roslynn pisze:Ja swoje wysiałam już do gruntu.
Myślę, że wokół warzyw można posadzić jako obwódki.
Za bardzo nie wiem bo warzywek nigdy nie miałam ale przy mojej pietruszce i ziołach rosły i nic się nie działo.
ja obsadzałam warzywnik aksamitkami, wyglądało to fajnie i faktycznie robali było mniej, w tym roku warzywnik zlikwidowałam, ale aksamitki i tak posadzę w innym miejscu.
Wow , śliczne,,, Ja też będę miał . Jeśli jest ktoś zbierał nasiona i ktoś zechciałby się podzielić ze mną odrobiną nasion tej białej i żółtej z drobniusieńkimi kwiatkami to bym był baaaardzo wdzięczny , w razie czego PW .
Ja juz zakupiłam aksamitki właśnie tą białą i ,,pasiatą" u mnie na opakowaniu stoi aksamitka clown zabawna to ona jest i to bez dwóch zdań ale oczywiscie spodobała mi się jeszcze ta drobniutka żółciuka:) Byłam dzis na zaprzyjaźnionej działce i poraziło mnie piekno tych smrodziuszek zakochałam się w nich nie ma piekniejszego widoku jesienią i zdania nie zmienię
Ja czekam jeszcze z tydzień i wynoszę ogórki i rzodkiewkę z oranżerii ,będzie więcej miejsca by posiać aksamitki , myślę że to co obecnie wzeszło to będzie za mało na obsadzenie warzywnika.
Grażynko ,Amadeo fotki mówią same za siebie .
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.
Ja posiałam aksamitkę czerwoną, bardzo ładnie wzeszła,niedługo trzeba będzie pikować.Odmiany Fantastic jeszcze nie widziałam ,muszę poszukać w sklepach.Z innych odmian lubię aksamitkę wąskolistną
Ja wysiałam aksamitkę rozpierzchłą i moja już wypuszcza liście właściwe, więc niedługo będę pikowała Wcześniej wysiałam nasiona zebrane w ubiegłym roku i z kilkudziesięciu nasion wzeszło 5!!!!! więc wysiałam nasiona zakupione w sklepie ogrodniczym.