Na razie sprawdziłam wertykulator - ma 5 poziomów zagłębiania noży w darni. Pracując na "3" wyciągnęłam 6 taczek śmieci z trawnika (30x5 m). Było to pierwsze wertykulowanie trawnika, był zbity, pełen mchu. na pewno muszę jeszcze zastosować to najgłębsze nacinanie.
Jak na razie jestem zszkowana - co rosło w moim trawniku - właściwie przed tym co zostało z niego wydrapane, to chyba nie można go było nazywać trawnikiem
EWO, mam pytanie, czy to oznacza że drugi raz będziesz wykonywać wertykulację, czy kontynuujesz w innej części ogrodu. Jeżeli to pierwsze. to wertykulację się robi raz, na wiosnę, ( na jesieni robi się areację), jeżeli to drugie, to wertykulacja powinna być poprzedzona bezpośrednio koszeniem trawnika, wertykuluje się trawnik wtedy gdy jest na nim najmniej trawy.
To mój pierwszy post na tym forum zatem witam wszystkich ogrodników serdecznie.
Widzę, że większość z Was używa spalinowych wertykulatorów- chyba niewielu bawi się ręcznie... Ja trawnika nie mam za dużego więc używam takiego ręcznego- strasznie męczące zajęcie :P
Wcześniej Tadeusz48 wspominał, że wertykulujemy na początku sezonu, wczesną wiosną jak stopnieją śniegi. Jako, że w tym roku zima coś nie bardzo chciała odejść nie wertykulowałem jeszcze trawnika. Ostatnio, kilka dni temu pierwszy raz w sezonie go kosiłem, czy teraz nie jest jeszcze za późno na rekultywację?
Tadeuszu, ja tak właśnie zrobiłam - najpierw było koszenie, a potem wertykulacja Teraz będzie kontynuacja na dalszej części trawnika - czyli znowu koszenie i wertykulacja.
Miałam zamiar na tej części już zrobionej zastosować areację, albo ponownie spróbować głębszą wertykulację, bo miejscami pozostał jeszcze mech. Mój trawnik dopiero pierwszy raz tak radykalnie zostanie pozbawiony wszelkich badziew. Może podpowiesz z własnego, bogatego doświadczenia, co lepsze i jak usunąć pozostały, po wertykulacji jeszcze, mech z trawnika ?
EWO, mchu praktycznie nie da się usunąć, chyba że odsłonimy do słońca każdy centymetr kwadratowy trawnika. Oczywiście , zaraz się tu ktoś pojawi i napisze że są środki do likwidacji mchu, i nawet poda w jaki sposób. Na to żeby tak zrobić potrzeba czasu, pieniędzy na środki i chęci do pozbycia się mchu. Ja poza wertykulacją i areacją, usuwającą w znacznym stopniu mech , innych środków nie stosuję, bo tak po prawdzie to mi te niewielki skrawki mchu w zacienionej części ogrodu nie przeszkadzają, a nawet dodają uroku .
Na wertykulację nigdy nie jest za późno, najlepiej to zrobić po pierwszym koszeniu gdy trawnik jest jeszcze w pozimowym remoncie i trawa dopiero się zbiera do rośnięcia. Wykonanie wetykulacji później w niczym nie szkodzi trawnikowi, tylko że trzeba brać pod uwagę że wertykulacja trochę "kiereszuje" nasz trawnik, a "rekonwalescencja" trawnika trwa tydzień, dwa, w tym czasie trudno się takim trawnikiem pochwalić. Koniecznie wertykulację trzeba robić bezpośrednio po koszeniu, gdyż czy ręcznie, czy maszyną to zawsze lżej to robić i mniej wtedy odpadów w koszu, czy do grabienia.
Dzięki Tadeusz, zatem jutro druga cześć wertykulacji... :P
A takie mam jeszcze pytanie; czytając to forum natknąłem się przypadkiem na porady żeby sobie samemu zrobić areator w postaci "gwoździstych butów" ale ktoś następnie ten pomysł skrytykował, że niby nieopłacalna taka impreza jest...
Co o tym sądzą bardziej doświadczeni ogrodnicy?
Hmm, zatem mam już zadanie na dzisiejsze popołudnie 8) .
Przeglądając gotowe oferty butów- areatorów w internecie widzę, że kolce mają około 4- 5 cm długości, tak też spróbuję zrobić.
Zobaczymy co mi wyjdzie :P ...
Witam,aerator sluży do napowietrzania trawnika na głębokość 3-7cm.Wertykulator natomist służy do wyczesywania nierozłożonych części roślin i nacinania trawnika na głębokość 3mm.Często obie nazwy są mylone ze sobą.Najprostszy aerator to wał z kolcami,a najprostszy wertykulator(skaryfikator) to grabie.Pozdrawiam.
Nie polecam "gwoździstych butów" jeśli masz twardą i zbitą ziemię. Jeśli Ci się już uda wbic gwoździe to z wyjeciem są kilka razy gorsze problemy niż z wbiciem. Idąc dalej - jeśli 70kg człowiek ma problem z wbiciem i wyjęciem "gwoździstych butów" z ziemi to i wertykulator powinien miec naprawdę dużą moc żeby robic nacięcia w takiej glebie.
Dodajmy jeszcze, oprócz mylenia czynności (wertykulacja i aeracja) źle wypowiadane jest nagminnie słowo aeracja.
90% osób mówi areacja. Przecież areał to znaczy powierzchnia rolna, powierzchnia ziemi itp.
Mówi sie aeracja! Aero czyli powietrze a aeracja to napowietrzanie.
Czyli słowo areacja nie istnieje.
Pozdrawiam.
Chcę dosiac trawę do istniejącego już trawnika, przed tym oczywiście planuję wertykulację i piaskowanie. Kiedy Waszym zdaniem mogę przystąpic do działania - już, czy dopiero w kwietniu?
Kupiłem aerator-wertykulator elektryczny, fajna maszynka, posiada 5 stopni wysokości działania a już na pierwszym ładnie działa. Póki co używałem tylko na próbę tylko tych noży, efekt niezły. Zastosuje się do rad Tadeusza i po pierwszym koszeniu biorę się do pracy
Witam panie Tadeuszu,
Chciałem zapytać na te,mat nawozu do trawnika, pisze pan że najlepszy jest polifoska. polimag. Tylko mam problem, bo jest ich bardzo dużo rodzai. Ja w tamtym roku kupiłem w super markecie nawóz, ale jak szybko za działał, tak szybko przestał działać. Pomoże mi Pan dobrać nawóz do trawnika. Będę go najpierw wertykulować, pózniej posiać nawozem.
Pozdrawiam Leszek
Witaj LESZKU, na tym Forum do siebie zwracamy się po imieniu, niezależnie od wieku czy zasług ( dla Forum), o nawożeniu trawników dużo ostatnio pisałem : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=32&t=32325 , proszę poczytać i wyciągnąć wnioski, nic więcej nie mogę dodać, gdyż kieruję się zasadą : po pierwsze nie szkodzić.