Iza... ja jestem krótkowidzem... jak zdejmę okulary, to widzę tylko to co na parapecie i ani ciutkę dalej
Wygodne, co?

Roślinki wyglądają jak prawdziwe? No popatrz, popatrz
Dalu... latam jak głupia

tu coś popsikam, tam podleję... zatłukę jakiegoś robala, co to mi chyba z ziemi wyłazi... bleee
Giguś... Ty to zakręcona jesteś... już się przyzwyczaiłam
Ja żarełkowych wysiewów nie robię: nie ten areał
Igor... nie od dziś wiadomo, że to co ładne, nie musi być dobre
Aga... postawię jej ładne patyczki, niech ma
A że czepialska? To tak jak ja
Grzesiu... cierpliwość to Ty powinieneś mieć zawodową
Mówisz, że przychodzą same? Ja myślę, że czasem ktoś im pomaga

Poza tym, kto był ostatnio na "Alicji...", ten wie, że podkładanie świni jest w modzie
Mateusz... może ja im czerwone kokardki od uroku zawiążę?

Akurat... jak podwiązałam mirt czerwoną kokardką, mój M wpadł na genialny pomysł, żeby go zasilić (mirt, nie siebie

), nie pytając mnie o opinię... i go spalił...
Znaczy się chyba, że czerwone kokardki nie działają...
No... chyba, ze dzięki niej mimo wszystko odżył... mirt... nie M...