
Winorośle i winogrona Cz.1
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Kufel, rzeczywiście szybko.Musiałeś im stworzyć wyjątkowo sprzyjające temperatury, że rozwinął się taki ładny system korzeniowy. 

- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Winorośle i winogrona :)
Ach, no tak - rozumiem
Ja za pierwszym razem też byłam w szoku, tylko że ja jestem strasznie ciekawska, i po tygodniu zaczynam podglądanie
Jak widzę, że są duże kallusy, to sprawdzam rano i wieczorem, bo korzenie potrafią błyskawicznie urosnąć.
A tak w ogóle to gratuluję świetnych wyników
Rozumiem, że stopki sztobrów były grzane 


A tak w ogóle to gratuluję świetnych wyników




- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Winorośle i winogrona :)
R-E-W-E-L-A-C-Y-J-N-Y I-N-S-T-R-U-K-T-A-Ż




Re: Winorośle i winogrona :)
Bardzo, bardzo, bardzo dziękuje za ten wątek. Jako kompletnie zielona w kwestii winorośli, biegając po necie, forach, poradnikach itp. uważam, że ten właśnie wątek powinni czytać wszyscy, którym marzy się własny winny krzaczek lub nawet kilka.
Naprawdę doskonałe podejście do osób, które zaczynają zabawę z winoroślą. Jasno i ze zdjęciami.
Proszę o kontynuowanie tej opowieści i szczególnie o rozdziały o cięciu.
Latem zeszłego roku kupiłam 3 sadzonki winorośli (Rondo, Kristaly i Swenson Red) i posadziłam według wyczytanych porad. Nawet urosły
Na zimę obsypałam ziemią. W tej chwili mam już przerażenie w oczach
, bo wiem, że muszę te przyrosty obciąć na 2 oczka, ale te oczka siedzą w zamarzniętym kopczyku i nie wiem co mam robić. Rozgrzebać, obciąć i zakopać z powrotem? Rozgrzebać, obciąć i nie zakopywać? Czekać aż rozmarznie gleba? A jak potem będą płakać i się osłabią? Czekać i obciąć potem? Same zagadki. Pomóżcie, proszę
A, i jeszcze, czy jako kompletna ignorantka poradzę sobie z ww odmianami, w sensie ich odporności na "wiedzę ogrodnika"? Chciałabym jeszcze dokupić Arkadię, może gdzieś spotkam.
Naprawdę doskonałe podejście do osób, które zaczynają zabawę z winoroślą. Jasno i ze zdjęciami.
Proszę o kontynuowanie tej opowieści i szczególnie o rozdziały o cięciu.
Latem zeszłego roku kupiłam 3 sadzonki winorośli (Rondo, Kristaly i Swenson Red) i posadziłam według wyczytanych porad. Nawet urosły



A, i jeszcze, czy jako kompletna ignorantka poradzę sobie z ww odmianami, w sensie ich odporności na "wiedzę ogrodnika"? Chciałabym jeszcze dokupić Arkadię, może gdzieś spotkam.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Teraz na cięcie jest póżno jeżeli nam zależy żeby nie lały się soki.Właściwie jest opinia że lanie się soku nie ma znaczącego wpływu na rozwój krzewu ale każdy robi jak uważa.Lejący się sok może powodować zagniwanie oczek niżej leżących tak,że te oczka nie rozwiną się, oczywiście jak ten sok spływa na te oczka.
Ja tnę przed zimą jeżeli mam zamiar okryć krzew żeby nie rozgrzebywać okrycia w lutym, nawet z zapasem o 2 oczka.
Winorośle tną w lutym.
Masz takie wyjście
1.Jeżeli ta łoza jest cienka, krótka, na 4, 5 oczek to nie ciąć teraz tylko czekać aż ruszą pąki i zostawić potem 2 najładniejsze wypustki,resztę wyłamać.zawsze liczę na te dolne pąki bo tam była najgrubsza łoza.
2.Jeżeli ta łoza ma już grubość 7mm-10mm to jej nie wycinać tylko zostawić pieniek( przypuszczam,że wysokości do kolana) i uciąć na wysokości jaka Ci odpowiada(cienkie odciąć),nadziać ziemniaka surowego na koniec łozy,to powinno wyhamować lanie się soku. Przy tej wersji najważniejsze będą 2 oczka na szczycie , z nich będzie formowana dalej winorośl. Ale zależy też jaka to będzie forma
3.Przyciąć teraz na 3 oczka(bo jedno w zapasie),nadziać ziemniak na koniec,przysypać i liczyć że soki nie poleją się.
Ja tnę przed zimą jeżeli mam zamiar okryć krzew żeby nie rozgrzebywać okrycia w lutym, nawet z zapasem o 2 oczka.
Winorośle tną w lutym.
Masz takie wyjście
1.Jeżeli ta łoza jest cienka, krótka, na 4, 5 oczek to nie ciąć teraz tylko czekać aż ruszą pąki i zostawić potem 2 najładniejsze wypustki,resztę wyłamać.zawsze liczę na te dolne pąki bo tam była najgrubsza łoza.
2.Jeżeli ta łoza ma już grubość 7mm-10mm to jej nie wycinać tylko zostawić pieniek( przypuszczam,że wysokości do kolana) i uciąć na wysokości jaka Ci odpowiada(cienkie odciąć),nadziać ziemniaka surowego na koniec łozy,to powinno wyhamować lanie się soku. Przy tej wersji najważniejsze będą 2 oczka na szczycie , z nich będzie formowana dalej winorośl. Ale zależy też jaka to będzie forma



