Gosiu, Maju, dzięki Wam wiem, że jaskry są rzeczywiście trudne. Wiem, że nie zimują, ale u mnie w ogóle nie
podoba się im. Podobny kłopot mam z crocosmią. A może coś pod ziemią chodzi głodne ? Ale w donicy też próbowałam.
z 10 "pazurków" zakwitły, marnie, 2.
Niesamowicie kolorowo jest tutaj. W wielu wątkach czytam o komponowaniu kolorystycznym, o zasadach dobierania kolorów i.t.d., a tu proszę, bez ograniczeń, bajecznie kolorowo i kapitalny efekt. Zdjęcie azalii z pomocnikiem jest godne wielkiego artysty. ?Tryskając radością?, tak sobie nazwałam to wyjątkowe zdjęcie, gapię się na nie już od dłuższego czasu. Opuszczam jednak ten radosny obraz, bo wierzę, że przede mną jeszcze wiele cudownych ujęć tego kipiącego, kolorowego buszu. Jak to dobrze, że z powodu jakiś pomyłek zdjęcia mają duży format, bo zasługują na to. Szkoda, że potem znowu małe, gdy zapraszasz do holenderskiego ogrodu. Bardzo ciekawa wycieczka. Podobne fotki pokazywała tu, na forum Iza- forumowy Tamaryszek. Może odwiedzałyście ten sam ogród? Zdecydowanie piękniejsze są fotki z Twojego ogrodu. Portret kota też bym chciała mieć (ciągla myślę o radosnym zdjęciu). Ogród Claude Moneta w Giverny w małych formatach jakoś przeboleję, ale cierpię, gdy widzę Twój niesłychanie malowniczy ogród w takim małym kadrze.Szczerze gratuluję tego cudnego ogrodu! Spacerować u Ciebie to ogromna przyjemność! Z chęcią bym tu gdzieś przycupnęła jako jakiś krzaczek.
Fotka dla Feli. Lubię takie widoki.
Też bardzo lubię ten uśmiech P. W przeciwieństwie do kotki P.jest miły i czuły. A urodziwa kotka służy mi jako
tapeta w kompie.
Adrianno ja za to mam problem z pustynnikami. Sadziłam już 4 razy i nie chcą wyleźć. Pokażą mały łepek, a potem już nic. Ale jestem uparta i znowu kupiła. Jak ten nie wyrośnie to ostatni raz kupię na jesieni. A potem dam sobie spokój.
A ja mam pustynniki do posadzenia ....bardzo mi sie podobają , ale tez już kiedyś sadziłam i były kiepskie , a zimy niestety nie przeżyły Może tym razem się uda?
Adrianno, dziękuję. Wygląda mi to na ?Wybrzeże Legend? na północy, ale równie dobrze może to być półwysep Crozon. Ciekawa zagadka, choć trudna. A fotka z Twojego ogrodu jak zwykle bajeczna. Miłej pogody życzę, u mnie kiepska.
Adrianno widoki z Twojego ogrodu fascynujące Bardzo mi się podobają. Już się nie mogę doczekać maja , ale u Ciebie będzie pięknie, jak zakwitną te wszystkie azalie