Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Anya
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 292
Od: 5 gru 2006, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4

Post »

Witaj Ewelinko!
Stęskniłam się za widokiem Twojego ogrodu i postanowiłam Cię odwiedzić :wit
Wszystko ślicznie się u Ciebie na wiosnę rozwija, choć ten grad to mógłby sobie gdzieś bokiem przejść. Niechby się wypadał nad jakimś nieużytkiem, a nie takim "wycacanym" ogrodem.
Podobnie jak Ty, też miałam kiepskie trawniki po zimie, nie mam jednak tak dużego zacienienia, więc nie musiałam dosiewać trawy.
Chyba u wszystkich ta zima poczyniła spore szkody.
Jak hortensje ją zniosły? U mnie chyba nie będzie kwitnienia, bo przemarzły prawie do ziemi. Oj, nie bardzo będzie się czym pochwalić w tym roku... a takie miałam zamiary, jeśli chodzi o "ogrodową dokumentację".

Czekam na kwitnienie Twojej magnolii - będzie pięknie!!! ;:138
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4

Post »

Ewelinko- przyszłam się pozachwycać Twoim pięknym ogrodem. Widzę, że lubisz ptaki, skoro im budkę zawiesiłaś.U mnie w świerku uwiły gniazdo dzikie gołębie , tylko martwię się, czy koty się do nich nie dobiorą, gdyż na razie bacznie się przypatrują gołębiej krzątaninie.
Sasanki u mnie same się wysiewaja co roku bez mojej pomocy, później czasami sobie je przepikowuje.Te większe kępy nornice mi co roku podjadają. :)
Agasza
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 17 lis 2009, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Książenice/ok. Warszawy

Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4

Post »

Wrocilam. Moj ogrod, podobnie jak twoj i MAgdy-viridis ma kwasne podloze, za plotem prawdziwy las, sosny (na razie srednie) i pod trawnikiem mazowieckie piachy:-). Mech gra ze mna w kotka i myszke, szczaw sieje sie od sasiadow, ale ja sie nie poddaje i walcze. Roznica jest tylko taka, ze u mnie trawnik ma ok 1500,2 a rabatek jest kilka i calosc przypomina raczej pole golfowe:-)
Powoli dojrzewam zeby zalozyc wlasny watek z ogrodem i tam wkleje wtedy zdjecia.
Na razie podziwiam twoje nasadzenia i kompozycje, ktore nie ukrywam motywuja mnie do dalszej pracy. Troszke zgapiam i przyznaje sie do tego. Tam gdzie nie mam pomyslu, będę prosic cie o rade jako doswiadczona w praktyce, ale to juz na PW.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4

Post »

To jeszcze ja dołączę do nowych odwiedzających Twój piękny ogród, ale po donicach poznałam, że ja już u Ciebie byłam i to nie raz :) Takie donice się zapamiętuje! Zapamiętałam też te piękne płyty skalne, taki skalniak to jest coś!
Podoba mi się Twój stosunek do ogrodu, sama go tworzysz, aranżujesz kompozycje, zmieniasz i widać, że to przynosi wiele radości i satysfakcji. Dwiema rekami podpisuję się pod Twoją deklaracją, że nigdy nie zatrudniłabyś projektanta ogrodu. Co to za frajda mieć zrobiony ogród w tydzień i nic w nim nie zmieniać? Bez sensu. Ale Twój trawnik to wygląda jakby był założony i pielęgnowany przez najlepszą firmę :) W zasadzie do trawnika to ja bym mogła kogoś zatrudnić :) , to by mi nie przeszkadzało :)
Awatar użytkownika
igielka78
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1782
Od: 13 mar 2008, o 10:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zawidów

Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4

Post »

Ewelino, ależ twoja "Susan" już duża. To musi być wspaniały widok, gdy kwitnie. Moja w tym roku zakwitnie pierwszy raz i już nie mogę się doczekać.
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4

Post »

Ech, Ewelino, oglądam sobie Twoje dzieła już od dość dawna i nadziwić sie nie mogę, jak dużo potrafi wnieść jeden dobrze wykorzystany szczegół...tak wspaniale wkomponowałaś się w zastany krajobraz, czy myślałaś moze o napisaniu poradnika, jak zmieniać swoje otoczenie tak, aby go zbytnio nie zmienić? Godna podziwu konsekwencja... tak jak są aktorzy charakterystyczni, tak Twój ogród zasługuje na miano "charakterystycznego", bo jest wspaniale nacechowany miejscem, w którym powstał, i nie da sie go ot tak skopiowaćw innym miejscu...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Aśka68
500p
500p
Posty: 581
Od: 24 mar 2009, o 18:14
Lokalizacja: kujawsko-pomoskie

Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4

Post »

[quote="Ewelina"]Samotna budka lęgowa na brzozie wciąż czeka na lokatorów :( Nie rozumiem - w ogrodzie jest wiele ptaków : kosy , drozdy, rudziki i jeszcze jakieś inne , których nie znam; wiją gniazda po krzakach , drzewach , nawet za stertą drewna kominkowego , a taka fajna willa czeka niezamieszkała... Normalny PUSTOSTAN !!!

Witaj Ewelino, mam ten sam problem. Trzy lata temu zawiesiłam 4 budki i w żadnej nie mam lokatora(nawet na dziko :wink: )
Ptaków w ogrodzie wiele, działka graniczy z lasem. Zastanawiam się czy przypadkiem koty(te własne i sąsiadów) nie są tego powodem, a może kolor budek :?:
Raz tylko widziałam dzięcioła, który demolował jedną z budek, dokładnie wydziobał większy otwór :roll:.

Ogród w wiosennej szacie wspaniały :D

Pozdrawiam
Aśka
Zapraszam
alinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1801
Od: 16 lut 2010, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska

Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4

Post »

ewelinko te kamienie pod krzewami cudo czy to te potokowe ? które zbierałaś a właśnie z podglądu u ciebie wyszedł dzisiejszy zakup : winobluszcz trójklapowy tylko po co kupiła dwie rośliny jak mówisz że takie ekspansywne

ogród u stóp klasztoru
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4

Post »

alinaK pisze:ewelinko te kamienie pod krzewami cudo czy to te potokowe ?
Te drobne kamienie nazywane są " potokowe żółte" - ale czy one z potoku - nie wiem , podejrzewam ,że raczej z jakiegoś wyrobiska ...
Nie martw się ,że kupiłaś dwa WINOBLUSZCZE. Na pewno znajdziesz jakieś miejsce dla tego drugiego, a to wdzięczne pnącze i pięknie przebarwia się jesienią :)

Aśka Blisko mojego domu też jest las i ptaków wokół sporo. Pewnie problem leży w samej budce - na początek po prostu przymocuję ją do drzewa. Może rzeczywiście nie powinna tak " dyndać" ?
100krotka pisze:Ech, Ewelino, oglądam sobie Twoje dzieła już od dość dawna i nadziwić sie nie mogę, jak dużo potrafi wnieść jeden dobrze wykorzystany szczegół...tak wspaniale wkomponowałaś się w zastany krajobraz, czy myślałaś moze o napisaniu poradnika, jak zmieniać swoje otoczenie tak, aby go zbytnio nie zmienić? Godna podziwu konsekwencja... tak jak są aktorzy charakterystyczni, tak Twój ogród zasługuje na miano "charakterystycznego", bo jest wspaniale nacechowany miejscem, w którym powstał, i nie da się go ot tak skopiować w innym miejscu...
Bardzo miła "laurka", aż pokraśniałam czytając twoje słowa :oops:
Powiem nieskromnie , że moim zamiarem było od początku wkomponowanie ogrodu w otaczającą go okolice , która zresztą jest bardzo zielona i malownicza, oraz wykorzystanie jako głównego elementu sporych sosen samosiejek, które rosną u nas ( 6 drzew) i na wszystkich sąsiednich działkach (nasze są najładniejsze, bo od czasu do czasu robimy akcję podcinania gałęzi :)) Zresztą mimo ,że to już 10-11 lat , nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa.
igielka78 pisze:Ewelino, ależ twoja "Susan" już duża. To musi być wspaniały widok, gdy kwitnie. Moja w tym roku zakwitnie pierwszy raz i już nie mogę się doczekać.
Igiełko - czas Magnolii już się zaczyna ;:138 A moja kwitnąca nieco później "Susan" prezentowałam już wielokrotnie . Pokażę oczywiście znowu, gdy przyjdzie jej pora :)
artam pisze:To jeszcze ja dołączę do nowych odwiedzających Twój piękny ogród, ale po donicach poznałam, że ja już u Ciebie byłam i to nie raz :) Takie donice się zapamiętuje! Zapamiętałam też te piękne płyty skalne, taki skalniak to jest coś!
Podoba mi się Twój stosunek do ogrodu, sama go tworzysz, aranżujesz kompozycje, zmieniasz i widać, że to przynosi wiele radości i satysfakcji. Dwiema rekami podpisuję się pod Twoją deklaracją, że nigdy nie zatrudniłabyś projektanta ogrodu. Co to za frajda mieć zrobiony ogród w tydzień i nic w nim nie zmieniać? Bez sensu. Ale Twój trawnik to wygląda jakby był założony i pielęgnowany przez najlepszą firmę :) W zasadzie do trawnika to ja bym mogła kogoś zatrudnić :) , to by mi nie przeszkadzało :)
Przyznaję ,że przed laty trawnik założył nam ogrodnik - nie mieliśmy o tym pojęcia , więc nie zdecydowaliśmy się na działania samodzielne.Ogrodnik zresztą źle przygotował podłoże - teraz już to wiem. Powinna tu być dużo grubsza warstwa ziemi zmieszanej z gliną - to "trzymało by " wilgoć . Tymczasem pan położył jedynie cienką warstewkę ziemi ogrodowej , płytko to przekopał i rozplanował. Ponieważ mam naturalnie piaszczysty grunt, woda i nawozy przeciekają przez to ,jak przez sito , trawa kiepsko się korzeni i stąd każdej wiosny jest wiele pracy z regeneracją trawnika po zimie. Gdy dodać do tego spore zacienienie ogrodu i pojawiający się miejscami mech , łatwo zrozumieć , ile mnie ten piękny trawnik kosztuje - w sensie przenośnym i dosłownie( wiosenna wertykulacja , dosiewanie trawy, potem regularne nawadnianie i nawożenie ...) Ale ... miał być rozległy trawnik, no to jest trawnik , jak w wierszu:

