięte miejsca, ale o takie to u mnie trudno. Za domem jest trochę miejsca, ale zbyt mało na takie duże drzewo. Czuję, że trzeba będzie wydrzeć trochę darni, aby przygotować małą estradę dla tej piękności. Trochę mnie to przeraża, ale jakoś pomalutku...

[abeille]

Feluś, jak dobrze że jesteś. Dzięki za słowa uznania. Kobea spalona słońcem może jeszcze wypuści nowe listki bardziej
odporne na promienie słoneczne. Najlepiej roślinki zahartowac wynosząc je do cienia na dwór przez jakiś czas, ale wiem że się
śpieszyłaś przed wyjazdem do Paryża.
Masz rację że dla paulowni trzeba znaleźć dobre miejsce, wystarczająco duże, bo szybko rośnie i trudno byłoby ja przesadzać
za kilka lat. Ma piękne duże mięsiste, i welurowe liście. Nie przesilaj się tylko przygotowując estradę dla niej.
Buziaczki

[abeille]

Jeśli Wam się jeszcze nie znudziły moje wiosenne zdjęcia to wkleję kilka dzisiejszych, bo zasuwa się w tym ogródku cały
dzień i trzeba mieć chociaż troszkę przyjemności i poogladać wieczorem rezultaty tej pracy, albo jeszcze lepiej tej pracy
sprzed roku.

Najpierw fiolety z żagwinem ogrodowym w pierwszej roli. Po lewej stronie widać tatarak 'Ogon' ale niestety jeszcze nie kwitnie. Widziałam
jego kwiatki na targach i są bardzo fajne.



Portret w bliska kwiatków wilczomlecza, kwiatki to te żółte w środku



Posadziłam już kokorycz niebieską i kilka jeszcze innych ale dalej jest kolejka do posadzenia



Hiacynty są takie pełne że się wyłożyły



Wilczomlecz błękitnawy też kwitnie takimi ogromnymi pseudo kwiatami. Pierwszy raz kwitnie u mnie
w tym roku.



No i oczywiście orliczki na które czekam niecierpliwie, ale to juz tuż tuż ...



Jeszcze jeden widoczek z orliczkami ale często go będziecie teraz oglądać



Pozdrowionka

[majka300]

Pszczółko śliczne zdjęcia a roślinki piękne

[artam]

Wszystko piękne, ale ten wilczomlecz coś niesamowitego! Jeszcze takiego cudaka nie widziałam! Piękny!

[AGNESS]

Wiesiu ta niebieska kokorycz jest niesamowita

[Alionuszka]

Wiesiu piękne masz kwiaty ,super dobrane kolorystycznie ,Tiarella rzeczywiście bardzo delikatna i powabna
Na kokorycz niebieską poluje ,może uda mi się ją dostać,żagwin fioletowy tak ładnie wyszedł Ci na zdjęciu,mój ,wychodzi bardzo blady,muszę chyba ponastawiać odpowiednio swój aparat... (tylko gdzie ta instrukcja... ) Wilczomlecz błękitnawy ma imponujący kwiat,sądząc po liściach ,chyba mam podobnego ,ale kwitnącego go jeszcze nie widziałam...

[tu.ja]

Zawsze z wielką przyjemnością tu zaglądam. Tyle wspaniałych zdjęć i pięknych roślin do obejrzenia.
Udało mi się dziś kupić wilczomlecz o czerwonawych liściach, ale nie wiem co to za odmiana. Okaże się jak podrośnie