Czarna robota gryzoni
- szafirki skalniakowe
- przebiśniegi - została mi tylko 1 kępka - bo wsadzona między murami
- trytoma - myślałam , że to juka - ale tam miałam trytomę, która w zeszłym roku mi pierwszy raz kwitła - została tylko dziura.. dziś chciałam kupić - ale nie było w ogrodniczym
- sasanki - chyba nie mam już żadnej
- szałwia omszona ???? - tez nic nie widać - jest tylko korytarzyk
- ciemiernik - a przed chwila oglądałam w poprzednim moim wątku jego zeszłoroczny kwiat
- irys syberyjski - cały zjedzony korzeń .. ale wsadziłam go na nowej rabatce, poprosiłam , żeby jednak się postarał - i zobaczymy
- przylaszczka - ani śladu
- fiołek o białych kwiatach i takich większych liściach .. on wygląda jakby coś obgryzło go od góry. Ale zauważyłam dzis kilka małych listków z boku - więc mam nadzieję
- OBIE miecznice od Gabrysi - po prostu nie mogłam w to uwierzyć.
- gożdzik brodaty - zbierałam nadgryzione pędy .. a sama go wysiewałam i miał zakwitnąć w tym roku (
- firletka ( nie smółka ) tylko kwiecista chyba
- taka bylinka o zółtych kwiatach, niezbyt dużych, ale pięknie wygladających i takich niebieskawych listkach, drobnych . ok 1 metra wysokości. Nie pamiętam jak się nazywa , ale lubiłam ją baaardzo.
- posłonka tez jeszcze nie znalazłam.
- No i wiele innych nieznanych mi z nazwy roślin...o niektórych nawet zapomniałam, że były - dopiero przeglądając wiosenne z zeszłego roku przypomniałam je sobie.
Najbardziej żal mi hebe i trzmielin oraz ciemiernika i trytomy.
Ogólnie to moj skalniak przypomina raczej ruinę .. smutno i dziurawo na nim na razie.