Zaproszenie do naszego ogrodu
- Zielona_Ania
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3917
 - Od: 2 mar 2010, o 17:40
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraków
 
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Elu, mój trawnik także napawa mnie smutkiem- w zasadzie to przypomina bardziej klepisko. Życzę Ci udanej renowacji, ja też spróbuję powalczyć.
			
			
									
						
										
						- Ave
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8216
 - Od: 9 kwie 2008, o 12:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź/łódzkie
 
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Eluś, właścicielko Zaczarowanego Ogrodu, jak pięknie jest u Ciebie... w dodatku potrafisz pokazać swój Ogród w taki sposób, że nie chce się go w ogóle opuszczać... Dziękuję, że dzielisz sie z nami tymi cudami...
Po obejrzeniu fotki głogu - zachorowałam na niego
Mój trawnik też woła "pomocy", tylko jak mu pomóc, skoro co weekend leje...
			
			
									
						
										
						Po obejrzeniu fotki głogu - zachorowałam na niego
Mój trawnik też woła "pomocy", tylko jak mu pomóc, skoro co weekend leje...
- 
				goryczka143
 - Przyjaciel Forum - Ś.P.

 - Posty: 6531
 - Od: 21 sie 2009, o 20:41
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: PODKARPACIE
 
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Witaj ELU!
Piękna wiosna u Ciebie, wszystko budzi się do życia. Żab to Ci serdecznie zazdroszczę, niestety
nie mam oczka.
			
			
									
						
										
						Piękna wiosna u Ciebie, wszystko budzi się do życia. Żab to Ci serdecznie zazdroszczę, niestety
nie mam oczka.
- Kasia_Tomek
 - 500p

 - Posty: 575
 - Od: 23 mar 2010, o 08:32
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: okolice Poznania
 
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Nie mogę się napatrzyć na ten Twój ogród jest niesamowity  
 
Wszystko jest takie naturalne jak by sama natura malowała. A ona malowała ale Twoimi rączkami
 
Pomysł z "donicami" pod świerkami super.
			
			
									
						
										
						Wszystko jest takie naturalne jak by sama natura malowała. A ona malowała ale Twoimi rączkami
Pomysł z "donicami" pod świerkami super.
- 
				kajpej
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1178
 - Od: 24 lis 2009, o 14:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Łódź
 
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Witam wszystkich. Bardzo się cieszę.
Od dawna w moim ogrodzie nie było tylu wspaniałych gości.
Wiesiu chyba nie dogonię Twojej wiosny, tyle kwitnących kwiatów!
Ach jak pięknie u Ciebie!
Zielona Aniu, będę podglądać Twoje malarskie rabaty.
Piękne zdjęcia.
Ewuniu, bywam w Twoim ogrodzie.
Twój ogród już obudzony do życia. Zaczyna być w nim kolorowo.
Krysiu u Ciebie bajecznie kwitną pierwsze rośliny skalne.
Jeszcze raz podziwiam Twoją wiedzę ogrodniczą.
Można inspirować się u Ciebie tworzeniem tego typu ogrodu.
Kasiu odwiedzam Wasz ogród, będę kibicować powstawaniu nowej rabaty pod świerkami.
Dzisiaj pogoda słoneczna, u roślin z godziny na godzinę pokazują się nowe listeczki.
Będzie coraz piękniej.
Po długiej i ostrej zimie zastanawiam się czy zdążę uporać się z ogrodowymi pracami.
Jestem trochę zła na siebie, bo zamiast zająć się rabatami,( w moich marzeniach miały wyglądać wyjątkowo).
To ja, jak zwykle, zaczynam prace ogrodowe od zmian. Coś mnie podkusiło przesunąć wzmocnienie skarpy o 1.5 metra,
a może tylko o jeden metr. Napracowałam się strasznie.
Myślę, że teraz jest dobrze. Powiększyłam przejście pomiędzy zewnętrznym żywopłotem a skarpą.
Niestety pozbawiłam trawy kawałek ziemi.
Odkryty piasek znalazł się na trasie wędrówki mojego psa olbrzyma.
W domu sprzątam i sprzątam i końca nie widać.
przesunięta skarpa

zapraszam serdecznie Elżbieta
 
			
			
									
						