3.Przyciąć teraz na 3 oczka(bo jedno w zapasie),nadziać ziemniak na koniec,przysypać i liczyć że soki nie poleją się.
Re: Winorośle i winogrona :)
Łozy są słabe. Jedna jest trochę fajniejsza, ale też nie jest to to, co opisują w poradnikach, także muszę przyciąć i porządnie dokarmić przez lato.
Jutro ma być dość ciepło - może stopnieje już okrywający winogrona śnieg
Odkopię, przytnę, nasadzę ziemniaka i zakopię. Że też musiałam trafić na taki marzec nienormalny...
W lutym miałam tak na oko z 70 - 80 cm śniegu nad roślinkami.
Co do przyszłej formy to na razie nie wiem
Liczę na ten wątek właśnie i na Was. Może taki zagięty w jedną stronę i z tego pnia wyrastające łozy? Może taki prosty, z głową? Nie wiem, który łatwiejszy w obsłudze. Mam tyle pytań, że ho ho... 
Jutro ma być dość ciepło - może stopnieje już okrywający winogrona śnieg


Co do przyszłej formy to na razie nie wiem




-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Jeżeli łozy są słabe to nie ma się co zastanawiać tylko docelowo planować cięcie na 2 oczka.
Powierzchnia cięcia ma być lekko skośna skierowana w kierunku przeciwnym niż leżące niżej oczko.Chodzi o to aby ewentualnie wypływający sok spływał na inną stronę niż oczko ale to chyba już wiesz.
Formy głowy ja nie prowadziłam,ma kilka zalet ale też i wad np. zbyt duże zagęszczenie latorośli i wtedy mączniak lubi grasować
, nie nadaje się dla odmian silnie rosnących,mało chyba zbiera się owoców,nie trzeba rusztowań tylko wystarczy 1 palik, można łatwo okryć na zimę.
Powierzchnia cięcia ma być lekko skośna skierowana w kierunku przeciwnym niż leżące niżej oczko.Chodzi o to aby ewentualnie wypływający sok spływał na inną stronę niż oczko ale to chyba już wiesz.

Formy głowy ja nie prowadziłam,ma kilka zalet ale też i wad np. zbyt duże zagęszczenie latorośli i wtedy mączniak lubi grasować

Re: Winorośle i winogrona :)
Jak to dobrze, że są ludzie, którzy dzielą się swą wiedzą z innymi bez zbędnego "zadęcia" i tak... po prostu.
Ogromne dzięki
Ogromne dzięki

-
- ---
- Posty: 448
- Od: 31 sty 2008, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Spacja pisze: Jutro ma być dość ciepło - może stopnieje już okrywający winogrona śniegOdkopię, przytnę, nasadzę ziemniaka i zakopię. Że też musiałam trafić na taki marzec nienormalny...
W lutym miałam tak na oko z 70 - 80 cm śniegu nad roślinkami.
Jak słysze, to jesteś dobrze poinformowana, czy aby? a tak się zastanawiam, po co Ci ten ziemniak w marcu? Przyjdą przymrozki, ziemniak zmarznie, zgnije, a resztę scenariusza już możesz sobie dopisać.

- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Winorośle i winogrona :)
A ja bym kurczę teraz nie cięła, dopiero jak nowe przyrosty będą miały z 10-15 cm
Płacz jednak bardzo osłabia - można delikatnie wyłamać te wyżej wyrastające latorośle (które i tak byśmy wycięli). I potem ciachnąć łozę.

