Justynko :P 
Ty już jesteś "zaprawiona" trochę przy storczykach. Prawie rok daje wprawkę. 
Sama piszesz ,ze wiesz o co chodzi,więc potwierdzasz moją zasadę.
Luczkowi wiedzy brakuje i szkoda wskazywać na rozwiązania ,które nie poprawią sytuacji opadających liści. Bo cambrie taki mają urok .To był powód Jego  zaniepokojenia :P .
Ale co tam wskazania , łatwiej wyrzucić  z  doniczki roślinę -tak się stało.
Najpierw trzeba storczyka ustabilizować w warunkach własnych , przyjrzeć się poznać... o co chodzi.
Tylko to, aby pochopnie nie  podchodzić do storczyków.
 
Coś widzę,ze mało się rozumiemy Justynko:
Moje wypowiedzi nie mają na celu wzbudzanie kontrowersji i rozmów kto ma wiecej racji, 
-Ty przekazujesz ,ze mozna jakby  inaczej robić . 
W sumie 
 nie o tym samym  piszemy
  nie o tym samym  piszemy ; różnica polega na "stażu"  TY i Luczek.
Ja ją widzę i ....pewnie ,Tobie bym takich rzeczy nie napisała 

. 
Generalnie nie zmieniam zdania -jest dobra  zasada którą na tym forum opisałam wiele razy :
ze można robić wszystko pod warunkiem ,ze się wie o co chodzi w tej robocie i jakie bedą skutki.
I kazde inne działanie też jest możliwe, czemu nie 

  ale przepraszam ...niech będzie na wyłączne własne ryzyko.
Do tego konsultacja  forumowa jest zupełnie zbędna.
Praktycznie jest po tej  sprawie. Luczek pytał mial wątpliwości. Dostał odpowiedzi.
Ze względu na  przesłanie edukacyjne takich forów, trudno nie myśleć z mojej strony co dalej .Stąd wskazania  nauki, zalecenia , uwagi czasem mało wygodne  itp...
Ale tak jest  .. z tą myślą edukacyjną podejmowałam współpracę .Od  początku gdy uruchamiałam dział specjalistyczny nic sie nie zmieniło.
Pozdrawiam  JOVANKA