Co robimy we Wrześniu na działkach i w naszych ogrodach ?

[Xa-b]

Ja bym chwyciła łopatei już, myslę, że ziemia jest dość wilgotna. Przygotować za to musisz miejsce gdzie je wsadzisz. Musi być głębsze niż bryła korzeniowa drzewa. Taki dól najlepiej mocno wylać wodą i ziemią, zmieszać zrobić błoto, wsadzić ozecha i znów to samo, duużo wody i ziemi. Tak żeby w takim mocno wilgotnym rósł. Woda szybko zniknie, ale na te najważniejsze dni starczy żeby korzenie znalazły swoje miejsce i nie wyschły. Poruszaj grzewkiem w górę i w dół, jakbyć je chciała wyrwać, w ten sposób ziemia się ubije i znikną bańki zbędnego powietrza. Powodzenia ;)

[SoniaJ]

Dziękuję za odpowiedź!!!
A czy mam czekać,aż opadną liście z tych orzechów?I czy,jeśli już przesadzę,to powinnam to zrobić już na ich dożywotnie miejsce? Bo ja dopiero mam ugór i zero jakiegokolwiek planu ogrodu.Wiem na pewno,że nie mogą rosnąć w obecnym miejscu,bo to bardzo blisko budynku,który po remoncie,kiedyś tam,będzie moim domem.I pomyślałam,że im młodsze drzewka przesadzę tym lepiej.Dobrze myślę,Aniu?

[zelwi]

Czyli kiedy najlepiej sadzić młode drzewka owocowe?

To pytanie na wątek październikowy lub listopadowy

We wrześniu na pewno sadzimy cebulki tulipanów. Możemy przesadzć piwonie jeżeli liście zaczynają żółknąć, a rośliny coraz gorzej kwitną. Rozsypujemy nawozy pod rośliny cebulowe, które pozostały w gruncie. W tym roku chyba będzie można już zrywać zimowe odmiany jabłek. Zbieramy i palimy pozostałość po pędach pomidorów, żeby zniszczyć choroby. Zbieramy nasiona z turków, żeniszków, sanwitalii i szałwii.
Oczywiście obowiązkowo idziemy na Polagrę

[madja]

Witam serdecznie,

jestem tu nowa i zielona calkiem
pierwszy raz będę miala wlasny kawalek ziemi
maly bo maly ale wlasny

i mam pytanie o zielony nawoz do warzywniaka...
gdzies czytalam i nie moge znalezc

czy jeszcze teraz we wrzesniu moge posadzic taki nawoz? i co najlepiej?
przekopac jeszcze przed zima czy dopiero na wiosne?

z gory dziekuje za oswiecenie

[Erazm]

Ja w wolnych miejscach wysiewam na nawóz zielony rzepik ozimy - Brachina. Przekopuję wiosną - marzec - kwiecień. http://podszarotka.republika.pl/index1. ... elony.html
Wpisz w wyszukiwarkę "nawóz zielony".

[Jolanka]

kochani we wrześniu co tydzeń kosimy trawe tym bardziej,że jest piekna pogoda- trawnik bedzie niczym piękny dywanik. Zywoplot przycinamy, tuje także a owocow przegnitych nie radzę zakopywac do ziemi!!!! A dlaczego?? Dlatego, ze będziemy mieli wiosna mnostwo robactwa, ślimaków, których przecież nikt z nas nie lubi. Proponuję zakup ekokompostownika, ktory nie jest drogi a poza tym możemy do niego wrzucac nie tylko trawę, galązki, owoce przegnite, opadłe liście ale równiez odpadki kuchenne,fusy z kawy, skorupki z jaj, resztki jedzenia itp. a także odchody zwierzęce,przekwitle kwiaty doniczkowe np surfinia,petunia ,szałwia itp.


pozdrawiam jesiennie

Wasza JOLANKA

[kontrapunkt]

A jeśli jest słoneczko , jak dzisiaj to się byczymy i wystawiamy nos do słonka i się napawamy ,sączymy coś dobrego i wąchamy zapachy jesieni i pakonych ognisk i próbujemy pieczonych zimniaczków .....życie jest takie piękne pod warunkiem ,że nie musimy pracować i siedzieć w murach

[Xa-b]

Tak, albo remontować kuchni w weekend

[chatte]

Dziękuję za odpowiedź!!!
A czy mam czekać,aż opadną liście z tych orzechów?I czy,jeśli już przesadzę,to powinnam to zrobić już na ich dożywotnie miejsce? Bo ja dopiero mam ugór i zero jakiegokolwiek planu ogrodu.Wiem na pewno,że nie mogą rosnąć w obecnym miejscu,bo to bardzo blisko budynku,który po remoncie,kiedyś tam,będzie moim domem.I pomyślałam,że im młodsze drzewka przesadzę tym lepiej.Dobrze myślę,Aniu?

