Storczyk w wazonie /opinie i doświadczenia, komentarze/

[Grymasella]

ja mam kilka w szkle od dłuższego czasu, korzenie wypełniły całe doniczki. Rosną zdrowo, nie gniją. Jeśli miałabym się pokusić o porównanie to u mnie Phal. lepiej rosną w szkle.

[Jovanka]

Kasiu,
Pokazuj ,pokazuj zdjęcia - od jakiego czasu masz ?
Chętni pewnie się znajdą na taką metodę.

Lano ,puk-puk
małe słówko tłumaczenia z rozpędu zmieniłaś mi płeć,a ja miałam co innego zmieniane .

Ale się uśmiałam, chociaż raz dzisiaj
pozdrawiam :P JOVANKA

[Grymasella]

Kasiu,
Pokazuj ,pokazuj zdjęcia - od jakiego czasu masz ?
Chętni pewnie się znajdą na taką metodę.

Stare zdjęcia mam, jeszcze z wakacji
Tu korzenie: teraz weszły do samego dna wazonu, nie gniją.



A tu inny kwitnący, z miniminimini Markiem dla kontrastu



W tej chwili ma nowy, grubaśny pęd i znów przedłużył stary. Inny wypuścił zaś takiego grubasa, że liście poprzebijał.
Przyznam, że miałam w planie przesadzić je w czysty keramzyt ale rosną jak głupie więc sama nie wiem. Przekonuje mnie, że to mikrobiologicznie uzasadnione, ale widzę, że ta odrobina podłoża służy tym moim egzemplarzom.
Na bazie słów, jakie tu padły o tym, że to nienaturalne środowisko dla storczykow zaczęłam się zastanawiać co my właściwie robimy i roślinom i zwierzętom... Storczyki w suchych, ciemnych pomieszczeniach, psy i koty karmione jedzeniem o składzie odpowiednim dla żywienia kur - a mimo to żyją. To pocieszające, że Natura taka wyrozumiała jest

[Kasik28]

A oto żółty z ciemnym środeczkiem

[paula_]

Ja też mam jednego w szkle na próbę - ale czy mu to służy, to jeszcze nie wiem, ale mam nadzieję, że tak ;)

[edytka]

Witam Wszystkich
Chciałabym Was prosić o radę w sprawie osłonek do phalaenopsisów. Uważam, że jedynymi dopuszczalnymi są osłonki szklane, przeźroczyste, które wyglądają na mocno popękane (element dekoracyjny). I tu moje pytanie- do tej pory myślałam, że są one tylko jednokolorowe, tzn. z białego szkła. Jednak będąc ostatnio w jednym z supermarketów, zauważyłam, że występują też w innych kolorach, np. różowym, niebieskim, żółtym (również przeźroczyste).
Czy ktoś może doradzić, czy te kolorowe będą równie funkcjonalne, jak te z białego szkła?
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi

[Baryczka]

Edytko, w sprawie osłonek to ile osób tyle zdań o osłonkach. Ja posiadam i takie szklane przeźroczyste i półprzezroczyste z plastiku i ceramiczne/gliniane. Ogólnie wielkiej różnicy nie widzę.
Z tym, że Phal. w nieprzezroczystych osłonkach mają jaśniejsze (żółtawe) korzenie, ale to nie zmienia nic.
Na dnie kilka osłonek mam mokry keramzyt dla podniesienia wilgotności.

Przy osłonkach ważne jest tylko to, by na ich dnie nie stała woda, którą dotykają korzenie, a doniczka była odpowiednio mniejsza, czyli by z każdej strony było min. 1cm luzu. Chodzi o cyrkulację powietrza.
Takie jest moje zdanie, większość z nas pewnie je potwierdzi.

Pozdrawiam!

[Jovanka]

W przypadku spękanych doniczek nie jest istotny kolor ,może być każdy.
Zachowują swój 'walor -spękanie nie tylko są elementem dekoracyjnym
Szczelinowe mikrospękania szkła sprawiaja , ze struktura i powierzchnia naczynia jest również przepuszczalna dla powietrza i...wody.
Takie jest załozenie tej technologii w wytwarzaniu szkieł w technice "krakle".
Teoretycznie...spełniać powinna i moze wymagania dla storczyków.

pozdrawiam JOVANKA

[edytka]

Dziękuję za odpowiedzi:)
A czy również uważacie, że tego typu osłonki są najlepsze?
Pytanie kieruję zwłaszcza do Jovanki jako "storczykowego guru"

[Jovanka]

Al...lee,ale ... wcale nie cicho powiem .......

Szkoda,ze taka cecha jak ciekawość zbyt słabo w nas drzemie :P
-gdzieś prysł nawyk penetrowania treści

Nie tak dawno,bo w ostatnich chyba tygodniach powstał temat "STORCZYKI W SZKLE"
tam odpowiadałam.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p1391511

Rządzą dwie/trzy zasady:
*Nie ma czegość najlepszego, uniwersalnego dla kazdego "uprawcy". Szczególnie w storczykach to nie istnieje .
One najchętniej pewnie marzą o powrocie na drzewo, aby powisieć bez sztucznego "ubranka" :P .
W to je wciskamy ,tym jest kazda doniczka.
*Doniczka nam służy, pomaga się zorganizować, ułatwia pielęgnacje itp...
*wiadomo, ze zapewnić musimy roślinie mozliwość dostępu światła,wody i powietrza w odpowiedniej temperaturze.To cztery wymogi aby proces życiowy i fotosynteza mogły tworzyć życie rośliny.
W przypadku falenopsisów, szczególnie fotosynteza odgrywa dużą rolę ;stąd przezroczytość doniczek i max.ilość swiatła tą drogą bardziej udostępniona sie staje.
Pomijam fakt obserwacji korzeni jako ważny aspekt uprawy.Rośliny nie posiadające magazynów "spirzchowych"/psb nie maja komfortu w uprawie.

