FIGA pisze:Przejrzałam dziś 1 i 2 część wątku i nie znalazłam nic o Amarylisie belladonna
może mi ktoś coś podpowiedzieć
Jedyne co wiem to to że najpierw wypuszcza liście, a później dopiero kwiaty
czy jeszcze są jakieś różnice w uprawie
Kupiłam dziś cebulkę i została zasadzona do doniczki > tak będzie rosła cały czas .
Witaj- mam tez cebulkę amarylisa belladonna, i moje wiadomości o uprawie tej cebuli są takie:
Amaryllis belladonna (pachnący)- jest to roślina, która w pierwszym roku po posadzeniu kwitnie mniej obficie. Kwiaty amarylisa są mniejsze od Hippeastrum i pojawiają się po zaschnięciu liści. Hippeastrum nadaje się do uprawy we wnętrzach, podczas gdy amarylisa można posadzić w gruncie na słonecznym stanowisku.
Wiosną po ustąpieniu mrozów (kwiecień) sadzi się je w ogrodzie w miejscu słonecznym w odstępach co 20 cm. Liście u amarylisa Belladonna pojawiają się wiosną i zasychają z początkiem lata. Po około dwóch miesiącach z cebuli wyrasta pachnący pęd kwiatostanowy zakończony 6-12 pąkami. Po kwitnieniu pęd kwiatostanowy należy przyciąć. Łodygi nie powinny być ścinane za bardzo po skosie.
Po posadzeniu oraz w czasie suchej pogody wiosną należy obficie podlewać. W czasie silnych mrozów należy cebule dodatkowo okryć warstwą torfu.
W rejonach o mroźniejszych zimach jesienią należy wyjąć cebule z ziemi i przechowywać w chłodnym pomieszczeniu ( można je przechowywać tak jak mieczyki,czy ismeny albo dalie przysypane torfem, lub trocinami).
Najlepiej amarylis rośnie na rabatach od południowej strony, kwitnie i cudnie pachnie od sierpnia do października.
Można też troszkę je podpędzić w domu, jak masz miejsce na parapecie, na początku marca wsadzić do doniczki i zacząć uprawę już w domu, ale wtedy do ogrodu trzeba wysadzić jak minie niebezpieczeństwo przymrozków. W tym roku zamierzam jej nie wysadzać w ogóle do gruntu, tylko trzymać w doniczce- na zewnątrz- oczywiście jak minie niebezpieczeństwo przymrozków
Powodzenia w uprawie
.
. Wahałam się: wyrzucić natychmiast, czy jeszcze na jakiś czas położyć w ciepłej, suchej piwnicy. Wybrałam to drugie. Wczoraj ujrzałam wychodzący z cebuli "dzióbek" pąka kwiatowego 
