Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
- raistand
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2389
 - Od: 18 mar 2007, o 20:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Opole
 
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
No.. Że po kwitnieniu zamiera.
Dla mnie to jest najważniejsza i najbardziej przykra informacja. Dlatego do niej się odnosiłem.
			
			
									
						
										
						Dla mnie to jest najważniejsza i najbardziej przykra informacja. Dlatego do niej się odnosiłem.
- 
				vita
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1272
 - Od: 5 sie 2009, o 20:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Lublin
 
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
No to może szara pleśń lub zgnilizna podstawy pędu? A posadziłeś ją do specjalnie przygotowanego podłoża, czy do ziemi ogrodowej?mirzan pisze:Równocześnie ze wzrostem kwiatu,zgniło się jej.Poprzednio miałem cebulę od Hocha,
też nie poradziłem sobie,a może u mnie ziemia nie odpowiednia.
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Zamarła parę miesięcy po posadzeniu.Uważam,że był to naturalny proces,taki jak
u cebuli która zakwitnie.Nasiona dojrzewają,a w ziemi nic już nie ma i nieistotne
jaki organizmy rozłożyły resztki.
Chętnie bym jeszcze posadził Cardiocrinum,ale bardzo niechętny jestem do wydania
kilkudziesięciu zł,więc poczekam na wschody nasion.
			
			
									
						
										
						u cebuli która zakwitnie.Nasiona dojrzewają,a w ziemi nic już nie ma i nieistotne
jaki organizmy rozłożyły resztki.
Chętnie bym jeszcze posadził Cardiocrinum,ale bardzo niechętny jestem do wydania
kilkudziesięciu zł,więc poczekam na wschody nasion.
- 
				wesoly
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 785
 - Od: 20 sie 2008, o 20:57
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: dolnośląskie
 - Kontakt:
 
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Osobiscie nie przycinałekm kwiatostanu jednak od jednego ze stałych klientow dowiedziałem się , że cebula  ginie po  całym cyklu kwitnienia. Kiedy się  kwiat ucina  w zarodku to  dalej rośnie. Pisał, że  czasem młode  cebule zakwitają czemu  należy zapobiegać. 
Dokładnie sprawdzę ten temat i go opiszę.
W moim ogrodzie kwitła cebula 3 letnia i była ok. 1,5 metra wysoka.
jarek
			
			
									
						
										
						Dokładnie sprawdzę ten temat i go opiszę.
W moim ogrodzie kwitła cebula 3 letnia i była ok. 1,5 metra wysoka.
jarek
- 
				vita
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1272
 - Od: 5 sie 2009, o 20:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Lublin
 
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Jarku, 1,5 metra, to w naszych warunkach chyba zadowalająca wysokość? Widziałeś gdzieś w ogrodach wyższą?
To ucinanie kwiatu w zarodku bardzo mnie intryguje. Gdyby tak można było mieć kilka, szykujących się do kwitnienia jednocześnie roślin...to można by było sprawdzić. A tak... to bardzo liczę na Twoje sprawdzenie tematu i informacje.
			
			
									
						
										
						To ucinanie kwiatu w zarodku bardzo mnie intryguje. Gdyby tak można było mieć kilka, szykujących się do kwitnienia jednocześnie roślin...to można by było sprawdzić. A tak... to bardzo liczę na Twoje sprawdzenie tematu i informacje.
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Tak sobie myślę,po mi ją sadzić,skoro mam pęd kwiatowy wyciąć przed kwitnieniem?
			
			
									
						
										
						Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
No właśnie 
  Śledzę ten wątek, bo bardzo kibicuję vicie w jej powodzeniu w uprawie tej wysoce hobbystycznej rośliny, jak również dlatego,że stopień trudności uprawy cardiocrinum daje jej chyba palmę pierwszeństwa wśród ogrodniczych wyzwań... Też uważam, że dla uratowania życia cebuli ścinanie pędu to zbyt wiele, no chyba że ma się ich kilka, to sobie na takie szaleństwo można pozwolić 
  Najważniejszą chyba sprawą jest zmuszenie tej cebuli matecznej do tego,żeby zanim zgnije, zniknie wydała te cebulki przybyszowe, no i nasiona, ale z tym, jak czytam nie ma problemu, nadąża 
 No i na to należałoby znaleźć sposób!
			
			
									
						
										
						- 
				wesoly
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 785
 - Od: 20 sie 2008, o 20:57
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: dolnośląskie
 - Kontakt:
 
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Często rośliny  cebulowe, piwonie  itp. W pierwszym roku pozbawiam kwiatów . Dostają  odpowiednią ilość pokarmu by się  rozrastały. 
Bardzo dobrze że nie każdy postępuje tak samo. ?W tym jest siła?.
jarek
			
			
									
						
										
						Bardzo dobrze że nie każdy postępuje tak samo. ?W tym jest siła?.
jarek
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
To jest normalne u roślin wieloletnich.Ale  u takich co po wytworzeniu pędu kwiatowego
zamierają,jest to sość ryzykowne.Bo może nie przeżyć do następnego sezonu.
			
			
									
						
										
						zamierają,jest to sość ryzykowne.Bo może nie przeżyć do następnego sezonu.
- 
				wesoly
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 785
 - Od: 20 sie 2008, o 20:57
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: dolnośląskie
 - Kontakt:
 
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Prawda. Eksperymentuje przy roślinach  których mam dużo.
jarek
			
			
									
						
										
						jarek
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Przyszły nasionka od forumowej dobrej duszy:)) posiane i poczekamy na efekty! 
			
			
									
						
										
						- 
				wesoly
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 785
 - Od: 20 sie 2008, o 20:57
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: dolnośląskie
 - Kontakt:
 
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Jak dostałeś od serca to wzejdą.
jarek
			
			
									
						
										
						jarek
- 
				vita
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1272
 - Od: 5 sie 2009, o 20:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Lublin
 
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Ojej! Jakie biedne...ale jak się stara! Pewnie je już posadziłaś? Do ziemi czy do doniczki?
Czy pamiętałaś o kwaśnym podłożu? Zastanawiam się, co zrobić z tymi biednymi korzeniami...chyba lepiej zbytnio ich nie rozplątywać. To pewnie w czasie przesyłki tak ruszyły.
Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki! Pokaż je za kilka dni, jak sobie radzi
			
			
									
						
										
						Czy pamiętałaś o kwaśnym podłożu? Zastanawiam się, co zrobić z tymi biednymi korzeniami...chyba lepiej zbytnio ich nie rozplątywać. To pewnie w czasie przesyłki tak ruszyły.
Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki! Pokaż je za kilka dni, jak sobie radzi
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Może  oszalałam , ale już rośnie  w gruncie  prawie  prosto z paczki. Korzonki  trochę porozrywałam  ,ale   było ich tak  dużo /i ogromna ilość granulek  nawozu  w środku / , że  nie  dokopałam  się  do  cebuli. Trochę się obawiam  ,że  niezahartowana nic a  nic  ,ale  będę  ją  okrywać   przez pierwsze  noce i myślę  ,że  sobie  poradzi.

			
			
									
						
										
						





 
		