										
						Od dawna w moim ogrodzie nie było tylu wspaniałych gości.
Wiesiu chyba nie dogonię Twojej wiosny, tyle kwitnących kwiatów!
Ach jak pięknie u Ciebie!
Zielona Aniu, będę podglądać Twoje malarskie rabaty.
Piękne zdjęcia.
Ewuniu, bywam w Twoim ogrodzie.
Twój ogród już obudzony do życia. Zaczyna być w nim kolorowo.
Krysiu u Ciebie bajecznie kwitną pierwsze rośliny skalne.
Jeszcze raz podziwiam Twoją wiedzę ogrodniczą.
Można inspirować się u Ciebie tworzeniem tego typu ogrodu.
Kasiu odwiedzam Wasz ogród, będę kibicować powstawaniu nowej rabaty pod świerkami.
Dzisiaj pogoda słoneczna, u roślin z godziny na godzinę pokazują się nowe listeczki.
Będzie coraz piękniej.
Po długiej i ostrej zimie zastanawiam się czy zdążę uporać się z ogrodowymi pracami.
Jestem trochę zła na siebie, bo zamiast zająć się rabatami,( w moich marzeniach miały wyglądać wyjątkowo).
To ja, jak zwykle, zaczynam prace ogrodowe od zmian. Coś mnie podkusiło przesunąć wzmocnienie skarpy o 1.5 metra,
a może tylko o jeden metr. Napracowałam się strasznie.
Myślę, że teraz jest dobrze. Powiększyłam przejście pomiędzy zewnętrznym żywopłotem a skarpą.
Niestety pozbawiłam trawy kawałek ziemi.
Odkryty piasek znalazł się na trasie wędrówki mojego psa olbrzyma.
W domu sprzątam i sprzątam i końca nie widać.
przesunięta skarpa

zapraszam serdecznie Elżbieta

- 
				alinaK
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1801
 - Od: 16 lut 2010, o 19:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
 
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Elu dzięki za podpowiedź   robinia już przycięta  ale myślę że też nie będę przesadzać z tym cięciem bo kto potem będzie chodził po drzewach  widzę że ty też szalejesz jak każdy na forum przesuwasz skarpy no,no to już grubsza robota  właśnie się dzisiaj zachwyciłam u ciebie kamienną ścieżką (ciągle się czymś zachwycam) czy ona jest na zaprawie cementowej?
ogród u stop klasztoru
			
			
									
						
										
						ogród u stop klasztoru
- 
				kajpej
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1178
 - Od: 24 lis 2009, o 14:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Łódź
 
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Witaj Alinko.
kamienie zostały położone na piachu bez zaprawy murarskiej.
Skarpę umocniłam rozłupanymi płytami betonowymi.(nie była to taka ciężka i trudna praca)
Pozdrawiam, Elżbieta
			
			
									
						
										
						kamienie zostały położone na piachu bez zaprawy murarskiej.
Skarpę umocniłam rozłupanymi płytami betonowymi.(nie była to taka ciężka i trudna praca)
Pozdrawiam, Elżbieta
- Ave
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8216
 - Od: 9 kwie 2008, o 12:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź/łódzkie
 
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
No, tak, ogrodnik nigdy nie zazna spokoju... przesunąc skarpę chocby o metr... niemozliwa jesteś 
 
ale powiększył się teren na którym można coś zielonego zdziałać
 , tylko wcześniej wynegocjuj warunki użytkowania terenu z czynnikiem PSI  
			
			
									
						
										
						ale powiększył się teren na którym można coś zielonego zdziałać
- Zielona_Ania
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3917
 - Od: 2 mar 2010, o 17:40
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraków
 
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Elu, nie mogę wprost uwierzyć że takie prace wykonujesz- przesuwanie skarpy, to nie przelewki. Ładnie się poszerzyło przejście. Ja narzekam jak kot zaczyna się plażować na świeżo przygotowanej grządce, a co dopiero Twoje "maleństwo". Co dalej z nowo poszerzonym fragmentem? Powstanie jakaś nawierzchnia kamienna czy trawnik?
			
			
									
						
										
						- AniaDS
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 14304
 - Od: 23 sie 2008, o 00:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: małopolska
 - Kontakt:
 
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Aj, te psy  
 
U mnie działa trzech niszczycieli, choć o mniejszej wadze
 
Ja tam siadam na kaweczkę..
Boooosko
			
			
									
						
										
						U mnie działa trzech niszczycieli, choć o mniejszej wadze
Ja tam siadam na kaweczkę..
Boooosko
- Agajotka
 - 20p - Rozkręcam się...

 - Posty: 26
 - Od: 19 lut 2010, o 17:34
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Lublin
 
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Wow 
  - jestem pod wielkim wrażeniem. Ja dopiero planuję jak będzie wyglądał mój przyszły ogród i nie ukrywam, że gdyby w przyszłości wyglądał tak jak Twój byłabym przeszczęśliwa. 
Robiłam notatki czytając wątek więc może i mój będzie taki piękny
 ?
			
			
									
						
										
						Robiłam notatki czytając wątek więc może i mój będzie taki piękny
- agrazka
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 3191
 - Od: 22 maja 2005, o 23:39
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź
 - Kontakt:
 
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Uśmiałam się, sexparty w stawie  
 
Piękny masz ten ogród, nie mogę się napatrzeć, taki dojrzały
Rzęsa, podobno dobrze robi, ja też bym chciała mieć
 wszystko u mnie zjadają, musiałabym dużą ilość kupić na raz.
			
			
									
						
							Piękny masz ten ogród, nie mogę się napatrzeć, taki dojrzały
Rzęsa, podobno dobrze robi, ja też bym chciała mieć
serdecznie - Grażyna    - Mój ogród...
			
