
Zrębki drzew jako ściółka
Re: Zrębki drzew - czy warto?
I "ten szkodnik kasztana" w zrębkach siedzi? 

- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Zrębki drzew - czy warto?
Szrotowiaczek kastanowiaczek (czy jakoś tak) atakuje tylko kasztany, z tego powodu bym się nie bała dawać tych zrębków na działkę.
Waleria
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Zrębki drzew - czy warto?
szrotówek kasztanowcowiaczek faktycznie jak podała Waleria objada tylko kasztanowce , ponadto zimuje w opadłych liściaciach. Niezgodzę się z opinią że wycina się tylko chore drzewa , jak co roku robią przycinkę setek drzew i krzewów.
Pytałem o zrębki ponieważ przejeżdżając niedawno widziałem ich "poligon" na którym są wielkie pnie , konary i korzenie , wszystko tną na miazgę. Rówież takie zrębki widziałem w krakowskiej kompostownii gdzie kupuję kopost , ale tam są zmieszane z całym innym badziewiem.
Niestety nic mi nie odpisali , więc póki co będę czekał.
Pytałem o zrębki ponieważ przejeżdżając niedawno widziałem ich "poligon" na którym są wielkie pnie , konary i korzenie , wszystko tną na miazgę. Rówież takie zrębki widziałem w krakowskiej kompostownii gdzie kupuję kopost , ale tam są zmieszane z całym innym badziewiem.
Niestety nic mi nie odpisali , więc póki co będę czekał.
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zrębki drzew - czy warto?
? propos kolorowych zrębek, podobno używają jakichś barwników spożywczych- tak przynajmniej zapewniał jeden z producentów. Fakt że bardzo łatwo się wymywają i już po sezonie widać jaki wyblakły kolor przyjmuje drewno.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Zrębki drzew - czy warto?
Kolorowych zrębków nie biorę pod uwagę , chodzi mi o te zwyczajne , chcialbm użyać ich nie tylko do ściółkowania , ale również do mieszania ze ściętą trawą z którą mam problem.
Re: Zrębki drzew - czy warto?
Możesz i tak, i tak. Chorobami się nie martw.
-
- 200p
- Posty: 274
- Od: 12 wrz 2008, o 13:24
Re: Zrębki drzew - czy warto?
Chciałam tylko dodać, że u nas będą robić nową drogę, znaczy sie będą nowy asfalt wylewać i ogolnie poszerzać pas drogowy. Wycinają bardzo duże topole, które rosną w przyszłym pasie drogowym. Zabronili okolicznym mieszkańcom zabierać ścięte drzewa, bo do tej pory to mieszkańcy wsi zabierali gałęzie po przycinaniu. I teraz dzięki wam chyba wiem dlaczego. Mielą te resztki na miejscu i na przyczepę ładują. Zastanawiałam sie po co oni to mielą, co z tym robią? I teraz wiem, sprzedają zrębki do ogrodu
.

- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3661
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Zrębki drzew - czy warto?
Zrębki mogą być tak samo "chore" jak i kora
- wszystko może mieć miejsce....
Tak, w większości farbują je barwnikami spożywczymi, to tak samo te zrębki zaszkodzą rośliną, jak galaretka nam
Mnie podobają się zrębki kolorowe - uważam, ze ładnie wyglądają na małych reprezentacyjnych rabatkach. Zresztą klienci często o nie pytają ,więc mamy w sprzedaży
Odpowiem za firmę krakowska bo wiem ile kosztują
. Sprzedają tylko w big bagach. 180 zł /m3. Są czerwone, żółte i brązowe.

Tak, w większości farbują je barwnikami spożywczymi, to tak samo te zrębki zaszkodzą rośliną, jak galaretka nam

Mnie podobają się zrębki kolorowe - uważam, ze ładnie wyglądają na małych reprezentacyjnych rabatkach. Zresztą klienci często o nie pytają ,więc mamy w sprzedaży

Odpowiem za firmę krakowska bo wiem ile kosztują

http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: Zrębki drzew - czy warto?
Ja mielę z reguły wszystko prócz orzecha i dębu. Konary od 10cm średnicy tnę na opał, wszystko do 10cm mielę i ściółkuję. Dobrze jest takie ścinki gdzieś wstępnie przesuszyć, bo przy grubszej warstwie pleśń gwarantowana w mokre lata. Taka standardowa grubość rozkłada się w ciągu roku i kolejnego trzeba uzupełniać. Zmielone gałęzie iglaków po zimowym okryciu roślin dają przepiękny aromat
Przez tydzień pachnie jak w lesie. No i zauważyłem, że na iglakach wszystko pięknie rośnie, szczególnie jak doda się trochę obornika (kurzak granulowany, innego nie mam).
W kolorowanie się nie bawiłem

W kolorowanie się nie bawiłem

mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3661
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Zrębki drzew - czy warto?
Tak, te zrębki są drogie niestety, a przecież jeszcze transport wchodzi w rachubę
W Castoramie widziałam worek 50l za 17 zl.