Lepiej przesadzić drzewka od razu na docelowe miejsce, bo po co robić to dwa razy? Jeżeli nie wiesz jeszcze, gdzie będzie ich stałe miejsce, to wstrzymaj się do przyszłego roku. Nie musisz czekac na opadnięcie lisci. Po przesadzeniu pewnie i tak wszystkie szybko opadną, ale tym sie nie martw. Przesadzałam w ubiegłym roku ponad dwumetrowego orzecha ( przy pomocy 3 mężczyzn;)) i mimo, ze mąż zbyt blisko pnia odciął korzenie, orzech się przyjął. Tylko wiosną trzeba mu przyciąć koronę. Do dołu daj albo bardzo żyzną ziemię z kompostem, albo na przemian ziemię i przegniły obornik. No i dużo wody!

[barbarka]

Zbieramy jabłka ( u mnie jest jedno w całym sadzie szybko pójdzie ) , planuje nowe nasadzenia drzewek i krzewów .Wykopuje ziemniaczki oraz warzywa korzeniowe . Sadze roślinki cebulowe , przekopuje na nowe rabatki , wysadzam na stałe miejsce posiane końcem sierpnia malwy i łubin . Grabie liście , kosze trawke . Przesadzam rabarbar.
I jeśli pogoda pozwala griluję

[Fleur 78]

kochani we wrześniu co tydzeń kosimy trawe tym bardziej,że jest piekna pogoda- trawnik bedzie niczym piękny dywanik. Zywoplot przycinamy, tuje także a owocow przegnitych nie radzę zakopywac do ziemi!!!! A dlaczego?? Dlatego, ze będziemy mieli wiosna mnostwo robactwa, ślimaków, których przecież nikt z nas nie lubi. Proponuję zakup ekokompostownika, ktory nie jest drogi a poza tym możemy do niego wrzucac nie tylko trawę, galązki, owoce przegnite, opadłe liście ale równiez odpadki kuchenne,fusy z kawy, skorupki z jaj, resztki jedzenia itp. a także odchody zwierzęce,przekwitle kwiaty doniczkowe np surfinia,petunia ,szałwia itp.


pozdrawiam jesiennie

Wasza JOLANKA

Oj uwaga na odchody zwierzęce! Można wrzucać do kompostu tylko odchody roślinożernych (jak krowa, koń itp), ale mięsożernych (pies, kot...) lepiej nie, ze względu na duże ryzyko chorób. A co do resztek jedzenia, czy można dawać też ugotowane resztki ?(np. ziemniaki, ryż, makaron..., które zostaną z obiadu) Wiem tylko, że nie powinno się wrzucać tłuszczów, serów, mięsa i ryb (a ości? Wydaje mi się że można..., ale może ktoś wie na pewno?)
Pozdrawiam,
Fleur 78

[kasama]

Słyszałam, że makaron i ziemniaki owszem. Poza tym skorupki od jajek.
A co do ryb, to ostatnio moja sąsiadka zza siatki mówiła, żeby kupić śledzia (takiego śmierdzącego) i wrzucić do kretowiska. Podobno krety uciekną Ale nie wiem i chyba nie potraktuję tego poważnie

Kasia

[Fleur 78]

Wiem, że krety mają bardzo wrażliwy węch i dostępne są nawet w handlu preparaty odstraszające kreta zapachem. Sama taki kupiłam i stosowałam. Fakt, że już w to miejsce nie wracał. Może więc to i prawda z tym śledziem... Ja bym tam spróbowała, może zadziała a na pewno nie zaszkodzi ziemi ani roślinom tak jak niektóre środki chemiczne. No i krecik ujdzie z życiem.
Pozdrawiam,
Fleur 78

[Meva]

Zaczynamy akcję "zdążyć przed wiewiórkami" - czyli zbieramy orzechy laskowe, oczywiście trochę zostawiając rudym żarłokom ;)
No i kasztany też zbieramy - dla ich uroku i pozytywnego (ponoć ) promieniowania dla zdrowia

[rotos]

Siejemy szpinak Olbrzym Zimowy, nie przejmując się tym, ze właśnie tę grządkę upatrzył sobie nasz "zaprzyjaźniony" kret ... niwelujemy kopce i sięgamy do następnej torebki z nasionami

Pozdrawiam
Adam