Weekend przeleżałam grzecznie w łóżeczku i już czuję się lepiej
U mnie większość zakupów już opłacona, z większych wydatków przymierzam się do kupna porządnego opryskiwacza, z drugiej strony tak sobie myślę, że ciąża mnie trochę unieruchomiła i dobrze bo sklepy już tak nie kuszą...
Tak na marginesie w szkole rodzenia, gdzie chodzę wspólnie z Wojtkiem ostatnio tłumaczyli, że najlepiej kobietę tuż przed porodem uspokajają zakupy, na co mój mąż stwierdził: "dobrze zabiorę Cię do sklepu ogrodniczego..."
A dziś za oknem znowu biało (20 cm!), teraz się topi (plucha) i jeszcze ma padać. Gdzie to zapowiadane ocieplenie się pytam???!