Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 3cz.(06.06-06.10)

[Erazm]

Czyżby nie było na forum palaczy?
Elizo może jakiś plakacik.

[Elizabetka]

A ja się muszę sama pochwalić i powiem więcej nigdy nie paliłam i nie mam zamiaru palić. Po prostu. Lepiej robić ognisko na działce niż pod nosem. A może pomoże jakaś magiczn różdżka
Ale pomimo tego waszego palenia i tak was lubię. Pozdrawiam

[Eliza]

Czyżby nie było na forum palaczy?
Elizo może jakiś plakacik.

Erazm patrzysz i patrzysz na te moje plakaciki i ulotki a nie możesz zdecydować się na rzucenie palenia
Pamietaj Twoja mocna decyzja może to zmienić. Chyba jeszcze nie pora na Ciebie.
Na pocieszenie powiem Ci, że moja siostra jest stara palarą. A jak mówię do niej "czego tyle kopcisz!" to patrzy na mnie ironicznie odpowiada
"a weź się odczep ode mnie" i odbija piłeczkę - "A TY CZEGO TYLE ŻRESZ"

[Erazm]

„Palenie papierosów przy okazji spożywania napojów alkoholowych może zmniejszać nieprzyjemne dla organizmu skutki picia – twierdzą naukowcy, powołując się na wyniki badań przeprowadzonych na szczurach...” Taki zapis m.in. znalazłem na http://wiadomosci.onet.pl/1361455,16,item.html

[Eliza]

Erazm te doświadczenia są brutalne i nie są adekwatne do problemów pojawiających się w organizmie człowieka.
Alkohol i papierosy zmuszają serce do nienormalnej szybkiej pracy powodują wzrost cisnienia krwi. | Dla mnie takie" rewalacje " nalezy traktować z przymróżeniem oka.

[koza]

Ja ciągle palę...buuuuu! Mysle, że jak na emeryturkę sie wybiorę i stresów będzie mniej, to łatwiej rzucę!!!!
A po cichutku tak myślę: Skoro nie widzę u siebie efektów palenia, to może ja ponadczasowa
To oczywiscie głupi żart!!!! Tak naprawdę, to chciałabym usłyszeć: Jeśli od jutra nie przestaniesz , to dołek (1,5m) czeka!! Może to by mnie zmobilizowało?????

[Dociekliwy]

Andrzeju w tym artykułe są same przypuszczenia a nie fakty .

[Eliza]

Ja ciągle palę...buuuuu! Mysle, że jak na emeryturkę sie wybiorę i stresów będzie mniej, to łatwiej rzucę!!!!
A po cichutku tak myślę: Skoro nie widzę u siebie efektów palenia, to może ja ponadczasowa
To oczywiscie głupi żart!!!! Tak naprawdę, to chciałabym usłyszeć: Jeśli od jutra nie przestaniesz , to dołek (1,5m) czeka!! Może to by mnie zmobilizowało?????

nie wiem jak u Ciebie ale u mnie pierwszy papieros w danym dniu (oczywiście jak paliłam) wywoływał u mnie gwałtownie przyspieszoną pracę serca. Nie było to przyjemne. I Tak każdego dnia, pierwszy papieros, serce szalało. Po co mi to było? Nie lubiłam tego i nie chciałam. To też mi pomogło w decyzji o porzuceniu palenia.

[nemo56]

wszędzie smród nikotyny: palce, ciuchy, chuch, firany, popielniczka, pościel...........
nie wspomnę nawet o krótkim oddechu i flegmie gardłowej!!! bleeee

[elmarek]

I sanatorium nie pomogło dalej palę

[Krakus]

Dopóki odczuwam w tym jakąś przyjemność - palę. Nie za dużo, ale jednak. Fakt, że przy głębszej analizie skutków i objawów (jakie podał nemo 56) odniechciewa się palenia, ale widocznie łatwiej palić, aniżeli analizować. Tak niewiele pozostało tych przyjemności, że dobra i taka.

[Eliza]

Krakusie musisz znaleźć sobie "zdrowszą " przyjemność. Palenie jest tylko pozorną przyjemnością. Przekonasz się jak przestaniesz palić.

[nemo56]

Tak Elizo, masz rację. Świat wtedy zaczyna naprawdę pachnieć.
Pamiętam, że gdy mnie ssało za "ćmikiem" to żułem nasionka rzepaku.
Tak mi doradził pewien rolnik. Ssanie ustawało.
Teraz co roku jak mam taką możliwość to też żuję rzepak, mimo, że mnie nie ssie.

[Erazm]

Co tak cicho w tym temacie? Elizo może trochę tablic poglądowych ...

[eMZet]

Może wszyscy już rzucili palenie i nie ma o czym mówić.