Witajcie
Ewo Trzy dni na działce za mną

dzisiaj też jeszcze byłam wysadzić resztę.
Ale pogoda pod psem nie to co do wczoraj. Dobrze, że córki czapka była na działce. Wiatr o mało co głowy nie urwał.
Żabeczko napracowałam się to fakt, ale jak się dobrze spało - niczym małe dziecko po całym dniu zabawy
Krysiu wyrobiłam się

posprzątane, posadzone, wszystko na tą porę zrobione.
Nie wszystko jeszcze można robić, bo niektóre roślinki jeszcze nie wyszły.
Oglądając zdjęcia innych to mało u mnie jeszcze kwitnie. Myślę, że w ogródkach przydomowych szybciej zakwitają.
Na działkach jest zimniej i mało jeszcze kwiatków.
Stasiu posadziłabym jeszcze więcej, ale na teraz wystarczy. Jak za dużo to się potem pogubię gdzie co posadzone
Cała przyjemność w dosadzaniu, trzeba zostawić trochę na następne lata
Halinko Posadzone do gruntu już cebulki lili, ciemiernik, hosty. liatra biała, liliowce, piwonia żółta i biała, prymulki,stokrotki, bratki.
Posadziłam też już frezje, jak będą przymrozki to okryję. Nie wiem czy wszystko wymieniłam
Na balkonie w piasku stoją kanny, piwonie, mieczyki zakupione i własne - które już rosną
Jeszcze na parapecie rośnie echinacea, klematisy, dziwaczki, czarnuszka, bratki, pelargonie, petunie, pomidorki różne i papryka.
Reszta będzie siana do gruntu
Ale się napracowałam, nie bardzo lubię pisać, wolę chodzić po ogrodach
Zdjęcia zrobione, ale jutro wstawię, nie mam siły a jeszcze muszę zajrzeć do Was co nowego zakwitło.
Pozdrawiam cieplutko.
