Ogródek Doroty - dodad

[Margo2]

Myślę, że nie masz wyjścia. Jeżeli teraz już nie kwitną to i tak możesz zaryzykować. A nóż się uda. Ale to sa cebulki, takie jak inne, więc pewnie nic im nie będzie.

[Tajka]

Ja wiosną ubiegłego roku kwitnące krokusy przesadzalam z kompostu do ogrodu, chyba były wyrzucone cebulki jesienią z ziemią na kompost, no i się przyjęły.

[AniaDS]

Może jednak zdołają zakwitnąć?
A potem możnaby je przekopać.

[aleb-azi]

Ja bym wyciągała już - żeby potem nie zginęły. Przesadzałam kwitnące krokusiki i przeżyły. Tyle, że moje były w trawie, a te są we wrzoścu.

[dodad]

Witam porannie i śniegowo
Dziękuje za rady. Teraz raczej nierealne przesadzanie krokusów - u nas wczoraj i w nocy spadło ze 20 cm śniegu
Myślę, że spróbuje je jednak przesadzić zanim zakwitną. Jest ich dosyć dużo i szkoda mi pozbawiać się widoku kwitnących połaci. A w tym miejscu nie zakwitną na pewno.

[Zielona_Ania]

Myślę, że jak uda Ci się je wykopać z bryłką ziemi, żeby nie odsłonić korzeni, to powinny się ładnie przyjąć i zakwitnąć. A śnieg - utrapienie, u mnie też wszystko zasypało wczoraj. Ale przy tych mrozach w nocy, to się taka kołderka dla roślin przyda.

[goryczka143]

Witaj Dorotko!

Końca zimy nie widać. U mnie wszystko pod śniegiem. Mam pytanie gdzie jest
ten namiot z roślinami w Reszowie /jestem tam częstym gościem/.

[dodad]

Tak Aniu mam namiar postąpić. A ponieważ krokusów jest dosyć dużo to czeka mnie taka dłubanina.
Krysiu - namiot jest obok Auchana - przy drodze na Łańcut, ale chyba jeszcze nieczynny. Chociaż gazetka z ogrodem już się ukazała a u którejś z dziewczyn czytałam, że robiła zakupy. Może sprzedają wewnątrz sklepu
Widziałam, że mają rózaneczniki w bardzo niskich cenach - 9,99, róże od 3,99 do 6,49 - kuszą strasznie, a ja niestety będę w Rzeszowie autobusem a nie samochodem. Nie ma cudów nie zabiorę się

[Reni4]

Witaj Dorotko..mnie też ten Rzeszów interesuje...czasem można sobie tam wyskoczyć..nie masz czasem nazwy tego miejsca z gazetki albo adresu...może maja reklamę w necie?:))Pozdrawiam

Kochana a te ostatnie zdjęcia rewelacja;))))))

[dodad]

Renu wpisz Auchan w google - wyskoczy ci na pierwszej pozycji. Potem promocje i gazetka otwiera się w pdf
W Rzeszowie Auchan jest zaraz przy drodze w kierunku na Łańcut po prawej stronie. W zeszłym roku w maju był tam "kolorowy zawrót głowy" ale ceny nie wydawały mi się tak rewelacyjne - może dlatego, że to był już jednak sezon

[Agnieś]

Dorotko, z tymi promocjami w supermarketach to różnie bywa. A czasem i stan roślinek dużo pozostawia do życzenia. Czasem w szkółkach można spotkać niższe ceny, zwłaszcza jak się kupuje większe ilości. Do supermarketów uderzam z reguły na wyprzedażach. Wtedy mają nawet 50% przeceny. Warto szukać tanich producentów. Kupowałam np. derenie, krzewuszki i pęcherznice po 2,50 za sztukę. Z gołym korzeniem wprawdzie, ale o tej porze roku to nie przeszkadza. Wszystko się przyjęło. Ja mam duży ogród, więc część roślin sadziłam w hurtowych ilościach. W zwykłej szkółce nie mogłabym sobie pozwolić na 150 tuj. W szkółce leśnej kosztowały 3,50 Azalie pontyjskie (niestety kupiłam tylko dwie ) były za 5 zł.

[dodad]

Agnieś zgadzam się z tobą w zupełności - pisałam Reni tylko to o czym wyczytałam w gazetkach. Nie mam zaufania do roślinek z marketów. W zeszłym roku kupowałam tylko kilka bylin i to nie wiem jak przezimowały. Jednak przyznasz, że cena 9.99 za różanecznika jest kusząca. Myślę, że to jednak jest spowodowane tym, że do rozpoczęcia sezonu w dosłownym znaczeniu jeszcze troszkę zostało. W maju rózaneczniki były bodajże po 35 zł i nie były to chyba jakieś unikatowe odmiany.
Pozdrawiam na razie śnieżnie

[kogra]

Dorotko różaneczniki były tanie, bo nie pierwszej jakości.
Można je reanimować, tylko, że w taką pogodę raczej nie ma gdzie.
A w domu z pewnością opadną wszystkie pączki kwiatowe.
Chyba, ze ktoś ma foliak albo szklarnię.

[goryczka143]

Dorotko!
Ja tylko na Szopena i do domu. Rzeszów znam mało też jadę autobusem.

[Margo2]

Ja kupowałam roślinki w Auchanie. Wiem, że są gorszej jakości,ale w mojej okolicy nie ma porządnej szkółki. Rododendrony były po 6 zł. Warto spróbować. Te były bardzo młode, także żadnych pączków kwiatowych nie miały. Ale mogę poczekać. Nie były też w takim złym stanie. Najważniejsze kupując w marketach to kupić zaraz po dostawie. Wtedy nie są zmarnowane.

Mają jeszcze róże na pniu. Ja chciałam kupić różyczki miniaturowe ale się nie załapałam.