Niestety Wiesiołku, podzielam diagnozę Małgosi.
Guzowatość - Bakteria Agrobacterium tumefaciens:
Narośl na szyjce
GUZOWATOŚĆ KORZENI
Guzy na różach
Znane są też przypadki powstawania narośli na końcach pędów róż obciętych przed okopcowaniem glebą zawierającą patogena.
Źródło: Karol Mańka i Małgorzata Mańka ?Choroby drzew i krzewów leśnych? 1993
Na zbliżeniach, wyraźnie widać nadkażanie - narastanie nowych guzów, na starszych, już martwych, otwartych i spękanych.
Kawałki starych guzów, krusząc się, przenoszą bakterie do ziemi, wody, na całą okolicę,
a wiatr, wręcz nimi sieje.
Sposób leczenia, niestety jeden - spalenie rośliny, odkażenie lub wyrzucenie donicy.
Koniecznie - odkażaj sekator po każdym cięciu, w denaturacie.
********
"
GUZOWATOŚĆ KORZENI - PROBLEM ŚWIATOWEGO SZKÓŁKARSTWA
doc. dr hab. Piotr Sobiczewski, Mgr Stanisław Berczyński
Guzowatość korzeni, powodowana przez bakterię
Agrobacterium tumefaciens,
występuje powszechnie na wielu roślinach uprawnych,
ale jej ekonomiczne znaczenie ogranicza się do kilkunastu gatunków.
Wśród najważniejszych znajdują się prawie wszystkie gatunki drzew owocowych
oraz maliny, winorośli i
róży.
Guzowate narośle rozwijające się na korzeniach
oraz na szyjce korzeniowej utrudniają przewodzenie wody
i składników pokarmowych do nadziemnej części roślin,
negatywnie wpływając na ich wzrost.
Ponadto porażona roślina traci energię i materiały na budowę narośli,
których wielkość może wynosić od kilku milimetrów do kilkunastu centymetrów.
Guzowatość jest szczególnie groźna dla roślin młodych,
a więc dla upraw szkółkarskich, młodych sadów i innych plantacji.(...)"
cd. :
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=464
Zdj. Iza/ liska :
liska pisze:Nie wiem co dodać...
ale skoro mam możliwość pokazania i opisania jak wygląda guzowatość... to postaram się zrobić to jak najdokładniej, żeby inni mogli pooglądać swoje róże i zobaczyć czy czegoś takiego nie mają.
Jak mają... to tragedia...ludzie palą całe plantacje.
No to spróbuję opisac "organoleptycznie "
wygląda to trochę jak kalafior - ale taki twardy kalafior.
Nie da się tego ścisnąć.
Paznokieć jednak łatwo da się wbić ... jak w kalafior
a to inne zdjęcia
ta dziurka to miejsce oderwania od łodygi
a to to co zostało na łodydze
to narośl po przekrojeniu. Na poczatku była kremowa, potem zaczęła ciemnieć, aż ściemniała do ciemnego brązu. Ten przekrój skojarzył mi się z ananasem nie wiem czemu
a to narośl... skojarzyła mi się z mózgiem
Mam nadzieję, że nikt na forum nie zobaczy tego na żywo.
Ja kupiłam drogą różę, w dużym gospodarstwie.
Napisałam do nich i czekam.... zobaczymy co powiedzą.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=19266