Ogród Grety
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Grety
Fajnie,że się odezwałas.Mąż mój wczoraj jechał już do pracy do Holandii i mówił,że przez całe Niemcy lał deszcz.
- Greta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 872
- Od: 4 mar 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Hamburg/DE
Re: Ogród Grety
Witajcie.
U mnie bez zmian , kaloszę zdejmuję dopiero na schodach , ale do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Dziś u mnie świeci od rana słońce i wiecie co ... pewno sie uśmiechniecie , ale piłam na tarasie poranną kawę i gapiłam się na stada przelatujących gęsi.
Widok wspaniały.
U mnie bez zmian , kaloszę zdejmuję dopiero na schodach , ale do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Dziś u mnie świeci od rana słońce i wiecie co ... pewno sie uśmiechniecie , ale piłam na tarasie poranną kawę i gapiłam się na stada przelatujących gęsi.
Widok wspaniały.
Re: Ogród Grety
Witaj Greto, śledzę Twoje zmagania z żywiołem od jakiegoś czasu, więc bardzo się ucieszyłam, że u Ciebie dzisiaj świeci słońce
Może to już zapowiedż lepszej pogody i prawdziwej wiosny
Tego życzę i Tobie, i sobie, bo u mnie od paru dni panuje paskudna zima
Pozdrawiam

Może to już zapowiedż lepszej pogody i prawdziwej wiosny


Tego życzę i Tobie, i sobie, bo u mnie od paru dni panuje paskudna zima

Pozdrawiam

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Grety
WItaj Greto, wszystko bedzie dobrze, moje dobre życzenia sie sprawdzaja.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród Grety
Greto będzie dobrze.Greta pisze:Witajcie.
U mnie bez zmian , kaloszę zdejmuję dopiero na schodach , ale do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Dziś u mnie świeci od rana słońce i wiecie co ... pewno sie uśmiechniecie , ale piłam na tarasie poranną kawę i gapiłam się na stada przelatujących gęsi.
Widok wspaniały.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Grety
Witaj, Greto
Dziękuję za miłe słowa
Teraz niecierpliwie czekam na wiosnę, lilie już przyszły i wypadałoby je posadzić. Liczę, że wraz z zapowiadanym ociepleniem i u mnie w końcu zniknie śnieg.
Miłego dnia

Dziękuję za miłe słowa

Miłego dnia

- Greta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 872
- Od: 4 mar 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Hamburg/DE
Re: Ogród Grety
Witam ciepło.
Jak pisałam wczoraj do wszystkiego , z czasem człowiek się przyzwyczaja , ja też powoli przywykłam do niegodności związanych z wodą ... mam załatwioną ekipę remontowo - konserwatorską , a teraz czekam jak woda opadnie i będzie można wkroczyć do osuszania bydynku.
Ten czas czekania umilam sobie zakupami roslinnymi.
zamówiłam w Poznaniu kolejną porcje storczyków , w Niemczech nieosiągalnych .
Są to :
Golka wonna ,
Butawikk mieczolistny ,
Koślaczek stożkowy ,
Kukułka baltycka ,
Listera jajowata ,
Cieszę się jak dziecko ...
Dziś na zakupach też wpadło mi w ręce i myk do koszyka małe co nie co :
ale po sprawdzeniu w necie , co to za nadytki , trochę się wystraszyłam , bo kupiłam Aconitum -Tojad,
Co okazało się , że mam w doniczce - roślinny odpowiednik Arszennika
Mam pytanie , czy ktoś ma Tojad i jak go traktuje ?
Jak pisałam wczoraj do wszystkiego , z czasem człowiek się przyzwyczaja , ja też powoli przywykłam do niegodności związanych z wodą ... mam załatwioną ekipę remontowo - konserwatorską , a teraz czekam jak woda opadnie i będzie można wkroczyć do osuszania bydynku.
Ten czas czekania umilam sobie zakupami roslinnymi.
zamówiłam w Poznaniu kolejną porcje storczyków , w Niemczech nieosiągalnych .
Są to :
Golka wonna ,
Butawikk mieczolistny ,
Koślaczek stożkowy ,
Kukułka baltycka ,
Listera jajowata ,
Cieszę się jak dziecko ...
Dziś na zakupach też wpadło mi w ręce i myk do koszyka małe co nie co :
ale po sprawdzeniu w necie , co to za nadytki , trochę się wystraszyłam , bo kupiłam Aconitum -Tojad,
Co okazało się , że mam w doniczce - roślinny odpowiednik Arszennika

