Rabatka w pełnym słońcu

[basjak]

Zawiodłaś mnie Ogniki były śliczne, takie zdrowe, duże i chyba niezbyt drogie.
Różyczkę kupiłam w doniczce, dałam fotkę u mnie.
Nie miej wyrzutów sumienia w związku z kopczykowaniem róż. Ja w ubiegłym roku w ogóle nie kopczykowałam, a przeżyły nawet te, które sadziłam w listopadzie. Padła tylko lilowa Maizner cośtam, potem wyczytałam, że to mało odporny gatunek.

[kasia_rom]

Przepraszam Basiu , wkrótce się poprawię

Też słyszałam że ta fioletowa jest wrażliwa. Mam podobną , ale o innej nazwie i przeżyła tę zimę tak jak reszta, a myślałam że jako pierwsza zmarznie
To kopczykowanie ma na celu także to aby one nie zaschły po posadzeniu, i chyba tak jest.
Kupiłam koleżance jesienią dwie róże, oczywiście nie zrobiła kopczyków i są czarne, moje te same zieloniutkie. A jeszcze przeczytałam ,że ten wosk którym je zabezpieczają to też nie jest za dobry i go zdrapałam.

[basjak]

Przyglądałam się dzisiaj różom, tragicznie nie wyglądają . Do obcinania jeszcze trochę czasu, forsycja jeszcze nawet koloru nie pokazuje

[kasia_rom]

Piennych jeszcze nie odkryłam, aż się boję
Najgorzej wygląda moja stara pnącą róża, będę musiała ciąć przy ziemi, cała kratka będzie pusta

Dziś rano pomagałam mojej Mamie obcinać jej pnącą różę , ma ponad 10 lat, kwitnie bez przerwy i nigdy nie chorowała i nie przemarzła
Wzięłam sporo gałązek , może spróbuję ukorzenić

Oto właśnie ona, zrobiłam zdjęcia ze zdjęć dlatego mogą być słabej jakości

[gloriadei]

Kasiu
Róża mamy to juz piękny, rozrośnięty krzew!
Było chyba sporo cięcia?
Czy to ty w czerwonej bluzce? ;)
Zdrewniałe sadzonki można zrobić teraz z jednorocznych , zdrowych pędów, umoczyć w ukorzeniaczu,posadzić w cieniu, zakopać cały sztober do ostatniego oczka do ziemi, przykryć butelką PET, podlewac. Z zimowych sadzonek nie przyjmuje się wiele, ale warto spróbować!

Nazwy róż w marketach często są wymyślone tylko do sprzedazy, to nie zawsze są ich hodowlane nazwy.
Rumba, Queen Elizabeth - owszem, ale taka Camelia to już watpię
Podobnie Cinderella i Eden - te w Tesco na pewno nie są TĄ Cinderellą i Edenem
nazwa ma wzięcie, to chwyt handlowy
Wosk zapobiega wysychaniu pędów , po posadzeniu zejdzie sam pod wpływem słońca. ;)

pozdrawiam

[kasia_rom]

Ewuś!
Róża jest jeszcze większa To jest stare zdjęcie,ale tylko takie miałam, od lewej moja mama, w środku moja córka ,która ma teraz 15 lat , a po prawej moja siostra ( teraz 24 lata)

Mocno ją przycięłyśmy, tak o 1/3, mama twierdzi że tyle samo odrośnie
Piękna ta róża, bezproblemowa, nie choruję i kwitnie do zimy

Dziękuję za instrukcję, tak zrobię , a jakie długie mają być sztobry? Ucięłam 30 cm, chyba za długie?

Ta Camelia to biała rabatowa , dlatego wzięłam , Oklahoma natomiast w necie opisana jako bardzo ciemno czerwona, zobaczymy, będą niespodzianki

Dzisiaj byłam w szkółce z której chciałam kupić większą ilość róż, ale były bez nazw, tylko miały zdjęcia. Oczywiście rozpoznałam - Gloria, Nostalgia, Chopin, The Fairy,
A niektóre miały przy opisach np.żółto-pomarańczowa wielkokwiatowa jeszcze dwie pierwsze litery rzeczywistych nazw .
Nic nie kupiliśmy

[Alania]

Kasiu, piękna ta róża Czy to ta sama odmiana, która mnie u Ciebie prześladuje, czy jeszcze inna?

[kasia_rom]

Moniu, to inna
Ta róża jest czerwona, super zdrowa, kwitnie bez przerwy.
Bardzo ładna i zdrowa

Wzięłam patyczki do ukorzenienia. A moja chyba przemarzła i będę musiała obciąć prze ziemi

[Alania]

Moniu, to inna
Ta róża jest czerwona, super zdrowa, kwitnie bez przerwy.
Bardzo ładna i zdrowa

Wzięłam patyczki do ukorzenienia. A moja chyba przemarzła i będę musiała obciąć prze ziemi

Nic jej nie będzie,najwyżej się odmłodzi

[kasia_rom]

To prawda, ale mi jej szkoda , była taka duża

Wszystkie moje róże będę odmładzać po tej zimie

[gloriadei]

Kasiu super rodzinka i super róża!
taką dobrą różę warto rozmnozyć, najprościej przycisnąć pęd do ziemi, zrobi się odkład, korzenie wyrosną przez rok i posadzisz od razu spory krzaczek
Sadzonki powinny mieć 15-20cm (3 lub więcej oczek).

Ciekawa jestem jak będzie ta Camelia i Oklahoma

[basjak]

Ja bym się jeszcze wstrzymała z wycinaniem róży pnącej. Z mojego niewielkiego doświadczenia wynika, że żywe pędy niekoniecznie muszą być zielone. Połowa moich róż w ubiegłym roku miała ciemne łodygi i nie były zmarznięte. Na pewno poczekam z cięciem róż jeszcze conajmniej dwa tygodnie.

[kasia_rom]

Ewuś, powsadzam gałązki ale odkład też zrobię, coś powinno wyrosnąć.
Rzeczywiście róża warta rozmnożenia więc spróbuję...

Czy kopczyki z róż też już porozgarniać?

Też jestem ciekawa tych nowych róż

Basiu, oczywiście jeszcze nie wycinam Poczekam , może stanie się cud
Tniemy jak zakwitną forsycję , tylko jak ja wytrzymam jeszcze dwa tygodnie

[Alania]

Ja już rozgarniam kopczyki

[basjak]

Ja w ubiegłym roku cięłam w czasie, kiedy było już widać nabrzmiałe pąki. Chyba grubo po kwitnieniu forsycji.