Dala, prawie w tym samym czasie się odwiedziłyśmy

Tylko raz użyłam chemii na trawnik.
Teraz tak jak Ty usuwam- przede wszystkim mniszki-ręcznie.
Lubię spotkać w trawniku stokrotkę...
Mariola, cieszą Cię moje "musy"?
Jest ich tak wiele, że nie wiem czy mi sezonu nie zabraknie.
Pierwszym jest dokończenie ścieżki i przy ścieżce.
A to jest i będzie długo- i czasochłonne.
W ub. roku jakoś lepiej mi szło... a teraz nie wiem o co chodzi.
Ale muszę się wziąć, bo koła z kwadratami nijak do siebie nie pasują
Nie wiem dlaczego Twoje szafirki nie chcą być kępkowe... może weź ode mnie kępkę... po prostu.
Czarny kotek przyszedł po raz pierwszy po zimie w święta. Ucieszyłam się i jednocześnie rozpłakałam.
Wyglądał (i nadal wygląda) źle.
Na szyi ma wyraźny ślad po jakiejś obroży, sierść w tym miejscu jest wytarta.
Może ktoś go gdzieś przetrzymywał, nie wiem.
Na główce też ma ranę.
We wtorek też przyszedł, w tym samym czasie była też kotka.
No i po nakarmieniu kociaków zaczęło się...
Kotek biegał za kotką, ona uciekała.... i tak przez moją oraz sąsiadów działki.
Tak sobie myślę, że może za jakiś czas koło pniaka nie będzie stała jedna, tylko kilka miseczek.
Lepiej żeby nie.