Dziś w nocy zostałam szczęśliwą babcią.

Mam wnuczkę...co prawda maleńka 2.100 ale urodziła się zdrowa i nie musi być w inkubatorze. Juro jedziemy do Poznania, ale wnuczki nie zobaczę. Niestety wpuszczają tam tylko rodziców...może jeszcze dziś zobaczę choć na zdjęciu. Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków...jak widać bardzo się one przydały.
Olu...o jakiego bluszcza chodzi.

Jeszcze sama przejrzę co tam mogłaś podpatrzeć.....jeśli go mam to i ty będziesz go mieć.