http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 13 sty 2010, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Zrębki drzew - czy warto?
pracowałem w firmie która wycina drzewa. Nie wiem jak inne firmy, chociaż przekonany jestem, że robią tak samo, ale u nas było tak, że do wycięcia było drzewo - jechały 2 samochody. Na jeden pakowano grube drewno na opał a resztę wrzucano do rębaka i na kiper. Takie mixy potem leżały u nas na składzie. Nieważne czy świerk, sosna, topola czy tuje. Szło wszystko byłe szybko sprzątnąć po wycince. A później wykładaliśmy tym w ogrodach, bo zakładaliśmy także ogrody. Ludzie tym także palili w piecach
W każdym bądź razie cena była 200zł za około 3m3. Więc sporo taniej. Całe miasto u nas tym wykładają od lat i póki co krzewy rosna ładnie.

...i robię co lubię.
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3661
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Zrębki drzew - czy warto?
Jarku - różnica w cenie może być miedzy innymi dlatego, że zrębki barwione pochodzą z drzewa wcześniej okorowanego. Nie jest barwiona kora, a samo drewno.
Z tego co Ty piszesz wywnioskowałam, że szatkowaliście nieokorowane gałęzie. Niemniej różnica jest wielka
Z tego co Ty piszesz wywnioskowałam, że szatkowaliście nieokorowane gałęzie. Niemniej różnica jest wielka

http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 13 sty 2010, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Zrębki drzew - czy warto?
tak, u nas to były gałęzie nie okorowane. Z tym, że najczęściej były to gałęzie o średnicy 10 a nawet 20cm więc tej kory tam było tyle co nic, czyste drewno. Oczywiście były dni, że mieliliśmy wszystko jak leciało (to co pisałem wcześniej) ale to już nie nadawało się na sprzedaż w zasadzie, ale i tak schodziło. Kazali to robiliśmy, ja osobiście bym tego nie kupił. Co innego te zrębki z grubego drewna.
Jednak najczęściej szedł mix wszystkiego razem, co nie dawało zbyt ładnego efektu estetycznego... Mimo to brali, bo było tanie. Firma głównie zajmowała się wycinką drzew i te zrębki były produktem ubocznym, dlatego cena taka a nie inna.
Jednak najczęściej szedł mix wszystkiego razem, co nie dawało zbyt ładnego efektu estetycznego... Mimo to brali, bo było tanie. Firma głównie zajmowała się wycinką drzew i te zrębki były produktem ubocznym, dlatego cena taka a nie inna.
...i robię co lubię.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Zrębki drzew - czy warto?
Tak więc potwierdza się teza że to ryzyko
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Zrębki drzew - czy warto?
Zrębki barwione na rabatkach to wg. mnie sprawa gustu :P I umiejętności zgrania kolorystyki zrębków, roślin i zabudowy stałej (domu czy altanki). Dla mnie "za dużo grzybów w barszcz", ale jeśli ktoś bardzo lubi mieć bardzo kolorowo, to dlaczego nie?
U siebie używam niebarwionych zrębków z olchy, same z siebie są pięknie rude, żaden dodatkowy kolor nie jest im potrzebny. Może są mało eleganckie, bo są kawałki cieńsze i dłuższe, albo krótsze i szersze, czasem z korą, czasem bez, grubsze i bardziej płaskie, różne po prostu, ale bardzo mi się podobają drzewka owocowe wyściółkowane właśnie takimi nierówno mielonymi resztkami z olchy. Z daleka każde drzewko świeci własną obsypką przy pniu - na pomarańczowo-kasztanowo
Z czasem kolor łagodnieje, burzeje, wtedy wiem, że muszę dosypać wiórków.
Korę w ogródku też mam, ale te zrębki są fajniejsze
(w 2009 r. kupowałam w sklepie ogrodniczym w pobliskiej gminie worek 100-120l za 6,- do 8,-, własne zrębki robione ogrodową maszynką do mielenia gałęzi - bezcenne
).
U siebie używam niebarwionych zrębków z olchy, same z siebie są pięknie rude, żaden dodatkowy kolor nie jest im potrzebny. Może są mało eleganckie, bo są kawałki cieńsze i dłuższe, albo krótsze i szersze, czasem z korą, czasem bez, grubsze i bardziej płaskie, różne po prostu, ale bardzo mi się podobają drzewka owocowe wyściółkowane właśnie takimi nierówno mielonymi resztkami z olchy. Z daleka każde drzewko świeci własną obsypką przy pniu - na pomarańczowo-kasztanowo

Korę w ogródku też mam, ale te zrębki są fajniejsze

(w 2009 r. kupowałam w sklepie ogrodniczym w pobliskiej gminie worek 100-120l za 6,- do 8,-, własne zrębki robione ogrodową maszynką do mielenia gałęzi - bezcenne

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."