Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

[dominikams]

Chyba nie będę okrywać drzewek, bo okrycie nie może dotykać pąków, i ciężko je założyć tak, żeby nie uszkodzić (wyłamać) kwiatów.

[AniaDS]

Może sobie jednak poradzą
Domiś, Monia ma rację, masz wiosnę bardziej zaawansowaną niż my

[elsi]

Kiedyś w sadach stały piecyki, coś a`la koksowniki, ale na trociny,

[dominikams]

Aniu - ja nie wiem, dlaczego u mnie wszystko tak wyrwało - myślę, że te bardzo ciepłe dni w końcówce marca tak wszystko przyspieszyły. Szkoda naprawdę, choć tydzień opóźnienia byłby bardzo korzystny, bo teraz jest najgorszy (z mojego doświadczenia) okres - w zeszłym roku 24 kwietnia - 5 (być może nawet -6) skosiło mi dużo pąków, aż miło Majowe przymrozki nie były (przynajmniej rok temu) tragiczne (coś ok. -2), choć bez okrywania się nie obyło (ale "tylko" truskawki i winorośle, drzewka sobie poradziły, tylko, że na czereśniach i wiśniach nie miało już właściwie co zmarznąć.

Rano dostrzegłam biel na Dąbrowickiej, więc chyba rozwinęły się pierwsze kwiaty, czereśnia od wczoraj już też rozpoczęła kwitnienie (ale mało pąków, więc aż tak mi nie zależy), a reszta kurczę lada moment. No i po co, ja się pytam - skoro w drugiej połowie tygodnia możliwy podobno nawet śnieg

Ale zostawmy już ten przykry temat Wczoraj dotarły roślinki od Ewci, i na szybko zostały posadzone do doniczek, bo muszę im znaleźć miejsca. Mam też jeszcze do posadzenia kilka zadoniczkowanych roślinek od Eli (większość już w gruncie). Tak więc trzeba się tym zająć.

Dziś ma być bardzo słonecznie i bez wiatru - mam nadzieję, że reszta pszczółek wylezie z kokonów i będę w końcu mogła zlikwidować wylęgarnię (powieszę tam nowe rurki, żeby nowe samice też miały gdzie się podziać ). A na jesieni rurki przeniosę do takiego domku/ula jak mają dziewczyny (Ela i Aga).
Wczoraj podczas oprowadzania Asi i jej M. po moich włościach oczywiście zaciągnęłam ich do pszczół - chcieli czy nie, musieli podziwiać, jak każdy odwiedzający mój ogród

[gloriadei]

Moim zdaniem, jak czereśnia rośnie to sie przyjęła , tak na zdrowy rozum, nie wiem ile czasu musi się zrastać
Szczepieniem zajmuje sie mój wujek ogrodnik- i nie zdejmuje wiązań do jesieni, aby być pewnym że się zrosło.
Muszę go zapytać jak to jest dokładnie

Pytałaś o świdosliwę- owoce podobne do borówek amerykańskich, mniejsze i mniej słodkie ale dobre. Nie jest ich zbyt dużo.
Sam krzew mi sie podoba i traktuje go bardziej jak ozdobny niż owocowy ;)

[100krotka]

A wiesz, ja tak tych zimnych ogrodników obserwuję z roku na rok i jakoś mi się nie potwierdzają...tzn. przymrozki majowe są tak w ogóle od początku maja, więc ci ogrodnicy z reguły więcej zimna wynoszą, niż wnoszą Tak przynajmniej wygląda to u mnie empirycznie ;-)

[potfoor]

ojej, jakie piękne zdjęcia
i jakie piękne pąki
i tytan pracy przy pracy
pozdrawiam

[kasia_rom]

Może te przymrozki nie będą takie straszne :)Trzeba być dobrej myśli :P
Ja w zeszłym roku okrywałam agrowłokniną kwitnącą brzoskwinię Kilka kwiatów odpadło ale i tak owoców było mnóstwo. Oczywiście można tak zrobić z niewielkim drzewkiem


Dominiś, mam pytanie, kupiłam śliwę dąbrowicką, to moja pierwsza śliwka, czy muszę jej dokupić inną do zapylania. Jaką byś poleciła?

[magdala]

Mój mąż dzisiaj rano skrobał szyby ....

[JLG]

Nooo, a ile roboty!!! Dziś była u mnie Asia (JLG) po różę, to może potwierdzić W weekend chciałam zrobić kolejny kawałek pod trawnik (został kawałek tego pasa najmłodszej trawy i trzeba go obrobić), ale musi być sucho - inaczej się wszystko zamula, i nie da się wybrabiać kamieni, a ziemia znów robi się zbita i trzeba kopać od nowa (a bez skopania nie da się wygrabiać, znaczy ja nie mam tyle siły).

Mój Wojtek jak odjeżdżaliśmy od Ciebie westchnął z ulgą - jak to dobrze, że nie mamy takiej powierzchni do przekopania
Z drugiej strony wiem, że marzy Mu się taka cisza i spokój (i takie sąsiedztwo).
A pszczoły się nam chyba najbardziej podobały A tak serio, jestem pod wrażeniem, oboje z Ryśkiem jesteście tytanami pracy i to przy takiej powierzchni
Jeszcze raz dziękuję za wszystko

[JAKUCH]

DOMIŚ wszystko rośnie i kwitnie znaczy ,że jest w bardzo dobrych rękach .Jak to napisała JLG jesteście niesamowitymi pracusiami ,ale bez pracy nie ma nic .
Twoje szczepione śliwy na pewno zaowocują

[dominikams]

Dziewczyny, przepraszam że nie odpisuję wam, ale mam pilną sprawę - na jednej aukcji all jest moja fota (ta sama, która była u mnie w wątku i którą wrzuciłam na 1-szą stronę wątku winogronowego).
http://www.allegro.pl/item1004469502_na ... _lata.html
(trzeba wykasować dwa "o", bo się automatycznie przestawia.

Z tego, co kojarzę, to jest to nielegalne?

Kiedyś chyba był jakiś wątek o takich sprawach, ale nie wiem, gdzie tego szukać. Jakbyście coś wiedziały, dajcie mi znać, plisss...

Wiecie co, nie miałabym nic przeciwko temu, gdyby sprzedawca mnie zapytał o zgodę, co mi tam. W dodatku jest to sprzedawca, który nadal nie przysłał mi zamówionych świdośliw (mam nadzieję, że w końcu to zrobi, mam całą korespondencję i już poinformowałam, że zgłoszę to na all).

[100krotka]

O żesz ty...

tutaj jest od Admina

Dyskusje pamiętam, zaraz popatrzę.

EDIT: Niestety nie znalazłam. To była dość burzliwa dyskusja...

Ale bezczel, a ręka Twoja?

[Agnieś]

Dominiko, pierwsze co zrób, to napisz do gościa na ALL aby usunął bezprawnie wykorzystane zdjęcie. Możesz napisać do administracji allego ze skargą. Więcej pewnie nie będziesz mogła zrobić.

[dominikams]

Ręka moja, oczywiście.
Te brakujące owoce na gronie też przeze mnie zeżarte

Ok, dzięki, będę działać. Już poprosiłam Ryśka, żeby zrobił mi fotę z ekranu (zrzut).