To efekt wczorajszych prac. Dobrze, że udało mi się tyle zrobić bo dziś ładnie podlewa mi roślinki.
Widok mniej więcej ogólny

Ciemierniki od Grażynki - ciekawe jakie?

Lilie szykują sie na powierzchnię

A taki mi się przyglądał
Na razie troszkę to łyso wygląda, ale najważniejsze, że miejsce na roślinki prawie przygotowane. Teraz tylko sadzić. Zastanawiam się nad ściółką. W pierwszej wersji miała być kora, ale łamię się czy nie wysypać części żwirem i większymi otoczakami. Zastanowię sie jeszcze.
Kaskada musi poczekać na kilka pogodnych dni, bo nie chciałabym aby mi wszystko spłynęło do jeziorka. Cement niezbyt dobrze działa na ryby
Mam nadzieję, że wasze prognozy Leszku i Aniu co do powojnika się spełnią i zaskoczy mnie obfitym kwitnieniem.
Troszkę przegięłąm z pracami, bo dziś tak mnie bolą ręce, że nawet ciężko mi pisać