Mam pytanie , czy ktoś ma Tojad i jak go traktuje ?
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród Grety
Greto witaj mam nadzieję ze u Ciebie troszkę lepiej woda po troszku wysycha .
ja mam tojad ogrodowy , ale nie wiem czy to to samo co Ty masz n na nazwach innych oprócz polskie nie znam się .
Tojad ogrodowy mam posadzony w ogrodzie pod płotem w półcieni rośnie mi bez żadnych problemów .
Nawet kupiłam w zeszłym roku biały jestem ciekawa czy przezimuje .
Genia
ja mam tojad ogrodowy , ale nie wiem czy to to samo co Ty masz n na nazwach innych oprócz polskie nie znam się .
Tojad ogrodowy mam posadzony w ogrodzie pod płotem w półcieni rośnie mi bez żadnych problemów .
Nawet kupiłam w zeszłym roku biały jestem ciekawa czy przezimuje .
Genia

- Greta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 872
- Od: 4 mar 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Hamburg/DE
Re: Ogród Grety
Geniu - dziękuję za odpowiedz , a czy nie obawiasz się o to , że ktoś zarwie kwiaty , albo dziecko włoży np.kwietek do buzki i ... tragedia gotowa , bo podobno trujace substancje przedostaja sie przez skórę , a najgorsze są kłącza rosliny bo tam jest najwięcej trucizny!
Re: Ogród Grety
Greto, ja mam w ogrodzie od paru lat tojad - to piękna roślina na stanowiska półcieniste.
Wiem, że jest trujący, więc posadziłam go nieco na uboczu, w głębi rabaty, żeby nie było zbyt łatwego dostępu do niego.
Jeśli w domu nie ma małych dzieci, to nie ma się czego obawiać - w naszych ogrodach jest sporo roślin, które mają trujące poszczególne części (wawrzynek, cis, datura), ale bardzo rzadko dochodzi do jakiś zatruć...
Pozdrawiam Cię i życzę powodzenia w uprawie tojadu
Wiem, że jest trujący, więc posadziłam go nieco na uboczu, w głębi rabaty, żeby nie było zbyt łatwego dostępu do niego.
Jeśli w domu nie ma małych dzieci, to nie ma się czego obawiać - w naszych ogrodach jest sporo roślin, które mają trujące poszczególne części (wawrzynek, cis, datura), ale bardzo rzadko dochodzi do jakiś zatruć...
Pozdrawiam Cię i życzę powodzenia w uprawie tojadu

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród Grety
Witaj Greto
Zapowiadają, że wiosna idzie wielkimi krokami
A że z zachodu, to jeszcze szybciej będzie u Ciebie i woda zacznie opadać. U mnie na powrót wielkie błoto.
Tojadu się nie obawiaj. Nikt kwiatów nie będzie próbował a tym bardziej kłączy.
Roślin trujących jest całe mnóstwo, np. naparstnice, narcyzy, konwalie.
Warto o tym wiedzieć, by zachować ostrożność ale bez paniki.
Mam tojady - są piękne.


Tojadu się nie obawiaj. Nikt kwiatów nie będzie próbował a tym bardziej kłączy.
Roślin trujących jest całe mnóstwo, np. naparstnice, narcyzy, konwalie.
Warto o tym wiedzieć, by zachować ostrożność ale bez paniki.
Mam tojady - są piękne.
- Greta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 872
- Od: 4 mar 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Hamburg/DE
Re: Ogród Grety
Geniu , Dalo , Jacku ;
bardzo Wam dziękuję za rozwianie niepewności dot. Tojadu, znalazłam dla tej urodziwej i zwodniczej rośliny miejsce przy kosodrzewinach i ciemiernikach (też trujących), obawiałam się , bo po moim ogrodzie biegają dzieci znajomych , a one mają czasani dziwne pomysły ...
bardzo Wam dziękuję za rozwianie niepewności dot. Tojadu, znalazłam dla tej urodziwej i zwodniczej rośliny miejsce przy kosodrzewinach i ciemiernikach (też trujących), obawiałam się , bo po moim ogrodzie biegają dzieci znajomych , a one mają czasani dziwne pomysły ...
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Grety
Mój tojad /tegoroczny zakup/ jest w donicy w pokoju z innymi już wsadzonymi i rośnie najszybciej jak wariat, ma już ze 20 cm.Jak zrobi się ciepło zaraz pójdzie do ogrodu.Na opakowaniu było napisane, zeby po każdym kontakcie, dotknięciu go zaraz myć ręce i trzymać z daleka dzieci i zwierzeta.
Re: Ogród Grety
Moje dzieci często na podwórku bawią się w ,,gotowanie zupek", tną, rwą, gniotą a czasami próbują swoje potrawy. Często też bawią się w chowanego, dlatego nie ma w ogrodzie dla nich miejsc niedostępnych. A jeden synek dowiedziawszy się, że te piękne, czerwone korale (cis wystający przez siatkę, nie mój) są trujące i nie wolno ich jeść, postanowił otruć kota, tak z ciekawości. Na szczęście kot nie był zainteresowany.
Kasia