Ocenę przydatności czegokolwiek z solidnymi wnioskami, mozemy robić po minimum 2-3 letnim testowaniu uprawy u siebie. Krótszy okres jest niemiarodajny; słuzy wyłącznie do obserwacji.
Zwłaszcza... dotyczy to storczyków; rośliny są odporne na wiele niedomagań i naszych błędów oraz posiadają ogromną wolę przetrwania.
Ale łatwo nie będzie:
-bo, nie jest to jednak absolutną regułą, aby czytać pochwałę roślin wprost. Wiele zależy z czym mamy do czynienia.
Bywa, ze stan roślin w chwili zakupu ...jest różny czasami ze świadomego wyboru.
Więc ...oczekiwania jakby... trudniejsze.

Mam nadzieję ,ze moze udalo się wyjaśnić troszkę dylemat z serii "wyższości świąt.... dla problemu "jaka doniczka"

Polecam penetrowanie zawartości forum , przeszukiwanie wyszukiwarką w sekcji wg haseł.Jest wiele materiału.

Polecam nadto, nam Wszystkim dobrą zasadę *ciekawość ....pierwszy stopień do ...*
Zła nie jest... a tylko... straszy

pozdrawiam JOVANKA

[Kermit40]

Ok. A co z napowietrzeniem korzeni np. u phalenopsisów - to jest też istotny aspekt. W szkle nie zrobi nikt sam dziurek, no i podlewanie staje się tu znacznie trudniejsze zwłaszcza dla osób początkujących. I tak jak Jovanko napisałaś - nie ma czegoś idealnego . I tak jak też pisałaś że żyją one na drzewach a więc analogicznie maja dużo powietrza no i półcień. Storczyki zwłaszcza te nie ogrodowe nie lubią zbyt mocnego słońca. A więc latem nie powinny stać na południowych wystawach tylko na wschodnich lub zachodnich. Właśnie trzeba wertować nie tylko na forum i czytać uważnie ze zrozumieniem a nie tak jak niektórzy lecą jedynie po nagłówkach.
Aby zapewnić roślinie jak najlepsze warunki powinniśmy pierw poznać warunki w jakich ona żyje w naturze.

[Jovanka]

My tu nie mamy plebiscytu .....
Kermit potwierdził jedynie ,że trzeba czytać uważnie ze zrozumieniem i tak sobie wykombinował :P .
Całkiem slusznie złożył .To nie objawienia.
-wystarczy poszperać w działach uprawy for.storczykowych,w naszych zielonych tematach najstarszych -materiał o uprawie jest na tacy.

Naukę trudno podważyć.Wszelkie wiadomości na portalach są tylko powielaniem tego co wiadome.
Mając roślinę waściciel musi zadbać o ich ekspozycję w swoim Mx i tu musi wiedzieć, co roślinie odpowiada.
Po to są takie informacje jak ta; równiez w tym watku.

pzdr.JOVANKA

[sylwekw]

No jak dobrze, że znalazłem ten wątek. Jestem bardzo początkującym "storczykowcem".
W centrach ogrodniczych widuje sporo storczyków w szkle.
Na dnie są różnego rodzaju kamyczki, kryształki nawet chyba widziałem jakiś żel.
Ale o dziwo to szkło jest nawet jaszcze inne niż pokazujecie w tym wątku.
Spodobało mi się takie rozwiązanie bo storczyki w nim wyglądają pięknie. Kupiliśmy sobie nawet cztery takie szkła .
Dzisiaj na próbę wizualną jednego Phalaenopsisa włożyłem. Prócz problemów o których mówicie (przewiew, podlewanie, podłoże) pojawił się jeszcze inny problem.
Zamierzałem o te rzeczy zapytać ale już nie muszę - znalazłem ten wątek i zaraz idę go wyjąć. Szkła się przydadzą do czegoś innego - może do ciętych mieczyków .

A oto o jakim szkle mówię:


Ale tak jak już napisałem zaraz idę go wyjąć z tej "klatki" - tylko po co i jak oni w tych sklepach utrzymują storczyki w takich szkłach.

[-ewelina-]

Pomysł jest świetny
Wiele razy oglądałam podobne w gazetach, nawet za samymi wazonami próbowałam się rozglądać.
Ciekawe jak czują się w nich storczyki ... pewnie im duszno :x

Sylwek, a może spróbujesz posadzić je bezpośrednio do wazonów czyli tak, jak zrobiła Kasia?
Tylko dużo keramzytu będziesz potrzebował


Pozdrawiam,
Ewelina

[-ewelina-]

Justynko, lubię sobie czasami życie skomplikować, dlatego chciałam spróbować i żałować ;)
A poważnie, zrezygnowałam z zakupu ponieważ uznałam, że zrobię dodatkową krzywdę roślinie - nie dość, że dla naszej wygody otrzymała doniczkę, to jeszcze wazon. Poza tym cena, w Polsce kosztują więcej, niż jestem w stanie za nie zapłacić.
Mnie się takie ogrooomne marzyły


Pozdrawiam,
Ewelina