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Swenson Red daj sobie na altankę-na dach,ta odmiana lubi duże formy,lepiej wtedy plonuje.Zresztą wytrzymuje dość duże mrozy.Forma cięcia na altanę to ,,pergola Tendone"-może gdzieś znajdziesz opis.
Ja swoje prowadzę sznurem skośnym-cięcie typu Casenave,sznur mogę przyginać do ziemi i ocieplać.Mam ich na drutach w szpalerze.
Prowadzą deserowe też w formie sznur Royat, na niskim pniu-dostosowanie do okrycia.
Forma prowadzenia zależy czy chcemy to puścić na wielką ścianę czy nisko , czy będziemy ocieplać czy nie.
Jak teraz przycinasz na 2 oczka to masz cały rok nad zastanawianiem się nad formą.
Ja swoje prowadzę sznurem skośnym-cięcie typu Casenave,sznur mogę przyginać do ziemi i ocieplać.Mam ich na drutach w szpalerze.
Prowadzą deserowe też w formie sznur Royat, na niskim pniu-dostosowanie do okrycia.
Forma prowadzenia zależy czy chcemy to puścić na wielką ścianę czy nisko , czy będziemy ocieplać czy nie.
Jak teraz przycinasz na 2 oczka to masz cały rok nad zastanawianiem się nad formą.
Re: Winorośle i winogrona :)
Żeby nie płakało? Tak mi poradziła suzana - całkiem fajna rada.waw pisze:po co Ci ten ziemniak w marcu?
Nie zaszkodzę młodym sadzonkom sklepowym późnym cięciem?dominikams pisze:A ja bym kurczę teraz nie cięła
suzana pisze:sznurem skośnym-cięcie typu Casenave
Ja te wszystkie nazwy już znam. Nazwy znam. Czytałam o nich baaaardzo dużo. Ale wciąż nie mam doświadczenia. Mam wątpliwości co do cięcia i pozostawiania oczek zapasowych i tych niezapasowych. Najbardziej mi chyba odpowiada ten wygięty w jedną stronę pień i pionowe z niego latorośle. Ale też mam wątpliwości.suzana pisze:sznur Royat
W pierwszym roku pięknie wyginamy łozę i z niej wyrastają nowe latorośle z 2 - 4 pozostawionych oczek. W przyszłym roku ucinamy tę starą łozę i z zeszłorocznej grubej i mocnej latorośli formujemy nowy, wygięty pień. No fajnie, ale jak bym sobie tego nie wyobrażała, to co roku pień (ten główny, co ma być zdrewniały) będzie skracany o tę odległość od starej nieowocującej łozy do latorośli. I wyszło mi, że za jakieś 3 lata skrócę ten pień do poziomu ziemi. Albo odwrotnie - co roku wydłuży się o tę odległość od wrośnięcia latorośli do jej obcięcia w następnym roku.
Błagam o obrazkową instrukcje cięć (gdy będzie na to pora of kors

Wszystkie poradniki kończą się słowami: "A potem tniemy tak samo jak rok temu". Akurat! Wcale nie tak samo! O wiele bardziej skomplikowanie. Ale nikt nie pomyśli o zielonych "ogrodnikach", którzy od planów strategicznych mają już taki mętlik, ze hej!
Ależ zamotałam. Ale taki mętlik mam właśnie w głowie....
Swensona zamierzam zapuścić. Altankę już mam. Ale przecież i on musi być jakoś ujarzmiony...

Re: Winorośle i winogrona :)
A, jeszcze - jak teraz nie obetnę, to nowe przyrosty mogą się pojawić wysoko, bo np. te właśnie oczka się ruszą, a tym od dołu nie będzie się chciało - a łoza marna. Można tak? Chyba jednak utnę. Wtedy będą musiały odbić od dołu i wybiorę piękną latorośl na przyszły pień. Czy nie będą musiały? No żeż kurcze....
Re: Winorośle i winogrona :)
Tak to moim ograniczonym rozumem pojmuję:
Jak ktoś się chce nauczyć ciąć winorośl, na litość boską, proszę nie oglądać tych obrazków!!!!
W pierwszym roku po uformowaniu pnia (zielony), wyrastają z niego owoconośne łozy (niebieskie)

Następnie następuje cięcie za pierwszą (lub najgrubszą?) łozą. Jesienią lub w lutym następnego roku. Dotąd rozumiem...

... a tu zaczyna się robić trudniej ... następuje panika...zimne poty i te sprawy...
Potem piszą, że tak jak rok wcześniej. Ok. Mnie wychodzą schody i pień się wydłuża
Tak jak w ramce. No i co?

Może ktoś wskaże drogę w ciemnościach?
Wiem, że pędy owoconośne wyrastają z pędów dwuletnich. No to jak do @&%*#$@! to ciąć?
Jak ktoś się chce nauczyć ciąć winorośl, na litość boską, proszę nie oglądać tych obrazków!!!!
W pierwszym roku po uformowaniu pnia (zielony), wyrastają z niego owoconośne łozy (niebieskie)

Następnie następuje cięcie za pierwszą (lub najgrubszą?) łozą. Jesienią lub w lutym następnego roku. Dotąd rozumiem...

... a tu zaczyna się robić trudniej ... następuje panika...zimne poty i te sprawy...
Potem piszą, że tak jak rok wcześniej. Ok. Mnie wychodzą schody i pień się wydłuża


Może ktoś wskaże drogę w ciemnościach?
Wiem, że pędy owoconośne wyrastają z pędów dwuletnich. No to jak do @&%*#$@! to ciąć?

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)

To samo miałam jak zaczynałam.
Ta forma co Ci się tak podoba to forma Guyota.Prosta w obsłudze.W tej formie postanowiłam prowadzić odmianę Kristaly-nie okrywam.U mnie jest na granicy przemarznie albo nie, jak się uda.W tym roku nie przemarzła, było -27*C.
Po to będzie zostawiać się czopki zastępcze żeby z nich wyrosły zapasowe łozy na następny rok do owocowania.Poszukam jakieś linki z cięciem to rozjaśni się.