Storczyki Storczykowej cz. 2

[pani_storczyk]

Trzymam kciuki za Phal. na pewno dasz radę i go uratujesz

[Storczykowa]

Teraz patrzyłam na tego podgnitego. Srodkowy trzon po posmarowaniu bioseptem i posypaniu węglem chyba na razie nie gnije, bo jest twardy. Tą zewnętrzną, zgnitą warstwę wydłubałam, ale na szczęście nie doszło do środka. Ale niezależnie od gnicia, ten Phal. ma małą szansę na przeżycie, ponieważ nie ma korzeni. Wsadziłam go pod folię i będę czekać na nowe. Może na wystawie kupię sobie drugiego, bo mi się bardzo podobał. Z tym już od jakiegoś czasu było coś nie tak. Myślę, że może go za szybko podlałam po przesadzeniu.
Już się nie umiem doczekać wystawy... Ciekawa jestem, co będzie. Chciałabym kupić któreś z tych:
- Vanda biała/różowa w kropki/czerwona
- Phal. Liodoro
- Phal. Mini Mark
- Phal. schilleriana
- Phal. tetraspis
- Phal. princess kaiulani
- Phal. cornu-cervi red lub chattaldae lub żółty
- Phal. amboinensis
- Phal. jacqueline
Mogą też być jakieś ciekawe hybrydy Phalaenopsis. A to, ile storczyków i jakie kupię, zależy od cen i od tego, czy w ogóle będą.

[Storczykowa]

Do wystawy coraz bliżej .
Czekam także na pędziki Vand. Na noc zostawiam lekko rozszczelnione okno, żeby je sprowokować do wcześniejszego puszczenia pędów. Prawie każdej wydłużają się i rozgałęziają korzonki (tylko jednej z sadzonek jeszcze nie ruszyły). Sadzonki rzadziej kąpię, bo ciężko takie maleństwa kąpać w ogromnym, szerokim na 30 cm wiaderku. Wkładam je wtedy, co duże Vandy, żeby się mogły trzymać na ich korzeniach (bo normalnie od razu poszłyby na dno wiaderka, zostałaby im woda między liśćmi i mogłyby zgnić).
Maleńkie pączuszki sadzonki equestrisa ilocos alba rosną .
Za parę dni powinna zacząć kwitnąć hybryda podobna do gigantei. Ma 7 pąków.
Duże i dość liczne pąki ma Phal., któremu pędzik wyrósł "zwinięty w pętelkę" i pękł. Ten pędzik puścił 2 odgałęzienia, na których są pąki.
Złamany pęd białego w ciapki, którego posklejałam taśmą, na razie nie usechł... Pewnie się nie zrośnie, ale niech jeszcze tak jest. Byłam załamana, jak złamał się jego tak długo wyczekiwany pęd. Kwitnienie z odgałęzienia na pewno nie będzie ani w połowie tak piękne jak normalne kwitnienie.

[Henrykbb]

Dusiu,głowa do góry,nie bądź taką pesymistką,zobaczysz wszystko będzie dobrze

[Storczykowa]

Złamany pędzik i tak się nie zrośnie... A tak chciałam, żeby zakwitł. Od czasu kupienia jeszcze u mnie nie kwitł, więc pojawienie pędzika bardzo mnie ucieszyło, a złamanie bardzo przygnębiło. Pewnie nawet nowe nabytki z wystawy nie zastąpią mi tego pędzika. Ciągle nie umiem sobie wybaczyć, że chciałam go przypiąć do patyczka, przez co się złamał...

[pani_storczyk]

Storczykowa nie martw się jeszcze nie raz Ci zakwitnie.Kochasz swoje pupilki a one to czują

[Storczykowa]

Będę czekać na nowy pęd... Jak nie tego, to drugiego takiego samego, bo mam 2 takie (ale ten drugi w trochę nie najlepszym stanie, ale może się zabierze). A pąki na paru innych już pęcznieją (m.in. na hybrydzie podobnej do Phal. gigantea). Ma cudne pąki i jeszcze cudniejsze, ogromne liście. Te liście są tak śliczne, jeszcze nigdy śliczniejszych, większych liści nie widziałam. Kwiaty także miał fantastyczne, woskowe, nakrapiane, oryginalne. Naprawdę bardzo podobny do Phal. gigantea. Teraz kwitnie mi 19 Phal. Kilka jest w pąkach, kilka w pędzikach. Wyjątkowo obficie kwitnie pink panther, bo ma 11 kwiatów (kwitnie na 4 pędach, na piątym puszcza odgałęzienie).

[Mala_MI]

Storczykowa, tylko nie wykup nam wszystkiego Też mam parę chciejstw

[dorotakol]

życzę udanych zakupów i z niecierpliwością czekam na fotki

[Storczykowa]

A wy mi nie wykupcie białej Vandy, jakby tak była, bo biała Vanda musi być moja )). Ale bardzo mało prawdopodobne, żeby tak wielka rzadkość pojawiła się na wystawie w Sosnowcu. Ale może sobie kupię jakąś rózową lub czerwoną na pocieszenie, jak będą tanie. Jakby były poniżej 100 zł to by było super.

NIEBIESKA VANDZIA MA PĘDZIK!!!!
Nareszcie doczekałam się upragnionego pędzika )). To będzie jej trzecie kwitnienie u mnie, jak nie zrzuci pędu (mam nadzieję, że moje grzebanie w liściach mu nie zaszkodziło). Czekam jeszcze na pędziki innych.

Dzisiaj rozwinął się kwiat Phal. podobnego do Phal. gigantea. Jak zwolnię miejsce w aparacie (od kilku miesięcy zbieram się, żeby dać do wywołania i ciągle mi się nie chce) to zrobię mu fotki.

[Henrykbb]

Dusiu,dawno nie pokazałaś żadnych swoich rysunków;co z robótką?
A za pędziki u Vandy trzymam kciuki.

,H.

[Storczykowa]

Bo nie mam miejsca w aparacie (. A ciągle nie chce mi się wypisać zdjęć i oddać do wywołania (w końcu przeglądanie 1000 zdjęć i wybieranie spośród nich najładniejszych to nie jest nic łatwego ani przyjemnego).

[pani_storczyk]

Dusiu dlaczego nie powrzucasz wszystkich zdjęć do kompa w razie czego potem możesz dać na CD i do wywołania

[Storczykowa]

Mam zdjęcia w kompie, ale przegyrywanie na płytkę takiej ilości trwa strasznie długo, lepiej zanieść kartę z aparatu, a te co są na kompie w wolnej chwili się przegra na płytkę (a właściwie na kilka płytek, bo na jedną się nie zmieszczą). Przed wystawą muszę mieć pusty aparat, żeby duużo zdjęć porobić.

[Storczykowa]

Phal. kwitną, niektorym rosną pędziki. Z Vand na razie tylko jedna puszcza (niebiesko-fioletowa w kratkę). Uwielbiam tą Vandę, jest piękna nawet jak nie kwitnie (bo ma ładne, równe liścia), a kwiaty ma zawsze ogromne (10-13 cm). Warto ją było kupić, już 2 razy u mnie kwitła (+ kupne kwitnienie), a teraz znowu ma pędzik, mam nadzieję, że się rozwinie. Gdzieś za 1,5-2 miesiące powinna kwitnąć. tylko ta żółta u mnie niezbyt dobrze rośnie, muszę ją w końcu sprzedać. Mam nadzieję, że niedługo w końcu porobię jakieś fotki, bo dawno nic nie wstawiałam i w moim wątku jest nudno.