;:12 Dla wszystkich odwiedzających mój ogródek.
Izuniu przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, ale ciągle nękają mnie jakieś dolegliwości. Coś ten rok nie jest dla mnie przyjazny.
Moje doświadczenia są takie, że pierwsza roślinka w gruncie zmarzła, druga w zimnym garażu również zmarzła i więcej nie zdecydowałam się na zakup nowej roślinki.
Jeśli mogę Ci coś doradzać, to potraktuj ją jako roślinkę pokojową.
Wyproś z ziemi nieproszonych giości (kulki naftaliny są dobrym odstraszaczem). Powinno się stopniowo przyzwyczajać rośliny do powrotu do domu, ale teraz pozostaje przyspieszone tempo.
A w razie niepowodzeń pozostaje potraktować ją jako roślinę jednoroczną.
Pozdrawiam i czekam na relacje z Twoich doświadczeń.