No, to mam teraz namieszane w głowie
Ja chciałam wrzucić dolomit pod wapniolubne i nic więcej, żadnych innych nawozów
Agatko, cebula była spora, większa na pewno niż tulipana czy innych ogródkowych.
Aduś, też pomyślałam o amarylisie, ale nie jestem pewna.
Cebula nie była w ziemi, była wysuszona, wrzucona do pustej, brudnej doniczki, miała długie korzenie i była cała sucha.
A ucięte miejsce po liściach rwało się i tak do życia..
Ja takiego kwiatka nie miałam, dół twierdzi, że też nie
Gosia, jak negocjacje nic nie dają, to trzeba dzałać bez negocjacji, w czasie pracy męża
Powarczy i mu przejdzie, albo nie zauważy...
Jak mój
zazwyczaj..
Elu, pewnie same przyszły te tulipany, jak i ta moja cebulka
Ale pewnie u mnie to zapomnieli o tym i tyle
Nadusia za pochwały dziękuje 