Pszczółki są mi potrzebne do zapylania.
Tych miodnych jest coraz mniej więc teraz nastała moda na murarki, które mają dodatkowy plus - nie żądlą :P
Pamiętam jak rok temu jak pojawiały się u mnie krokusy to pszczoły latały między nimi jakby się szaleju najadły.
W tym roku było już ich znacznie mniej....
U mnie kwitnie morela i brzoskwinia więc niech moje śpiochy się wreszcie obudzą i borą do roboty
Geniu - zrób sobie mały inspekt - patyczki, na to włóknina albo folia.
Powstawiaj tam te mniej wrażliwe rozsady i z głowy :P
A za miesiąc bez kłopotu go rozbierasz.
Zakupy ???
Właściwie tylko te które dotyczą miejsca które mam zamiar stworzyć w tym roku.
Ponieważ wszystko wskazuje na to że w maju ( po egzaminach w gimnazjum ) zięć + 2 bratanków postawią mi jednak
tarasik z tyłu altanki to niepotrzebne mi miejsce na stoliczek i grilla między jabłoniami.
Jest tam strasznie nędzny trawniczek, który będzie już niepotrzebny.
Zrobię tam jakieś ścieżki i zakątek żurawkowy z dodatkiem host, miodunek i brunner.
A poza tym nadal będą wykopki
Tego roku mam małego bzika na punkcie warzyw.
Mam 2 małe warzywniaczki. Stanowczo za małe.
Np. niską, krzaczastą odmianę bobu posadziłam pod porzeczkami.
Pomidorki koktajlowe będą rosły pod różami.
Rzodkiewka właściwie wszędzie. A najwięcej przy winoroślach.
Cebula dymka też poupychana na rabatach kwiatowych :P