Teraz wczesna wiosną nawożę sypkim/granulowanym
nawozem do róż (zwykłym, jaki jest w sklepie) i ściółkuję .
Latem po pierwszym kwitnieniu, gdy trzeba wiecej podlewać stosuję zawsze
Substral interwencyjny do róż rozpuszczany w wodzie.
Nawóz do pomidorów też jest dobry własnie ze względu na potas.
Lepiej dawać kilka dawek nawozu np. co miesiąc niż duzo na raz. Wiosenne deszcze szybko go wypłuczą.
Obornik naturalny czy granulowany też jest odpowiednim nawozem . Fachowo byłoby go dać na jesieni, ale i wiosną zrobi swoje ;)
Trzeba mieszać go z ziemią po okręgu po obrysie korony, nigdy pod sam pień bo można popalić pedy.
I to chyba wszystko na razie