						- Margo2
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 25228
 - Od: 8 lut 2010, o 12:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Płock
 
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Elu, w życiu bym nie powiedziała, że masz o 500 m większą działkę od mojej. Twoja wydaje się olbrzymia. Przynajmniej 2 razy taka jak napisałaś. Gdybym mogła rozpocząć od nowa z tą wiedzą i z forum 
 
Zdjęcie z tarasu przepiękne. Chyba trudno byłoby mi się ruszyć stamtąd.
			
			
									
						
										
						Zdjęcie z tarasu przepiękne. Chyba trudno byłoby mi się ruszyć stamtąd.
- malgocha1960
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 15606
 - Od: 8 lut 2010, o 18:15
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Polska
 
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Usta zamykają się wtedy,gdy mają do powiedzenia coś ważnego.Otworzyć japę i nic nie mówić, cudo,cudo,cudo.
			
			
									
						
										
						- 
				kajpej
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1178
 - Od: 24 lis 2009, o 14:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Łódź
 
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Witam miłych gości
Ewuniu, przejście było za wąskie, za długie, i zrobiłam duży błąd przysypując mocno korzenie grujecznika. Teraz lekko go odkopałam, może będzie mu lepiej, zobaczymy.
Aniu z Ankowa, zasieję trawę, droga prowadzi blisko granicy mojej działki. Tędy spaceruje mój olbrzymi pupil. (Przekładanie kamieni do moja specjalność z wiekiem jestem coraz silniejsza nawet bardzo silna
 
Aniu DS. już podaję kawkę. Czarny terier rosyjski, nie biega, nie kopie, jest super psem do ogrodu. Wybaczam mu zmianę koloru roślin z zielonych na żółtobrązowe, przymykam oko na połamane gałęzie (ociera się i poprawia fryzurę)
Agajotko z Lublina, witam nowego gościa. Dziękuję za miłe słowa.
Grażynko w oczku po miłosnych uściskach mam mnóstwo sznureczków i kłębów żabiego skrzeku.
Małgosiu, na zmiany nigdy nie jest za późno. Ogród dojrzewa wewnątrz a na zewnątrz dojrzewają ogrody sąsiadów. Wszystko się zmienia np. nasłonecznienie, zapożyczony widok. Tam gdzie miałam rośliny światłolubne, muszę wymieniać na cieniolubne. Tam gdzie było piękne drzewo, nie ma ( wichura) i tak dalej.
Ja też jestem pod wpływem tego forum. Podziwiam i uczę się.
I tak po przeczytaniu kilku postów na temat wyrywacza chwastów. Postanowiłam go kupić.
Od wczoraj cieszę się z posiadania tego urządzenia. Wyrywanie mleczy sprawiało mi olbrzymią radość. ( Lubię żółte kwiatki) rozetki nie za bardzo. Może powinnam przekopać spryskać chemią i na nowo założyć trawnik. W wątku o błędach ogrodniczych, wyjaśnię, dlaczego nie będę stosowała więcej chwastobójczych środków.
 
poprzednie narzędzie
 
			
			
									
						
										
						Ewuniu, przejście było za wąskie, za długie, i zrobiłam duży błąd przysypując mocno korzenie grujecznika. Teraz lekko go odkopałam, może będzie mu lepiej, zobaczymy.
Aniu z Ankowa, zasieję trawę, droga prowadzi blisko granicy mojej działki. Tędy spaceruje mój olbrzymi pupil. (Przekładanie kamieni do moja specjalność z wiekiem jestem coraz silniejsza nawet bardzo silna
Aniu DS. już podaję kawkę. Czarny terier rosyjski, nie biega, nie kopie, jest super psem do ogrodu. Wybaczam mu zmianę koloru roślin z zielonych na żółtobrązowe, przymykam oko na połamane gałęzie (ociera się i poprawia fryzurę)
Agajotko z Lublina, witam nowego gościa. Dziękuję za miłe słowa.
Grażynko w oczku po miłosnych uściskach mam mnóstwo sznureczków i kłębów żabiego skrzeku.
Małgosiu, na zmiany nigdy nie jest za późno. Ogród dojrzewa wewnątrz a na zewnątrz dojrzewają ogrody sąsiadów. Wszystko się zmienia np. nasłonecznienie, zapożyczony widok. Tam gdzie miałam rośliny światłolubne, muszę wymieniać na cieniolubne. Tam gdzie było piękne drzewo, nie ma ( wichura) i tak dalej.
Ja też jestem pod wpływem tego forum. Podziwiam i uczę się.
I tak po przeczytaniu kilku postów na temat wyrywacza chwastów. Postanowiłam go kupić.
Od wczoraj cieszę się z posiadania tego urządzenia. Wyrywanie mleczy sprawiało mi olbrzymią radość. ( Lubię żółte kwiatki) rozetki nie za bardzo. Może powinnam przekopać spryskać chemią i na nowo założyć trawnik. W wątku o błędach ogrodniczych, wyjaśnię, dlaczego nie będę stosowała więcej chwastobójczych środków.

poprzednie narzędzie

 
		
