U Lesi
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Lesi
U mnie jeszcze nie zakwitłą. Poza tym trochę zimno. Poczekam może w sobotę będzie lepiej.
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Witam poświatecznie Dominiko, Gosiu, Aniu, Danusiu - zdecydowanie forsycja zaczęła kwitnąć, zaczęłam już przycinać róże, ale niestety silny deszcz we wtorek pogonił mnie do domu i to przy samym końcu pracy
Została rabata przy tarasie do przycięcia. Kopczyki rozgarnę później, zresztą nie mogę się zbyt dużo nachylać, bo brzuszek przeszkadza
W środę przyszły róże z Rosarium (piękne sadzonki
), ale miałam dosłownie tylko czas wsadzić je do wiadra. Przyjechały moje wymarzone czerwone róże: pnące Dortmund, Red Eden Rose, nowoczesna Red Leonardo da Vinci, angielska The Pilgrim i Rosa rugosa Pink Grootendorst. Dziś teściowa pomagała mi je sadzić
, bo Wojtek malował pokój dla Zuzki 





- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Rabata przed domem - apogeum rozkwitu krokusów, choć widać, że szykuje się spektakl żonkili. Tak było w Wielki Piątek:


A tak we wtorek:


Przyroda zaskakuje, co i rusz coś nowego wynurza się z ziemi:
Sasanki

Ciemiernik - choć na kwitnienie przyjdzie mi czekać do przyszłego roku.

Serduszka

I moje ukochane fiołki

A tak we wtorek:
Przyroda zaskakuje, co i rusz coś nowego wynurza się z ziemi:
Sasanki
Ciemiernik - choć na kwitnienie przyjdzie mi czekać do przyszłego roku.
Serduszka
I moje ukochane fiołki

- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Zima nie była taka zła - oto namacalny dowód: budleja White Profusion

Niektóre rośliny wyglądają jakby zimy nie było... Żurawka

To co mnie najbardziej cieszy - obecność owadów


Tak wyglądają róże u mnie w ogrodzie. Przezimowała też pienna Alba Meiland (dzięki instrukcji zabezpieczania Hanki55)

Coś dla fanów winorośli - Marszałek budzi się ze snu..

A z tego powojnika jestem najbardziej dumna - wyhodowany własnoręcznie z nasionek (dziękuję Danusiu
)

Zauważyłam też dziwną prawidłowość jeśli chodzi o powojniki - najwcześniej budzą się te wczesnokwitnące typu Markam's Pink, dopiero później wielkokwiatowe wczesne a wielkokwiatowe późne + grupa Viticella bardzo się ociągają... Czy to normalna kolejność?
No i kolejne kwiaty tym razem hiacynty:


Reszta fotorelacji będzie później, bo ostatnio brakuje czasu na forum - czytuje wątki, ale już nie mam czasu na pisanie
Niektóre rośliny wyglądają jakby zimy nie było... Żurawka
To co mnie najbardziej cieszy - obecność owadów
Tak wyglądają róże u mnie w ogrodzie. Przezimowała też pienna Alba Meiland (dzięki instrukcji zabezpieczania Hanki55)

Coś dla fanów winorośli - Marszałek budzi się ze snu..
A z tego powojnika jestem najbardziej dumna - wyhodowany własnoręcznie z nasionek (dziękuję Danusiu

Zauważyłam też dziwną prawidłowość jeśli chodzi o powojniki - najwcześniej budzą się te wczesnokwitnące typu Markam's Pink, dopiero później wielkokwiatowe wczesne a wielkokwiatowe późne + grupa Viticella bardzo się ociągają... Czy to normalna kolejność?
No i kolejne kwiaty tym razem hiacynty:
Reszta fotorelacji będzie później, bo ostatnio brakuje czasu na forum - czytuje wątki, ale już nie mam czasu na pisanie

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: U Lesi
O rany, Joasiu jakie Ty masz już wszystko liściaste
U mnie wciąż gołe badylki same


U mnie wciąż gołe badylki same

- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Aniu - jeszcze nie widziałaś mojej czarnej porzeczki, ma dosłownie normalne liście
Obym tylko nie płakała jak przyjdzie zimna zośka...


Obym tylko nie płakała jak przyjdzie zimna zośka...
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: U Lesi
Jak dla mnie to Zimna Zośka jest teraz cały czasJLG pisze:Aniu - jeszcze nie widziałaś mojej czarnej porzeczki, ma dosłownie normalne liście![]()
![]()
Obym tylko nie płakała jak przyjdzie zimna zośka...

Hiacynty ładnie u Ciebie kwitną, pewnie i pachną wspaniale.

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Lesi
Cudowna wiosna. Moje krokusy mnie zawiodły, narcyzy też. Czekam teraz na tulipany, może one się lepiej spiszą.
Moja pienna chyba nie przetrwała. Mimo, że ją okryłam. Musisz napisać jak to zrobiłaś, bo nie znajdę tego w przepastnych wątkach Hanki.
Najśmieszniejsze jest to, że u mojej siostry ona przetrwała, mimo, że wcale jej nie zabezpieczała. Co prawda tylko jedna gałązka, ale jednak.
Moja pienna chyba nie przetrwała. Mimo, że ją okryłam. Musisz napisać jak to zrobiłaś, bo nie znajdę tego w przepastnych wątkach Hanki.
Najśmieszniejsze jest to, że u mojej siostry ona przetrwała, mimo, że wcale jej nie zabezpieczała. Co prawda tylko jedna gałązka, ale jednak.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: U Lesi
Joasiu, podoba mi się ta rabatka przed domem
Pozdrawiam Cię serdecznie

