Krzysiu i Krysiu - nie musicie mnie tak usprawiedliwiać, przecież Iza się ze mnie nabija :P
Aparat już załadowany do torebki cobym jutro udokumentowała co kwitnie i co wkrótce zakwitnie.
Zakwitło kilka hiacyntów,oczywiście tulipany i narcyzy, fiołki, barwinek, stokrotki, śnieżniki, zawilce, sasanka, wrzośce, pierwiosnki i już sama nie wiem co jeszcze
Bardzo możliwe że właśnie z powodu mojej niepełnosprawności poruszałam się wolniej i ostrożnie więc róże nic mi nie zrobiły

Zostało mi podwiązywanie i cięcie róż pnących ale muszę zaczekać bo do nich potrzebuję co najmniej 2 rąk :P
Trawnik wymaga grabienia i koszenia więc znów mi jednej ręki zabraknie.
Ale coś wymyślę i coś się znajdzie do roboty
