Ankowo

[Tajka]

Piękne przylaszczki.

[Zielona_Ania]

Igorze, Tajko Przylaszczki faktycznie nie zawiodły i zakwitły jako pierwsze z krokusami. Żeby jeszcze zechciały trochę się rozrosnąć, a tu jaka kępka była taka jest.

A teraz o nowym ustrojstwie - skrzyni inspektowej -przyda się do wysiewów, może uda się jakąś małą rozsadę w niej zrobić. Wykonana z szafki, zapewne nie przetrwa dłużej jak dwa sezony , ale co tam, jak się sprawdzi, to może zrobimy coś trwalszego. "Szybka" została docięta z plexi.

Przednie drzwiczki odkręcone, plecki zdjęte, pod spodem deski. Całość stoi na tarasie, oparta o ścianę, żeby było cieplej:


Wnętrze -jeszcze puste, deski uniosły skrzynkę nad powierzchnię tarasu, między szparami swobodnie może ściekać woda:


Warstwa izolacji -folia podziurawiona na dno i czarna włóknina, żeby nie wymywało podłoża:


Mały drenaż -zdrewniałe pędy z jesiennego cięcia:


Obornik koński:


Warstwa kompostu:


I ostatnia warstwa ziemi uniwersalnej. Poszczególne warstwy ubite, podlane, niech się jeszcze uleżą i można spróbować jak to działa...


Ciekawe czy taka miniatura inspektowa zda egzamin?

[dodad]

Aniu - pomysł SUPER !
Myślę, że inspekt spełni swoje zadanie i rozszada będzie się w nim czuła rewelacyjnie.

[AAleksandra]

Aniu, twoje przylaszczki są przepiekne. Zastanawiam się czy ze mnie taka gapa, że nie pamiętam jak moje wyglądały, albo były inne. To znaczy płatki także fiołkowe, ale pręcików w takich barwach nie pamiętam. To chyba dlatego, że zdjęcie jest dobrze zrobione i widać każdy szczegół. Jak tylko mój zechce mnie zaszczycić kwiatuszkiem, to nie omieszkam poświęcić mu więcej czasu.
Inspekt na medal. Gratulacje dla pomocnika . A co tam zamierzasz posiac

[Zielona_Ania]

Dorotko, Olu - dzięki za miłe słowa o moim "wynalazku" Ola już wie, że robił go wczoraj (i to w tempie błyskawicy ) mój przyszły szwagier- niecnie go wykorzystuję do ciężkich prac i do spraw technicznych . Ja dzisiaj wypełniłam skrzynię materiałem. Za kilka dni spróbuję wysiać kapustę,kalarepę i sałatę na rozsadę. A latem będzie tam rósł melon

Olu -co do przylaszczki, to pewnie aparat troszkę przekłamuje kolory, bo one wyglądają w ogrodzie na bledsze. No i faktycznie takie szczegóły jak uroda pręcików to się odkrywa albo klęcząc przy roślinie, albo robiąc zbliżenie .

[aleb-azi]

Witaj Aniu Zielona - cieszę się, że znalazłam Twój ogródek. Uwiódł mnie swoją prawdziwością i na dodatek po sąsiedzku . No i na piasku, więc Twoje doświadczenia droższe mi niż woda Gratuluję inspektu, z pewnością spełni Twoje oczekiwania. Budleja też u mnie nie wygląda dobrze. A suchodrzew - jak przezimował suchodrzew?

[Zielona_Ania]

Witaj Izo! Ja też się cieszę że kolejna ogrodniczka na piasku się znalazła Zaraz sobie obejrzę Twoje włości . Suchodrzewy mam dwa: Korolkowa i tatarski. Zawsze zimowały dobrze, więc nie przyszło mi przez myśl sprawdzać je po tej zimie. Ale jutro zerknę, czy wszystko w porządku z nimi.

[piofigiel]

Witam Zielona_ Aniu, przychodzę serdecznie przywitać kolejną krakowską Forumkę, to miło na światowym forum (można myślę tak powiedzieć) zaglądać do ogrodów położonych tak blisko swojego miejsca zamieszkania. Na początku powiem że wiem coś o suszy i też zawsze jej się bardzo obawiam. Musisz sobie świetnie radzić z niesprzyjającymi warunkami, bo Twój kwitnący ogród wygląda przepięknie. Mnie szczególnie wpadły w oko kwitnące zioła, na zdjęciach wyglądają jak w angielskich ogrodach, no i ten zielony domek z białymi okienkami, niepowtarzalne wrażenia. Wspaniały warzywnik, też uważam że w każdym ogródku można znaleźć na niego miejsce, a jego walory są niezaprzeczalne. Miły i bardzo przyjazny ogród, gratuluję i życzę Tobie aby spokojny deszczyk zawsze go podlał w odpowiednim czasie, sobie też tego życzę

Pozdrawiam Tomek

[aleb-azi]

To raczej nie zmarzł. Ja mam chiński albo mirtrolistny

[Zielona_Ania]

Izo - oj chiński faktycznie może podmarzać, ale może nie całkiem, jak był schowany pod śniegiem. Czy pędy ma całkiem suche?

Tomku ! Dzięki za tyle miłych słów! Aż się rumienię Oj przydał by się taki deszczyk na zamówienie....Ale częściej to jest bieganie z wężem i przestawianie zraszacza .

[katarzyna3221]

Witaj zapracowana Aniu .. zazdroszczę Ci tych kwitnących kwiatuszków w Twym ogrodzie -ja pocieszyłam się pięknymi bratkami wsadzonymi w doniczki ,no ale odbiegłam od tematu ,widzę że inspekt zakończony- fajnie pomyślane na pewno zda egzamin .kurcze gdy zobaczyłam Twój inspekt przypomniałam sobie że trzeba siać kapustę pastewną dla królików i innych moich żarłaczy bo takiej rozsady to u nas nie kupi , ja wykorzystuję do tego stare okno z futryną to też się dobrze sprawdza

[Zielona_Ania]

Kasiu, te Twoje bratki to wypasione są niesamowicie, takich na pewno ja nie znajdę. Okno z futryną było kiedyś, dawno temu, ale się rozpadło. I kilka lat było bez inspektu. Króliki rozumiem. A inne żarłacze? Co to za menażeria u Ciebie Kasieńko?

[katarzyna3221]

Aniu ja mam dużo takich żarłaczy począwszy od krów ,kóz, kaczuszek ,kurek no i tak dalej..

[Zielona_Ania]

Kasiu, to bombowo! Będę się kogo miała poradzić w sprawie kurek, bo chcę kupić w tym roku kilka. A u Ciebie jak Arce Noego - prawdziwe gospodarstwo!

[katarzyna3221]

Aniu dokładnie Prawdziwe gospodarstwo i przez to korzystam z forum ile się da, bo jak przyjdzie sezon prac polowych ,to ......chyba sama rozumiesz