

no to teraz pasuje kawka.. czekolada.. i nocka z głowy

A kto mnie pyta... ;gdzie mam sadzić róże...,w końcu jestem dobrą koleżanką...muszę dobrą radą służyć...an-ka pisze:Nela przy tych słowach"jak się cieszę,że wszystkich malin nie wyrwałaś..." po prostu parsknęłam.Bo to kto mnie namawia: a jeszcze jeden krzaczek można by było wyrzucić-jak myślisz?
an-ka pisze:Jadziu jestem nieszczęśliwa-pogoda cudna a ja jeszcze nie mogę wyjść na ogródek.Niestety jakaś niodporna jestem i już przez kilka sezonów obserwuę,że trzyma mnie 2 tygodnie takie przeziębienie czy grypa.
Goryczko jak sadzę róże to raczej mam już przemyślany plan-dobór kolorów a także rośliny towarzyszące.
Lubię tworzyć kąciki:Różowy-i jego wszelkie odcienie,czerwono-ż ólty,lila-jasno-różowy+ciemne budleje a także kącik wielokolorowy-białe róże,pomarańczowe,czerwień, a do tego odpowiednie lilie,liliowce,osteospermum,dzwonki.Jak to będzie wyglądało to mam nadzieją,że w tym roku będę mogła pokazać.
Margo -tylko 1 dzień.Ja siedziałam przy dopingu Neli,całą zimę.Niby wybrałam ale teraz nie do końca jestem zadowolona.Tyle innych jeszcze kusi a tu brak terenu.Najważniejszym kryterium przy wyborze to to,żeby kwitła cały sezon(nie zawsze mi się to udało zrealizować) była zdrowa (najlepiej ADR) i nie przemarzała czyli do strefy 6B.Potem kolory i wielkość.
Nie mogę wyjść to chociaż pokażę co na parapetach już zakwitło:
![]()