Moja kwitnąca radość-Aska cz.3

[EwkaEs]

Aśko-u Elsi też jest taki krokus żółto biały jak podobał Ci się u Artura w ogródku. Jest to krokus botaniczny.

[tu.ja]

Zastanawiam się jak to możliwe, że wiosna szybciej przyszła na Podhale niż do mnie
Tyle różności zaczyna u Ciebie kwitnienie. U mnie tylko przebiśniegi przywitały wiosnę

[Aska]

Hmmm, może to przez halny ? Nie mogę się nacieszyć, że śnieg zniknął. Powoli muszę wszystko doprowadzić do porządku po jesieni i zimie.
Skoro u Ciebie też zmiotło śnieg - to teraz wszystko ruszy do słonka!

[Aska]

Dzień plewienia . Fajnie się robiło, bo ziemia wilgotna - nie mokra, a chwasty jeszcze słabo ukorzenione . W dodatku towarzyszył mi śpiew skowronka.
Kwitną nowości - kolejna odmiana krokusów, wawrzynek wilczełyko, pierwsza przylaszczka o jeden z wiosennych zimowitów od Xipe.

[EwkaEs]

Aśko-naprawdę wiosna zawitała!Ładny ten krokus.

[e-genia]

Witaj Asiu nawet nie wiedziałam że są wiosenne zimowity .
Czy masz jeszcze inny kolor tych zimowitów .

Genia

[Aska]

Gieniu - czekam na drugi zimowit, będzie ciut jaśniejszy - przynajmniej tak się zapowiada. Jeden na 100% Colchicum hungaricum, drugi - nie wiem...

Złamałam szpadel... Usiłowałam ukopać jednej z koleżanek kawałek omanu - no i dorobiłam... Ale uciachałam drania!
Trochę poplewiłam, posadziłam to i owo i na spółkę z Kazikiem zaczęłam układać w ogrodzie kamienie, które nam dziś dowieźli. Niezłe kawały piaskowca - trzeba je mądrze wykorzystać...

Teraz pewnie zacznę sępić na potęgę . Czym ja obsadzę te przestrzenie...

[Aska]

Dotarłam. Mam ręce do kolan. Sprzątanie, plewienie i pomoc przy dźwiganiu głazów - tak przeleciał mi dzień.
Na początek moje kwitnące pięknoty:
Zimowity Colchicum vernum (Bulbocodium vernum) i Colchicum hungaricum


wawrzynek wilczełyko Daphne mezereum 'Rubra' - przylaszczka siedmiogrodzka Hepatica transsylvanica


Przed domem


i za domem - rany, czym ja to obsadzę...


W kotłowni rośliny wystartowały na potęgę - Gienia pozna bez pudła ;)


Na koniec iryski z niewyplewionego jeszcze kącika córki

[tu.ja]

Prawdziwe pięknoty! Iryski słodkie - moje dopiero wyłażą.
Asiu - nie będzie tak źle. Nie od razu Kraków zbudowano - powoli obsadzisz cały ogród i będziesz narzekała na brak miejsca Życzę Ci by nastąpiło to jak najszybciej - no chyba, że nie chcesz za szybko...

[HalinaK]

Asiu podziwiam za pracowitość

Kwiatuszkami nacieszyłam oczy

Asiu, Ty się nie przejmuj, czym Ty to obsadzisz, hihihi ... Ty się ciesz, że jeszcze tyle pola do popisu

Miłej niedzieli życzę

[Aska]

Ech, dziewczyny, ale to serce boli, gdy marnuje się tyle przestrzeni . Po niedzieli powinna przyjść przesyłka z krokusów.pl, wybieram się jeszcze do takiego dużego centrum w sąsiedniej miejscowości i na targi w Krakowie. I tak sporo chyba obsieję maciejką i groszkiem pachnącym

[e-genia]

Asiu w tej donicy to chyba kale kiełkują ?
A datura nie straciła liści na zimę to nie dobrze
pewnie nie będzie obficie kwitnąć .

Asiu a irysy i liliowce ode mnie rozsadziłaś bo mówiłam Ci że one nie lubić być takie stłoczona jak je wtedy posadziłaś ?. Tak naprawdę to tylko zostały zadołowane do przechowania .

Tam po środku ta rabata to to będzie skalniak ?czy jakieś inne roślinki ?

Genia

[elwirka]

Asiu ta nowa rabata to rozumiem w trosce o Kazika ,aby miał mniej koszenia ? Wiosna już u Was wspaniała.

[alinaK]

Asiu piękny ogród nie mogę wyjść z podziwu dla twojej staranności z jaką masz wszystko ułożone ale zauważyłam u ciebie wilczomlecz białobrzegi jestem ogromną fanką tych kwiatów i mam w kolekcji 4 odmiany;mirtowaty,pstry(złocisty),bordowy migdałolistny i sosnka a twój jest śliczniutki .czy nie chciałabyś się wymienić mam też masę innych kwiatów w tym roku będę robić fotki i wstawiać to sprawdź co by ci pasowało za ten wilczomlecz (odwiedź dział kupię sprzedam)tam też mam propozycje

[Grzesiu]

Aśka...piaskowiec wygląda bajecznie w ogrodzie....
ale dziś stwierdziłem że żadnych kamorów...u mnie....
bo szkoda mi miejsca
Ty to masz dobrze że martwisz się czym obsadzić....
chciałbym takie zmartwienie....
Powiedz mi czy Urdzik ode mnie wypuszcza.....bo ja nie widzę u mnie