Tujko, a ja zbieram śnieg do...beczek, takie wodne zapasy!
Agape!
Tak się cieszę, że idzie wszystko z planem! Pomalowanie wszystkich drzewek to przecież kawał dobrej roboty!
Jeżeli chodzi o cenę kubełka wapna to mnie w praktikerze uziemiło! Potrzebuję kilka takich kubełków, chyba kupiłam opakowanie w worku, wyszło o kilka złotych mniej.
A zajączki cieszą, kiedy nic nie niszczą. Poza tym to zostawiły Ci niezły nawóz.
Agape! Śliczne to zdjęcie z pobielonymi drzewami- uf, widać gospodarza! Nikt nie podskoczy!
A to z błotkiem - słusznie, że czarno-białe.
Może będę nudna ale radzę Ci wyznaczyć jedno miejsce na którym w przyszłym roku będziesz sadzić warzywko i składować wprost na ziemi liście i pocięte gałązki i zostawić tak do następnej wiosny. Glina zamieni się w próchniczną, cudowną ziemię, gdzie woda w ogóle nie będzie stała, nie będziesz miała takiego błota.
I tak co roku można taką pryzmę planować w kolejnym miejscu. Agape, dzisiaj przekopałam takie właśnie miejsce u siebie. To miejsce, gdzie była przyzma w ogóle nie zamarzło, ziemia była przewiewna, lekka, jak torf. Taką pryzmę zrobiłam w okół dwóch drzew. W przypadku mojego ogrodu, przy okazji tą pryzmą przydusiłam też gigantyczne zarośla( na 1m2!)
.Taka pryzma nie musi szpecić działki, bo może być niewielka.
A stan trawy faktycznie może zmarwić. Wygląda za wymarzniętą. Chyba będzie jeszcze jedno sianie!
Moja młoda trawka, po pierwszej zimie też wyglądała kiepsko.To norma przy młodym trawniku. Ale będzie dobrze!
