Mój ogródek z oczkiem

[Lalcia]

WITAM cię KASIU u mnie jest jeszcze dużo sniegu ,więc o pracy w ogrodzie zapomnij słyszałam ,że od czwartku ciepło oby...
Moje oczko zawalone masą śniegu naprawdę ,nie przewidziałam lecących na niego lawin z dachu : Dociera tam mało słońca ,więc nie szybko ujrzę taflę wody ,a rybki ,nie mam nadziei że przetrwały
Słyszałam nową metodę na krety wtyka się zgniłe cytryny do dziur ja spróbuję a co mi tam
Posiałam troche roślinek na parapecie jednorocznych,niewiele w tym roku planuję zakupów do ogrodu ,bo mam wesele u córci w lipcu ,więc zbieram pieniążki.Ale powojniki musze za ostatni grosz.!!!!!POZDRAWIAM

[kasia_rom]

Jolu

O cytrynach nie słyszałam, spróbuję chętnie, bo te krety są niemożliwe
Moje oczko też skute lodem, dobrze że nie mam jeszcze rybek, pewnie by nie przeżyły tej zimy
Ale miejmy nadzieję że długo taka się nie powtórzy.
Serdecznie gratuluję wesela córci , wiadomo to spory wydatek ale jaka radość

Ja posiałam niewiele, zakupów też jeszcze nie robię, czekam na wiosnę Nie mam za bardzo gdzie przetrzymywać roślinek, nie mam piwnicy ani garażu.
Będę kupować póżniej Powojniki też mam w planach, nawet bardzo

[basjak]

Kasiu, wklejam Ci link o cięciu krzewów...najczęściej czytany przeze mnie temat
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=33&t=2703

[Alania]

Kasiu, wklejam Ci link o cięciu krzewów...najczęściej czytany przeze mnie temat
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=33&t=2703

ja też skorzystam - super wątek

[kasia_rom]

Basiu, wielkie dzięki

Dziewczyny, widziałyście ten żywopłot z ogników Coś pięknego...
Jutro kupuję ognika- ogniki, już widziałam w obi

Wczoraj miałam zdarzenie.
Sąsiad mojej mamy , starszy człowiek, ma śliczną szklarenkę, a raczej jest to konstrukcja aluminiowa obciągnięta folią. Jego żona zmarła dwa lata temu, rok ta folia stała nieużywana, podpytywałam się czy nie chce sprzedać, ale nie miał zamiaru. Wczoraj patrzę, a tam napis "Na sprzedaż", więc zaraz poszłam się zapytać. Piękna,świetnie wykonana, 3,6 x 2,6 m , na 30 krzaczków pomidorków
Szczyt moich - pomidorowych- marzeń
Ale chce za nią 1 000, trochę drogo, ale jutro mój M pojedzie i może się trochę potarguję.
Jest szansa

[basjak]

Też byłam zachwycona tym żywopłotem ale chyba sporo lat trzeba czekać na taki efekt.
Kasia, kupuj szklarnię, będę Twoją klientką

[kasia_rom]

Bardzo bym ją chciała mieć!
Już zapraszam na pomidorki! Jeśli nie ze szklarni to z gruntu!

Każdy żywopłot wymaga czasu, mam z ligustra, miał szybko urosnąć, ale trzeba często ciąć dla zagęszczenia i ciągle mały

[gloriadei]

Kasiu,
lizol nie szkodzi roślinom, przynajmniej sąsiadka stosuje go często i nie ma problemu.

Popieram szklarnię!
Świetna sprawa, latem pomidorki, sadzonki... a zimą łatwo przechować wrażliwsze rośliny!

[basjak]

Kasiu
Jeszcze jeden sposób na kreta, dzisiaj wyczytany należy włożyć w kretowiska kulki naftaliny. Spróbuj, a nuż...

[kasia_rom]

Ewuś, też tak myślę, Nowalijki, pomidorki, rozsady, ech.....Jutro się okaże
Lizol spróbuję.
A jak twój Westerland się miewa?
Dzisiaj wybierając róże rozmawiałam z pewną panią, która przez krety straciła kilka krzaków róż.
Podkopywały, a przy podlewaniu woda wlatywała w korytarze i róże miały za sucho.

Basiu, naftalinę kiedyś stosowałam, pomaga na krótką metę, a musiałabym mieć jej duży worek, ale dziękuję za radę i proszę o więcej

[basjak]

Kasiu
Zrób, proszę, zdjęcie Twojego żywopłotu z ligustru. W jaki sposób był sadzony i ile ma lat? Jak go podcinasz? Potrzebuję tych informacji dla znajomych, którzy mają zamiar w ten sposób ogrodzić przyblokowy ogródek.

[AniaDS]

Kasiu, ta szklarnia będzie super, trzymam kciuki za owocne targowanie

[kasia_rom]

Aneczko, dzięki mam nadzieję że coś z tego będzie....

Basiu, żywoplot był posadzony w 2006r, w formie ukorzenionych patyków, kupionych niedrogo na allegro, gdyż potrzebowaliśmy obsadzić ok 50 metrów plotu. Mimo obfitego podlewania mnóstwo sadzonek uschło, dosadzaliśmy już większe krzaczki .
Jest posadzony w dwóch rzędach, na przemian ,po dwa krzaczki.
Czyli: 2 krzaczki pochylone w moją stronę, następnie 2 krzaczki przesunięte do tyłu i pochylone do plotu, i znowu 2 krz. pochylone do mnie i 2 krz. pochylone do plotu - najlepiej byłoby narysować
W jakich odleglościach sadziliśmy sprawdzę, bo nie pamietam, zdjęcia zrobię i wstawię później

Ogólnie to wieksze krzaczki zaczynają rosnąć szybciej , czasami nie opłaca się oszczędzać
Tniemy 2 razy w roku, trzaba ciąć mocno żeby się zagęścił, wiec nie jest na razie wysoki ale gęsty
Podsypuję z regóły raz nawozem, bo jest tego tak dużo ,że brakuje mi czasem na niego sił.

[gloriadei]

A jak twój Westerland się miewa?
Dzisiaj wybierając róże rozmawiałam z pewną panią, która przez krety straciła kilka krzaków róż.
Podkopywały, a przy podlewaniu woda wlatywała w korytarze i róże miały za sucho.

Kasiu,
Westerland lekko zielony tylko przy ziemi, czarno widzę
Na pewno odbije z dolnych oczek a był juz taki wielki i znowu od nowa będzie rósł.
To musi być sprawka kreta, bo przecież jest odporny na mrozy.
No cóż taki rok, nie narzekam bo i tak mam ciepło w porównaniu z resztą kraju ;)
Jedna róża to nie problem,.

Daj znać jak tam sprawa ze szklarnią

[kasia_rom]

Ewuś, dobrze że żyję , ale rzeczywiście szkoda przycinać do ziemi.
Moje róże są maluchy to mocne cięcie im nie zaszkodzi, ale żle widzę dużą pnącą , nie chciałabym jej skracać do ziemi i Glorie na pniu, aż nie chce mi się zaglądać do nich

Ze szklarni nici
Mąż był zobaczyć i ocenił że trochę ruina, poza tym trzeba by przenosić w całości, a to chyba niewykonalne Pan chciał w końcu 900 zł.
Ale nie martwię się, będę szukała dalej