Pozdrawiam Cię serdecznie

- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: U Lesi
Wiosna , Joasiu , wiosna
Powiedz mi tylko , ad. CIEMIERNIKA - po jakim czasie on zakwitnie ? Ja mam sadzonkę białego już drugi rok, ale wypuścił tylko listki , a kwiatków brak:(



- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: U Lesi
Ewelinko, mój ciemiernik ma 3 lata i też tylko listki ma..
Biały

Biały

- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: U Lesi
Witam,
Joasiu rabatka przed domkiem super i jakie przepiękne RH, ooooooo i jakie duże powojniki są u Ciebie i kwiatki, u mnie zakwitły hiacynty, narcyz i pierwsze tulipanki
Jak Zuzia rozrabia, zdróweczka życzę
Joasiu rabatka przed domkiem super i jakie przepiękne RH, ooooooo i jakie duże powojniki są u Ciebie i kwiatki, u mnie zakwitły hiacynty, narcyz i pierwsze tulipanki
Jak Zuzia rozrabia, zdróweczka życzę
-
- 100p
- Posty: 164
- Od: 11 wrz 2009, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Kontakt:
Re: U Lesi
Bardzo fajnie zapowiadający się ogród, no i ta róża na pniu biała- czy to forma płacząca?
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Beatko - właśnie zimnej Zośki boję się najbardziej, wszystko już takie wybujałe, dobrze, że winorośl jeszcze nadal w pąkach, a owocowe jeszcze u mnie nie kwitną - ale to chyba kwestia 2 tygodni i bach akurat przyjdzie oziębienie
Chyba, że w wersji optymistycznej wszystko zdąży tak urosnąć, że żadne oziębienie nie zaszkodzi (i tej wersji staram się trzymać
)
Gosiu - daj szansę krokusom i żonkilom, w przyszłym roku pewnie dadzą czadu ;)
Jeśli chodzi o zabezpieczanie piennych róż na zimę to zrobiłam to tak - pień został wsadzony w szarą, piankową rurkę termoizolacyjną (rozrywasz wzdłuż zgrzania i owijasz pieniek), natomiast koronę wraz z miejscem szczepienia owijasz kilkakrotnie agrowłókniną. Szczególnie dobrze musi być zabezpieczone miejsce szczepienia.
Moniu - nawet się nie spodziewałam jak fajny efekt dadzą te żonkile, są takie radosne, że zawsze się cieszę gdy wchodzę/wychodzę z domu.


Gosiu - daj szansę krokusom i żonkilom, w przyszłym roku pewnie dadzą czadu ;)
Jeśli chodzi o zabezpieczanie piennych róż na zimę to zrobiłam to tak - pień został wsadzony w szarą, piankową rurkę termoizolacyjną (rozrywasz wzdłuż zgrzania i owijasz pieniek), natomiast koronę wraz z miejscem szczepienia owijasz kilkakrotnie agrowłókniną. Szczególnie dobrze musi być zabezpieczone miejsce szczepienia.
Moniu - nawet się nie spodziewałam jak fajny efekt dadzą te żonkile, są takie radosne, że zawsze się cieszę gdy wchodzę/wychodzę z domu.
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Ewelino, Aniu - mój ciemiernik rośnie w ogrodzie drugi rok. W zeszłym roku miał słownie 1 liść...
Cóż muszę się uzbroić w cierpliwość i podsypywać popiołem (ponoć lubi bardziej alkaliczną glebę).
Asiu - bardzo się cieszę, że udało się mi posadzić wiosenne cebulowce - jak widzę jak się pszczoły uwijają to serce rośnie. I jest tak kolorowo
Wydaję mi się, że dość dobrze na przezimowanie ogrodu wpłynęły: przęsła, kora i gruba warstwa śniegu - i chyba mam ciut bardziej słoneczny ogród.
Co do Zuzi - daje czadu (jest bardzo ruchliwa) i waży już ponad 2,2 kg !
Zanetan - bardzo dziękuję za miłe słowa. Róża na pniu to odmiana Alba Meidiland, która należy do drobnych odmian okrywowych i z tego względu jest u mnie bardziej płacząca niż wzniesiona. Ma dość drobne kwiaty i trochę była "ołysiała" w sezonie - więc mam mieszane uczucia czy ją polecać. Podobnie wyglądała u Fridy. Jako zaletę mogę podać, że nic nie złapała tj. nie chorowała.
Cóż muszę się uzbroić w cierpliwość i podsypywać popiołem (ponoć lubi bardziej alkaliczną glebę).
Asiu - bardzo się cieszę, że udało się mi posadzić wiosenne cebulowce - jak widzę jak się pszczoły uwijają to serce rośnie. I jest tak kolorowo

Wydaję mi się, że dość dobrze na przezimowanie ogrodu wpłynęły: przęsła, kora i gruba warstwa śniegu - i chyba mam ciut bardziej słoneczny ogród.
Co do Zuzi - daje czadu (jest bardzo ruchliwa) i waży już ponad 2,2 kg !
Zanetan - bardzo dziękuję za miłe słowa. Róża na pniu to odmiana Alba Meidiland, która należy do drobnych odmian okrywowych i z tego względu jest u mnie bardziej płacząca niż wzniesiona. Ma dość drobne kwiaty i trochę była "ołysiała" w sezonie - więc mam mieszane uczucia czy ją polecać. Podobnie wyglądała u Fridy. Jako zaletę mogę podać, że nic nie złapała tj. nie chorowała.