Na właśnie,właśnie... i po co ci taka osobliwa wiśnia... toż z samej nazwy widać, że dziwoląg jakiś...dominikams pisze: Zreszt ja mówiłam o szczepieniu ozdobnych wiśni - a konkretnie wiśni osobliwej

Na właśnie,właśnie... i po co ci taka osobliwa wiśnia... toż z samej nazwy widać, że dziwoląg jakiś...dominikams pisze: Zreszt ja mówiłam o szczepieniu ozdobnych wiśni - a konkretnie wiśni osobliwej
dominikams pisze:Są - były pół metra dalejPo prostu usypałam za dużą górkę nad nimi i w trakcie jej usypywania narzuciłam za dużo ziemi trochę obok
![]()
Widzę Asiu, dobrze, że uwinęłam się z wykopkami zanim to coś nadciągnęłoJLG pisze:Dominiko - czy widzisz co się dzieje za oknem?![]()
![]()
![]()
aguskac pisze:dominikams pisze:Są - były pół metra dalejPo prostu usypałam za dużą górkę nad nimi i w trakcie jej usypywania narzuciłam za dużo ziemi trochę obok
![]()
![]()
to miałyśmy podobne przeżycia ... niezła akcja... tylko ja ryłam głębiej, bo wiedziałam, że są głęboko
trzeba by wymyślić sposób oznaczania... tylko chyba już wreszcie nie będzie potrzebny, co? M podpowiedział, że powinnam dowiązać sznurek i wyciągnąć go na wierzch... i potem kopać po nitce do kłębka, genialny jest nie? Szkoda, że wcześniej nie podpowiedział.
Kochaniutka, a co ja mogę o niej powiedzieć poza tym, że podkradam z niej wiśniedominikams pisze:No ale ma osobowość![]()
![]()
Lepiej byś powiedziała coś o tej swojej wiśni (znaczy tej wiśni-matce sąsiada)
Sąsiadka mało rozmowna, a ta wiśnia to może i starsza od niej...dominikams pisze:No myślałam, że może sąsiadka coś mówiła - skąd ona czy cokolwiek
Albo użyć GPSamagdala pisze:Żeby łatwiej odnaleźć zakopane badylki -trzeba było zrobić coś na kształt "sekretu"..
Pamiętacie jak w dzieciństwie do malutkiego dołka wkładało się jakieś kwiatki ,szkiełka i inne świecidełka
znalezione na podwórku ,na to jakaś zbita szybka i powstawał taki śliczny obrazeczek w ziemi![]()
Potem zamaskować ziemią ,a na drugi dzień -jaka radocha była przy odsłanianiu skarbu!
No,ale może Wy za młode -może to tylko ja pamiętam....