"(...)Rozległy trawnik się zieleni
Niby ogrodu miękki dywan.
Gdzieniegdzie mchu poducha siwa
Trawiasty jego splot przerywa (...)"

Wiosenną wertykulację zlecam od kilku lat znajomej pani, która z pomocą dwóch pracowników walczy kilka godzin z jesienno-zimowymi zaniedbaniami. Po tych zabiegach trawnik wraca szybciutko do normy. Potem przez cały sezon , od V do XI , sami go raz w tygodniu kosimy ( ja lub mąż), sama go co 4-5 tygodni nawożę, usuwam pojawiające się , na szczęście sporadycznie chwasty, sama grabię , grabię , grabię , aż do późnej jesieni.
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4

Post »

Już teraz wiem na pewno - nigdy nie będę miała takiego trawnika :cry:
Awatar użytkownika
EdytaB
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2693
Od: 1 sty 2009, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice warszawy

Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4

Post »

specjalnie dla Ciebie pierwszy w tym roku Różanecznik Forresta 'Scarlet Wonder'
Obrazek
zarazilaś mnie chorobą zwaną Rh :wit
Ogródek EdytyB

zapraszam
Awatar użytkownika
EdytaB
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2693
Od: 1 sty 2009, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice warszawy

Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4

Post »

a teraz proszę o pomoc
Nova Zembla - w tamtym roku ją reanimowałam, udało się, jednak w tym wygląda tak :(
Obrazek
Ogródek EdytyB

zapraszam
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4

Post »

Witaj Ewelino! Sosny sprawiają wspaniały nastrój. Ja też staram się zaakceptować moje stare wierzby, które otaczają ogród, choć nie raz mam ich serdecznie dosyć. Wybieranie liści z rabat nie ma końca, a po każdym mocniejszym wietrze zbieranie gałązek. Ale dają potrzebne zacienienie i klimat ogrodu.
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4

Post »

Oto kilka zdjęć :
Taki bukiet FORSYCJI z własnego ogrodu bardzo cieszy oczy :)

Obrazek

Rabata przy tarasie po wiosennej "renowacji"

Obrazek

Paprocie w donicach ( to te po rozsadzeniu) , zaczęły się już zielenić :) Te w gruncie też już " ruszyły".

Obrazek Obrazek
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4

Post »

Ewelinko, piękny ogród, piękne zdjęcia- z przyjemnością poczytałam i pooglądałam :D
Stanowczo protestuję przeciwko ubezwłasnowolnieniu!! Nic tak nie poprawia humoru jak nowy rh, zwłaszcza pożądany :lol:
Pozdrawiam Cię serdecznie :wit
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”