100krotka pisze:Biedronki są wszędzie

Wiosna idzie, to wyłażą
Jolu... mikołajek u mnie całkiem całkiem... zakładając, że to on... ale już mam jednego sprzed dwóch lat z Biedrony i pięknie kwitł

może i teraz się uda...
Jadźka... nie mogłaś powiedzieć o tych konwaliach? Taka z Ciebie koleżanka?
Ela... no nie wiem... u mnie pod hasłem trytoma, ukrywały się korzonki takie promieniście się rozchodzące i coś z nich się gramolące
Patyczki to w gipsówce

ale kiełkujące... o! gipsówki to ja nakupiłam... jak się uda, będzie tło dla róż
Ewa... tunbergie siałam do małego dołeczka... ładnie zaczęły kiełkować po tygodniu... one mają spore nasiona, takie groszki z dziurką

więc wsadzałam je pojedynczo do komórek miniszklarenki...
Iza 
Ty musisz częściej przez okna patrzeć... mówię Ci... tylu ciekawych rzeczy można się dowiedzieć...
Jakiś głos... czyżby ten sam co u Grzesia

nakazał mi wysłać M do myjni... i jednocześnie uświadomiłam sobie (i jemu

), że po drodze może mnie podrzucić do Lidla, a potem zabrać... to przecież tuż obok
Zabrał. Z magnolią pod pachą...
No co? Przecenili z 32 zł na 16... jak mogłabym nie wziąć?
Jakby co, coś do jedzenia też kupiłam
Róże obejrzałam... te na pniu mikre jak na tę cenę... te "normalne" też nie pierwszego sortu... odpuściłam...
Potem latałam po ogródku ze szpadlem w ręku i paniką w oczach (w sumie lepiej, że nie na odwrót...)
Zaczyna się...
W sobotę robię porządki w ogródku... i pewnikiem małą rewolucję...
Aaaa... szpadel działa
